Kochanowski i Rodowicz

Czy ktokolwiek może wyobrazić sobie płaszczyznę, która mogłaby połączyć Jana Kochanowskiego z Marylą Rodowicz? Trudne to zadanie, ale w Polsce możliwe. Z jednej strony są słowa wiersza Jana: Gościu siądź pod mym liściem a odpocznij sobie…, a z drugiej słowa piosenki: Wsiąść do pociągu byle jakiego, nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet, patrzeć jak wszystko zostaje w tyle… Obydwa utwory zaliczyć można do sielanki, ale warto zwrócić uwagę, jak diametralnie różny ładunek się za nimi kryje?

Jan Kochanowski, należał do ludzi najbardziej wykształconych w ówczesnej Rzeczypospolitej, należał do tzw. seminarium królewskiego Zygmunta Augusta, które potrafiło zjednoczyć tak dwa odmienne światy, jak Koronę i Wielkie Księstwo Litewskie. To „seminarium” wraz z królem utworzyło Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Była to więc praca wykonana nie na poziomie kulturowym, lecz cywilizacyjnym. Usiąść pod lipą Kochanowskiego oznaczało odpocząć sobie, ale po dobrze wykonanej pracy, gdzie było o czym rozmawiać  i dyskutować.

A jakiż ładunek emocjonalny może nieść sielanka Maryli Rodowicz? Co się z nami stało, że pod „Liściem” Kochanowskiego chcieliśmy odpoczywać po zasłużonej pracy i rozmawiać o najważniejszych sprawach kraju, a w 400 lat później zachwycamy się piosenką, która zinterpretowała nasze najgłębsze pragnienia ucieczki? Należy zapytać: ucieczki przed kim i przed czym? Dokąd? Dlaczego w XVI wieku zbudowaliśmy wspaniałą cywilizację, a dziś zamiast czuć dumę z tamtych osiągnięć, wstydzimy się swojej historii i chcemy wsiąść do pociągu byle jakiego i uciec nie wiadomo dokąd?

Zestawienie dwóch wyżej zacytowanych fragmentów można interpretować na wiele różnych sposobów, ale może jednak warto zastanowić się nad propozycją, którą zaprezentowałem, bo to są dwie strony tego samego medalu.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Centrystka

30-07-2021 [23:45] - Centrystka | Link:

Można też porównywać przesłania zawarte w takich piosenkach,,jak "Majteczki w kropeczki" lub innych dziełach ulubionych przez telewidzów TVPiS autorów jak Zenek M., czy Sławomir Jakiś Tam, z przekazami,jakie pozostały dla nas po Grunwaldzie,Pskowie czy Cedyni. No bo czemu nie..?

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

31-07-2021 [21:40] - Ryszard Surmacz | Link:

@ Celebrytka
Wszystko można. Ale mnie chodziło o porównanie dwóch epok. Te dwa utwory dobrze oddaja ich istotę. Gdyby np. ten sam Kochanowski urodził się po II wojnie, to ten sam jego wiersz miałby inne znaczenie. I tyle.

Obrazek użytkownika jazgdyni

31-07-2021 [20:06] - jazgdyni | Link:

Cześć Ryszardzie

A ja sobie od lat śpiewam tak, z moją początkową modyfikacją. Oczywiście śpiewa Rodowicz, a ja mam lat 30. 

Kiedy smacznie usnę pod gruszą,
na dowolnie wybranym boku,
Wtedy mam, co na świecie najświętsze - Święty Spokój!

W oryginale:

Kiedy będę mieć forsy jak lodu
Kiedy poznam rozkosze zamęścia
Czy przybędzie mi trochę rozumu
Trochę szczęścia...

Gdy się wdrapię na szczyt tego świata
Poznam jego i czary i mary
Czy przybędzie mi trochę nadziei
Trochę wiary...

A tymczasem leżę pod gruszą
Na dowolnie wybranym boku
I mam to, co na świecie najświętsze
Święty spokój...

A tymczasem leżę pod gruszą
A świat obok płynie leniwie
I niczego więcej nie pragnę
Wręcz przeciwnie...

Gdy zasłużę na zbrodnię i karę
Kiedy wygram, co jest do wygrania
Czy się będą mi starzy znajomi
Jeszcze kłaniać...

Gdy wybiorę się w podróż do nieba
Gdy mnie złożą w ostatnie pudełko
Czy przypomni się kamyk zielony
Stare szkiełko...

A tymczasem leżę pod gruszą
Na dowolnie wybranym boku
I mam to, co na świecie najświętsze
Święty spokój...

A tymczasem leżę pod gruszą
A świat obok płynie leniwie
I niczego więcej nie pragnę
Wręcz przeciwnie...
 

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

31-07-2021 [21:36] - Ryszard Surmacz | Link:

@ jazgdyni
No i co?

Obrazek użytkownika jazgdyni

01-08-2021 [09:18] - jazgdyni | Link:

@RS

No i nic. Takie tam.