Bohaterki Rzeczypospolitej. Wanda Gertz

W historii Rzeczypospolitej wiele było bohaterskich kobiet walczących o Polskę. Były młode ,piękne pełne bohaterstwa, ktorego pozazdrościć mogli wówczas i obecnie mężczyźni. Oto jedna z takich bohaterek Rzeczypospolitej.

W czasie walk o Wilno nie tylko dowódczyni II Baonu Ochotniczej Legii Kobiet zasłużyła się w boju. W rozkazie dziennym dowódcy z tamtych wydarzeń znalazł się następujący wpis:

„II Baon O.L.K. wykazał wiele zimnej krwi i męstwa”.

30 lipca 1920 roku odznaczono kobiety Krzyżami zasługi i orderami Virtuti Militari, a już kilka dni później utworzono z nich nowy batalion liniowy składający się z dwóch kompanii i oddziału karabinów maszynowych, łącznie około 400 legionistek. Było to podyktowane potrzebą obrony zagrożonej stolicy. Wanda Gertz objęła dowództwo nad kompanią wileńską i została oddelegowana na peryferyjny odcinek Pragi. Kobiety zabezpieczały szosę Praga – Grochów. Ciekawostką może być fakt, że wyruszające na front kobiety wśród żegnającego tłumu pobłogosławił nuncjusz papieski Achilles Ratti, późniejszy Pius XI. W każdym razie, tym razem nie doszło do kontaktu z wrogiem i po odrzuceniu bolszewików od stolicy żeńskiemu batalionowi powierzono zadanie wyszukiwania i brania do niewoli rozproszonych sowietów. Gertz wspominała to później w swoich dziennikach:

„Zgłupieli biedni Moskale, gdy się przekonali, że ich baby wzięły i prowadzą do niewoli”.

Po zakończeniu wojny kobiety i ich dowódczyni pełniły służbę wartowniczą. Sukcesywnie wyszczuplano oddział kobiecy, aż w końcu w 1922 roku zdemobilizowano ostatnie legionistki razem z Wandą Gertz, która została przeniesiona do rezerwy 79. Pułku Piechoty w stopniu porucznika. Jednak taki stan nie trwał długo. Ze względu na brak podstawy prawnej odebrano jej stopień wojskowy i przydział jako rezerwistka. 

Od 1923 roku, 27 – letnia Wanda współorganizowała obozy przeszkolenia wojskowego dla kobiet, by rok później założyć organizację Przysposobienie Wojskowe Kobiet do Obrony Kraju. Rozciągała się ona na wszystkie gimnazja żeńskie oraz niektóre uniwersytety w Polsce. Od 1926 roku podjęła pracę w Biurze Samodzielnego Referatu Personalnego w Belwederze. Jej szefem był Aleksander Prystor, który darzył ją zaufaniem i cenił jej lojalność. Zresztą nie tylko on, jak się okazało, Piłsudski wybrał ją do sporządzania osobistych, lub poufnych maszynopisów. W liście z 25 maja 1927 roku Wanda Gertz pisała o tej sytuacji w następujący sposób:

„Parę tygodni temu pułkownik Prystor oznajmił mi, że mam przyjść po południu pisać pewne rzeczy. Zdziwiłam się cokolwiek, dlaczego to ja mam przyjść, kiedy najwolniej piszę na maszynie, gdyż mało na ogół jej używam. Okazało się, że jestem z rozkazu Dziadka wyznaczona do pisania różnych rzeczy pod jego dyktando…”

Całe późniejsze lata pracowała w referacie, a następnie po śmierci marszałka została kierownikiem sekretariatu w muzeum mu poświęconym. Oczywiście nadal angażowała się w prace w organizacji Przysposobienia Obronnego Kobiet i starała o oficjalne uznanie służby pomocniczej kobiet. Jej marzenia spełniły się dopiero w 1938 roku, kiedy sejm uchwalił ustawę o powszechnym obowiązku wojskowym.   

W 1939 roku Wanda zgłosiła się do służby w swoim mundurze Pomocniczej Służby Wojskowej Kobiet i aktywnie uczestniczyła w obronie stolicy. Po klęsce wrześniowej jako jedna z pierwszych kobiet przeszła do konspiracji i w listopadzie została zaprzysiężona w Służbie Zwycięstwu Polski. Początkowo zajmowała się organizacją sieci łączności konspiracyjnej. Od 1940 do 1942 roku była sekretarką Stanisławą Kozarskiego ps. „Aleksander”, komendanta ZWZ „Las” pod Piotrkowem Trybunalskim. W kwietniu otrzymała propozycję zorganizowania kobiecego oddziału dywersyjnego  przy „Kedywie”. Od tego momentu cały swój wysiłek kierowała w kierunku organizacji i szkolenia kobiet w organizacji DYSK. Jako „Lena” dowodziła około setką kobiet podzielonych na dwa zespoły. Oddział minerek i oddział specjalny oraz służbę pomocniczą. Pierwsza grupa liczyła 40 żołnierek i była podzielona na 6 sekcji. Do ich zadań należały działania dywersyjne takie jak zakładanie min, wysadzanie mostów, rozpoznanie terenowe i wszelkiego rodzaju sabotaż. Kobiety ukończyły również kursy szoferskie oraz tajną podchorążówkę. Druga grupa działała w zakresie małego sabotażu, jako sanitariuszki, łączniczki, kurierki. Prowadziły również laboratorium chemiczne, z którego korzystały i inne sekcje AK. 
„Lena” prowadziła swoje dziewczyny twardą ręką, ale potrafiła być również opiekuńcza i wyrozumiała. Efektem tego było szczególne zachowanie konspiracyjnego stylu życia w porównaniu do innych oddziałów. DYSK wyróżniał się pod względem dyscypliny i ostrożności. Liczne akcje dywersyjne przeprowadzane przez same kobiety oraz udział w ważniejszych operacjach Kedywu zwieńczone były zazwyczaj sukcesami. Można tu przytoczyć wcześniej wymienione akcje likwidacyjne, jak również spalenie kartoteki niemieckiego urzędu pracy, co ocaliło życie wielu ludziom. Jedną z ostatnich akcji kobiet, przed wybuchem powstania było przecięcie dwudziestosiedmio — żyłowego, podziemnego kabla Warszawa Brześć. 

