Jak coś się u nas, w Polsce, dzieje – Donald Tusk znika albo gra w piłkę, by potem spocony wygadać się o służbie zdrowia i ustawie refundacyjnej oraz pogrozić lekarzom. Albo ukrywa się przed kamerami, aby go wyborcy nie kojarzyli z problemem czy kryzysem, albo…jest na urlopie.
Tak, wakacje Donalda Tuska to stały fragment gry tego piłkarza. W Moskwie ogłaszają raport MAK i wiadomo, że będzie gorąco, a pan premier dla ochłody, śmiga na nartach w Dolomitach. Jedna prokuratura zwalcza publicznie drugą prokuraturę – premier oczywiście na urlopie.. Newsem staje się, jak Donald Tusk raczy z urlopu wrócić. Naród oddycha z ulgą. Powrót gospodarza i w tym Mickiewicza „Powrót Taty” - teraz wreszcie będzie…, jak było.
A może najlepiej byłoby – dla polskiej gospodarki, służby zdrowia, długu publicznego, pacjentów, przedsiębiorców, rodzin wielodzietnych, studentów, itp., itd., aby Donald Tusk z piłką-szmacianką wybrał się na trwały, dożywotni urlop. Polska bez Tuska? Marzenie ściętej głowy. Przynajmniej dopóki nie wybiorą go na szefa Komisji Europejskiej w 2014 roku. Musi więc wracać, po to, aby znów wyjechać, znużony Polską i Polakami, których tak łatwo robić w konia.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7382
Panie Czarnecki.Brak szacunku do imienia Pana jest brakiem wiary.
Oj , muszę odpowiedzieć: Do mocy nieczystych ciemności WZYWA się adekwanie MOCE NIEBIESKIE, które reprezentuje sobą Jezus.
W ogromie tego zła,które nas otacza trzeba Boga wzywać na pomoc jak najczęściej!
Centrum Informacyjne Rządu na prośbę reportera TOK FM zestawiło urlopy Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska: Pan Jarosław Kaczyński, były Prezes Rady Ministrów za rok 2006 wykorzystał 9 dni (z przysługujących mu proporcjonalnie 13 dni) urlopu wypoczynkowego. W roku 2007 wykorzystał 17 dni a za niewykorzystany urlop w wymiarze 18 dni wypłacono mu ekwiwalent pieniężny. Pan Donald Tusk, Prezes Rady Ministrów: - w roku 2007 nie wykorzystał żadnego z przysługujących mu 5 dni urlopu wypoczynkowego; - w 2008 r. wykorzystał 11 dni; - w 2009 wykorzystał 10 dni; - w 2010 r. wykorzystał 9 dni; - w 2011 r. wykorzystał 5 dni urlopu wypoczynkowego.
rynszTOK FM zliczyl wyloty na wybrzeźe /piątki-poniedziałki/?
Ile wyszło razem przez te kilka lat oraz dlaczego "Gościu" z godz.22:42
nie podają ile kosztowały nas te jego "wypady" a ile kosztował
ekwiwalent Premiera Jarosława Kaczyńskiego?
Takie szachrowania liczbami są dobre na idiotów-lemingow.
Tusk to dla mnie zwykły leń i krętacz.