Wiele hałasu o nic. Internetowy huk o sprzedaży dawnej „limuzyny” Kaczyńskiego, ostrzelanej i z kartą telefonu komórkowego, którego miał używać były premier przypomina dowcip o tym, jak to w święto Wielkiej Rewolucji Październikowej robotnicy radzieccy otrzymują na Placu Czerwonym w Moskwie samochody. W rzeczywistości nie w rocznicę Rewolucji, tylko w zwykły dzień targowy, nie w Moskwie, tylko w Leningradzie, nie na Placu Czerwonym tylko na Newskim Prospekcie, nie samochody, tylko rowery, nie dają, tylko kradną…
A więc nie żadna „limuzyna” tylko SAAB. Do tego kupiony już jako używany. Kaczyński nie był w nim nigdy ostrzelany (może poprzedni właściciel – ale na mafioso nie wyglądał). Co do karty SIM telefonu komórkowego, to Jarosław Kaczyński używa cały czas tej samej komórki i tylko wyłącznie jej.
Słowem: tyle hałasu o nic.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3328
Jednak prawdą jest,że na samochodzie są ślady po strzelaniu z wiatrówki, o których tak głośno było w internecie przez kilka dni?
i wygląda na to że nie wiadomo kiedy powstały - może już w autokomisie, bo jeśli by ktoś autem jechał byłby jeden - ile razy można trafić do jadącego auta z czegoś co ma zasięg 50m? Jakiś łobuz pewnie z okna strzelał sobie do aut na parkingu - powinni takiego złapać i kazać mu zapłacić za lakiernika to by się oduczył.
i wygląda na to że nie wiadomo kiedy powstały - może już w autokomisie, bo jeśli by ktoś autem jechał byłby jeden - ile razy można trafić do jadącego auta z czegoś co ma zasięg 50m? Jakiś łobuz pewnie z okna strzelał sobie do aut na parkingu - powinni takiego złapać i kazać mu zapłacić za lakiernika to by się oduczył.
..Zaslużeni (zd)radzieccy robotnicy,w wieku krótko przedemerytalnym, otrzymują w nagrodę: Wołgę..(do przepłynięcia)
ps. A jak przepłyną..?To z powrotem do roboty!
Zastanawia mnie tylko jedno, dlaczego poseł Brudziński nie powiedział
wprost - to bzdury - tylko wyciska coś z siebie, jakby chciał zrobić
z J. Kaczyńskiego męczennika. Czy wszystko musi być takie tajemnicze?
Mała iskierka i już chęć zbicia majątku wyborczego?