W trakcie powstania Gertz wraz ze swoim oddziałem została przydzielona do oddziału „Broda 53” zgrupowania „Radosław”. Kobiety zabezpieczały strefy zrzutów na cmentarzach oraz brały udział w walkach na Starym Mieście. Według zeznań „Lena” nieustannie walczyła na pierwszej linii. Jej doświadczenie i dbałość o szczegóły sprawiły, że starty wśród podległych jej kobiet były w porównaniu minimalne. Tak samo było 28 sierpnia, kiedy Niemcy zbombardowali kwaterę powstańców na Franciszkańskiej 12. Tego dnia straty ogólne były tam większe niż na linii walk. Dzięki zimnej krwi i błyskawicznym decyzjom straty Dysku były najmniejsze. Ogólnie do końca powstania Wanda Gertz straciła 11 zabitych i 9 rannych kobiet, 

Po upadku starówki Powstańcy próbowali się przebić do śródmieścia. W nocy z 30 na 31 sierpnia kolumna uderzyła w kierunku Żelaznej Bramy. Jednak przewaga ognia Niemów była ogromna i natarcie się załamało. Śmierć poniósł dowódca „Brody” major Jan Andrzejewski. Szeregi zgrupowania ogarnął chaos i brak łączności między poszczególnymi oddziałami. Wanda Gertz osobiście krążyła pomiędzy poszczególnymi odcinkami, starając się zachować koordynację. Po ostatecznym załamaniu się ataku i wycofaniu, oddział DYSK wraz z innymi zszedł do kanałów. Była to straszna przeprawa. Kiedy tylko Niemcy zorientowali się, że pod ulicami okaleczonego miasta przemieszczają się Polacy, zaczęli wrzucać do studzienek granaty, karbid czy wlewać zapaloną benzynę. Wielu dzielnych ludzi poniosło wtedy straszliwą śmierć. Na skutek przerwania łączności z przewodnikiem Żołnierki Gertzówny zabłądziły i poszły z częścią innych oddziałów w złą stronę, w kierunku Żoliborza. „Lena” jednak zorientowała się w sytuacji i rozkazała odwrót na Plac Krasińskich, gdzie kobiety zeszły do innego kanału. Ta mordercza odyseja trwała kilkanaście godzin co skrajnie je wyczerpało. Od początku sierpnia Wanda musiała pozostać w Śródmieściu i nie brała udziału w dalszych walkach ze względu na chorobę.  

Powstanie upadło, Wanda Gertz na ostatniej odprawie wypłaciła swoim podkomendnym zaległy żołd i nadała im stopnie wojskowe. 5 Października 1944 roku wyszła ze stolicy na czele 2 tysięcy kobiet – Żołnierzy Armii Krajowej do niewoli. Awansowana na majora została wyznaczona na komendantkę oficerskiego obozu jenieckiego kobiet.

Po oswobodzeniu z niewoli przez armię amerykańską zaangażowała się w przyznanie kobietom praw żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych. Efektem jej pracy było także m.in. utworzenie 2-go batalionu Pomocniczej Wojskowej Służby Kobiet przy I Dywizji Pancernej, a następnie Inspektoratu dla Kobiet-Żołnierzy AK.
 
Zmarła 10 listopada 1958 roku w Londynie. Jej prochy zostały przywiezione do Polski i pochowane na cmentarzu wojskowym na Powązkach w kwaterze Batalionu "Parasol". Wanda Gertz została odznaczona m.in.: Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Niepodległości z Mieczami, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, czterokrotnie zaś Krzyżem Walecznych.

Cześć i Chwała Bohaterom.

Źródło :
Fb - Okruchy Historii

https://www.facebook.com/10002...
https://www.1944.pl/powstancze...
https://histmag.org/Wanda-Gert...
https://www.rp.pl/plus-minus/a...
https://dzieje.pl/aktualnosci/...
https://www.polacyzwyboru.pl/b...
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika sake3

20-01-2022 [11:41] - sake3 | Link:

Zastanawiam się czy dzisiaj w obliczu zagrożenia wojną Polaków stać by było na takie pokłady męstwa i patriotyzmu reprezentowanego przez Wandę Gaertz i kobiety z nią współpracujące i walczące w obronie kraju? Muszę przyznać ,że mam poważne wątpliwości.Nie wiem też bo nie oglądam seriali czy odcinki ,,Wojenne dziewczyny'' są nakręcane wg jakiś faktów z czasów II-iej WŚ czy też literacką fikcją.A przecież życiorys Wandy Gaertz byłby świetnym materiałem.