Panie Nitras, katolików nie dało się opiłować, widziałeś Święto 3 Króli?
Rafał Trzaskowski, próbujący przejąć stery w PO zorganizował pod koniec lata imprezę w Olsztynie nazwaną „Campus Polska” finansowaną przez Niemców spotkał się ze ścianą. Tą ścianą jest Donald Tusk, który przejął główną rolę i gwiazdorzył w Olsztynie.
Ale oprócz tych dwóch, którzy darzą się szorstką przyjaźnią pojawiły się na Camusie osoby, które w ogóle nie powinny się tam znaleźć, a które świadczą o miałkości intelektualnej głównych kadr PO.
Marszałek Grodzki, zwany „kopertnikiem” nawoływał do likwidacji szpitali w Polsce, bo wg. niego jest ich za dużo, powołując się na przykład Danii. Ale wszystkich pobił pan Nitras, podejrzewany przez wielu, że coś wącha.
Otóż ten człowiek powiedział ni mniej ni więcej tylko to, że w Polsce należy opiłowywać katolików, gdyż mają za dużo przywilejów, bo jak nie to zaczną podnosić głowę.
W Polsce, w której znacząca ilość społeczeństwa jest katolikami, w partii , która ma ambicję, żeby przejąć władzę, takie słowa powinny spowodować co najmniej jakąś reakcję władz PO, ale skąd tam.
Tusk, którego katolicyzm jest na pokaz, co pokazał na spędzie w Płońsku Donald Tusk, całuje chleb i robi na nim znak krzyża, zapomniał, że zaraz po powrocie z Brukseli mówił: Krzyże nie powinny wisieć w szkołach i Sejmie, czy ślub kościelny przed wyborami prezydenckimi w 2005 r , czy słynne zdjęcie zrobione w domu z papieżem i krzyżem.
To wszystko jest na pokaz i pokazuje hipokryzje Opposition Führera. Brak reakcji na słowa Nitrasa pokazują prawdziwy stosunek Tuska do kościoła.
Odpowiedzią na słowa Nitrasa i brak reakcji Tuska na skandaliczne słowa , było obchodzone nie dawno Święto 3 Króli ( nie mylić z 6 Królami), gdzie dziesiątki tysięcy ludzi brało udział w orszakach w setkach miast i miejscowościach w Polsce.
Ja byłem na orszaku w Gdańsku, w Gdańsku, którego prezydent Dulkiewicz chce zideologizować to miasto na modłę gender i LGBT, ale odpowiedzią Gdańszczan były tysiące Gdańszczan biorących udział w orszaku 3 króli.
Próby opiłowywania katolików się nie udały, co pokazały orszaki z okazji Święta, przy udziale dziesiątek tysięcy polskich katolików.
https://wpolityce.pl/polityka/566791-twitter-wrze-po-przemowie-tuska-hipokryta-i-pseudokatolik
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6337
Jak by nie patrzeć pani Dulkiewicz lekko wygrała w Dancygu. Sama ma nieślubne dziecko i nikt tego jej nie wytyka z katolików. Ba, dostaje od katolików nagrody :-)
https://pl.wikipedia.org…
Życie prywatne
Ma córkę Zofię (ur. 2008)[1].
Jest katoliczką; kluczową rolę w formowaniu swojego światopoglądu przypisuje działalności duszpasterskiej dominikanów[1].
Nagrody
W październiku 2019 została uhonorowana przez warszawski Klub Inteligencji Katolickiej nagrodą „Pontifici”[12].
Tu nie chodzi o ujawnienie danych ojca, tylko o grzech kościelny :-)
Zastanawia mnie jak osoba promująca dewiacje seksualne oraz popełniajaca grzech kościelny może być nagradzana przez katolików wyznających przecież tradycyjne wartości rodzinne.
Znałem jednego esbeka z Suwałk, który niedawno, parę lat temu, przeprowadził się do Dancygu. Przypadek ? Nie sądzę :-)
Rozumiem, że pan ma jakąś nerwicę natręctw, która nakazuje pisać tu po całych dniach "co się wie" i mnóstwo czasu, by się tej przyjemności oddawać, ale odczep się pan od dzieci.
Wszystkich, katolickich i niekatolickich, ślubnych i nieślubnych, pis-owskich i opozycyjnych. Jakbyś pan był takim kato-piso-patriota za jakiego się podajesz, to byś pan wiedział, że dzieci są nietykalne, bez względu na to, kim są ich rodzice. Jeżeli pan tego nie wiesz, to znaczy, że się nie wpisujesz w cywilzacje łacińską, ale we wschodnio-bandycka. Albo pod tym "u2" kryje się zwykła baba z maglu, co to MUSI wiedzieć kto co i z kim. Nie wykluczam tej opcji.
