Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Nazywał się Borewicz... Sławek Borewicz.
Wysłane przez Ośrodek Myśli N... w 02-05-2021 [17:37]
Nazywał się Borewicz... Sławek Borewicz.
Był twardym gliną i „Ja jedną rzecz w życiu traktuję serio. I jedna rzecz się dla mnie liczy. To, co robię” (odc. 16, Ślad rękawiczki). Zdawał sobie sprawę z tego, że „Ja pracuję w takim resorcie, w którym ludzie z pani środowiska lubią mieć znajomych, ale niechętnie się z nimi pokazują” (odc. 21, Przerwany urlop). Żona go zostawiła dla bogatego araba, ale nie miał żalu, bo „Joanna d’Arc by uległa, a co dopiero Joanna Borewicz…” (odc. 12, Ścigany przez samego siebie). Wiedział, że „To nieprawda, że małżeństwo jest loterią. W loterii ma się jednak pewne szanse” (odc. 2, Wisior). Miał mądrego dziadka, bo „Mój dziadek zawsze twierdził, że gdyby było więcej dyskretnych mężczyzn, to by było mniej cnotliwych kobiet. Chociaż ostatnio wydaje mi się właściwie, że zaczyna być na odwrót” (odc. 11, Wagon pocztowy). Trzeźwo oceniał rzeczywistość, twierdząc „A nie wie pan major, że u nas każdy ma w zwyczaju przemawiać w imieniu narodu i to, co myśli ze szwagrem, to oczywiście zdanie większości?” (odc. 16, Ślad rękawiczki). Słabości? „Każdy mężczyzna lubi słodycze, ale tylko prawdziwi mają odwagę się do tego przyznać” (odc. 11, Wagon pocztowy). Zasady? „Funkcjonariusz milicji? Na wódkę? W biały dzień? W godzinach pracy? Z największą przyjemnością!” (odc.18, Bilet do Frankfurtu). Pewna lafirynda, o roboczym pseudonimie „Mirafiori”, powiedziała o nim „Jest pan człowiek, chociaż glina” (odc. 11, Wagon pocztowy). Jednej jedynej zagmatwanej sprawy nie rozwikłał. Przechytrzyła go. Choroba.
„Prawdziwi wędrowcy to tacy, którzy wyruszają, żeby już nigdy nie wrócić, jak ktoś powiedział” (odc. 8, Dlaczego pan zabił moją mamę?). Wyruszył. Czołem Poruczniku!
Komentarze
02-05-2021 [17:57] - J z L | Link: W "07 zgłoś się" była fajna
W "07 zgłoś się" była fajna ekipa. Oprócz Borewicza, porucznik Zubek, Jaszczuk, pani prokurator i ten major. MO co zawsze za Borewiczem był..A nad wszystkim czuwał Kiszczak generał
Wesoła gromadka
02-05-2021 [19:03] - Pers | Link: husky
husky
Zmarł człowiek cieciu.
Trochę powagi.
Takie "dowcipne" uwagi to możesz robić w swoim towarzystwie z tezeuszem, joszkiem i hujtym.
02-05-2021 [19:13] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link: Jak każdy dziennikarz w tych
Jak każdy dziennikarz w tych czasach...dał się zaplątać we wspólpracę z SB...
02-05-2021 [19:42] - u2 | Link: Porucznika Borewicza
Porucznika Borewicza spotkałem przypadkowo na Dworcu Centralnym kiedy wchodził przez automatyczne drzwi po prawej od kas. Porucznik wszedł uśmiechnięty od ucha do ucha. Wtedy był posłem w 3RP. W życiu realnym dziennikarz, nie aktor, ale zagrał rolę życia w fajnym kryminalnym serialu, gdzie dobro zwycięża zło poniewczasie.
03-05-2021 [07:36] - AŁTORYDET | Link: Serial był oglądany.
Serial był oglądany. Porucznik Borewicz był ciekawie pomyślaną postacią: do krakowskiej niczym nie zmąconej megalomanii, dodawał naturalny półcień słodkiego chama, warszawskiego nuworysza. Serial oczywiście ocieplał nędzny obraz MO (w domyśle SB), ale nie był nudny. Pojawiały się w nim nawet prostytutki, których dobry porucznik, nie zamierzał całować w rękę. Kto chce po nim płakać niech płacze. Kiedyś musi, skoro nie płakał po papieżu.
03-05-2021 [09:17] - Trotelreiner (niezweryfikowany) | Link: Bene! :-))))
Bene! :-))))