Zmylił mnie Pan tytułem. Nazwisko tego indywiduum odstraszało mnie od zapoznania się z treścią. Jedni mają fobię na węże, inni na małe przestrzenie, a ja mam potrzebę ucieczki od skumulowanej i pomnożonej głupoty, maskowanej jeszcze większym chamstwem i bezczelnością. Wypisz wymaluj - zachowania P. Nitrasa. Przeczytałem i...ufff, kraina łagodności. Na marginesie notki - fascynujące miejsce Trójmiasto. Z Pańskich tekstów, z felietonów Pana z Gdyni - miejsce życia nie zwyczajnych ludzi. Historycznie - poprzeczka jeszcze wyżej: Gdynia, Westerplatte, Poczta Gdańska.. Symbole. Dla mnie - ważne (chociażem niskopienny góral). To, kto tam rządzi i dlaczego to zły wybór - średnio zrozumiałe i tak samo ważne. Peło to mafia z frontmenami typu Tusk, Nitras - trudne do uwierzenia i zaakceptowania "pozycje społeczne" obydwu... O aktualnej władzy nie wypowiem się, nie tu. Przywołana tradycja katolicka i de facto leitmotiv felietonu - Święto Trzech Króli, ze sztafażem procesji, śpiewów i modlitwy, winno (tak myślę) łączyć ponad podziałami. Czy tak było, jest? Jak duża była frekwencja? Atmosfera, radosnego w końcu, Święta?
Dziękuję za relację i przemyślenia własne
Pozdrawiam
Niestety, nie przekonałeś mnie. Tak, i ja jestem wychowany w tradycji szacunku do innych, ale jakbym brał udział w nobożeństwie i na środku kościoła stanęliby Wiegus-Szajbus z mężem trzymając w rękach transparenty anty kościelne, to napewno nie wytrzymałbym, a ci oboje lecielłiby z koócioła jak szmaty ! Podobnie byłoby z tymi, którzy dewystują kościoły czy krzyże ! Oni wszyscy mają ogromnie szczęście, że nie wpadli mi w łapy podczas dewastacji kościoła czy symboli religijnych. Ja rozumię szacunek, ale z obu stron. Natomiast w innej sytuacji my katolicy musimy bronić naszych świątyń - i w ryja jeśli trzeba !!! Wtedy ci, którym kościół przeszkadza mieliby się na baczności !
Nitras jest niewątpliwie światowcem, znakomicie oczytanym i języki znającym, wobec czego jest zapewne rzeczą naturalną, że czerpie inspiracje z innych kultur, odbywa międzynarodowe spotkania z tytanami intelektu, z których cennych refleksji zapewne czerpie, bo trudno, aby tracił takie wspaniałe sposobności do poszerzania swoich horyzontów. Ale ten Nitras fatalnie mi się kojarzy, a nawet mnie brzydzi.
Bardzo ciekawe spostrzeżenie.
Bawiąc się w detektywa: może P. Nitras, z papierosem tuż po... rozmowie z P. Tusk, wg wskazań Ewangelii - Z OBFITOŚCI SERCA MÓWIĄ JEGO USTA, użył sformułowania odTuskowego (jak choroba zakaźna, brrrr). Mityczna zaś życzliwość i pobożność her Donalda, zwłaszcza wobec Polskości i Kościoła Katolickiego, podpowiedziała mu, by - jak słynny cieśla J. również zajął się rzemiosłem, tzn. ślusarstwem usługowym (nur für...).
Patrz Pan Donald, panie. Jak to trzeba uważać co się mówi i do kogo. Molo, namiot pod Smoleńskiem, Sowa, nitro Nitras.... Co prawda nie jestem z Polskich Nagrań, ale b. chętnie pusłuchałbym jak Tusk Pan śpiewa. Szansa na sukces 2.0.
Światowiec, dachowiec - dla mnie wsio rawno. Dres z czema paskami, a w głowie hawno.
Zgodzę się z Przedmówcą - zima - śniegu jak proszkiem białym, na ochojskom sypło..
Co ja piszę, co ja gadam?!?!
Coraz mniejsze te klawisz-ę, czego Panu - Nitras życz-ę. Tak - światowo - bardziej... ą, ę,... umlałt..