Polska flota handlowa – powrót do źródeł pilnie potrzebny

Po odzyskaniu niepodległości Polska nie miała własnej floty handlowej. Ówcześni rządzący zdawali sobie sprawę, że taki stan rzeczy nie jest korzystny dla państwa. Trochę zajęło, bo wiele było spraw pilnych. Ale w 1925 r. prezydent S. Wojciechowski ogłosił Ustawę o popieraniu polskiej żeglugi morskiej.
Poniżej fragment tamtej ustawy:
==================================================================
"Art.  1.  W celu popierania rozwoju polskiej żeglugi morskiej i związanego z nią przemysłu, w myśl art. 5 p. 5 ustawy z dnia 28 maja 1920 r. o polskich statkach handlowych morskich (Dz. U. R. P. № 47, poz. 285), jako też w celu współdziałania Państwa w stworzeniu narodowej floty handlowej, [pomoc] może być okazana tak dla nowopowstających, jak dla już istniejących krajowych przedsiębiorstw budowy statków morskich oraz dla przedsiębiorstw żeglugi pomoc materjalna ze Skarbu Państwa i wydawane przez Państwo zarządzenia gospodarcze, niniejszą ustawą przewidziane.
….
Art.  3. Pomoc dla polskich przedsiębiorstw żeglugi (art. 1) może być świadczona:
1) przez udzielenie taniego kredytu lub gwarancji państwowej celem uzyskania kredytu na inwestycje eksploatacyjne, zakup i remont statków i urządzeń budowy przystani, oraz na inne potrzeby, naturalnym rozwojem przedsiębiorstw usprawiedliwione;
2) przez wypłacanie premij:
a) od długości przebytej drogi wodnej, przebywanej przez statki, oraz wielkości statku;
b) od ilości przewożonych ładunków w interesie ojczystego przemysłu i handlu;
c) za odwiedzanie przez Rząd wskazanych portów;
d) za przewożenie poczty;
e) za utrzymanie regularnych rejsów z określoną szybkością;
3) przez częściowy zwrot opłat kanałowych;
4) przez przyznawanie ulg przewozowych dla ładunków, idących lub przybywających na polskich statkach morskich w granicach przyjętych zobowiązań międzynarodowych, oraz dla materiałów pędnych na własne potrzeby polskich statków morskich;
5) przez uwolnienie częściowe lub całkowite przedsiębiorstw od podatków i opłat państwowych na okres czasu, nie przewyższający lat 15.
….. ”
==================================================================
Historia zatoczyła koło. Dzisiaj państwo polskie również nie posiada floty handlowej pod narodową banderą. Polscy armatorzy, aby przetrwać na światowym rynku żeglugowym, musieli uciekać pod wygodne bandery. Tracą na tym armatorzy, traci na tym państwo, tracimy my wszyscy.
Ten stan rzeczy trwa już 30 lat. Zdecydowanie dłużej niż to zajęło w II RP. Wtedy, po odzyskaniu niepodległości, wystarczyło 7 lat na przygotowanie i wprowadzenie w życie właściwej ustawy.
Dzisiaj pomoc państwa dla polskiej floty handlowej też jest pilnie potrzebna. Ale nie chodzi o pomoc finansową! Polską flotę pod narodową banderą zabija nie brak pieniędzy, ale regulacje państwa bandery rodem z poprzedniej, komunistycznej epoki. Regulacje, które powodują, że eksploatacja statku pod polską banderą jest ekonomicznie nieopłacalna. Co w efekcie nie pozwala armatorom zarabiać pieniędzy na statkach pod polską banderą.
Chodzi głównie o regulacje dotyczące ubezpieczeń społecznych marynarzy, które u nas w Polsce, w żaden sposób nie przystają do wymogów światowego rynku żeglugowego. Ale również chodzi o uproszczenie przepisów dotyczących rejestracji statków oraz zmianę wysokości opłaty rejestrowej z jednorazowej płatnej z góry na ryczałtową płatną rocznie. A także wprowadzenie rejestru statków morskich w formie elektronicznej oraz dopuszczenie w rejestrze statków języka angielskiego (obok języka polskiego), jako drugiego języka, gdyż język angielski jest językiem światowego shippingu. Potrzebne jest również przekazanie kontroli PIP na statkach morskich do kompetencji Inspekcji Państwa Bandery (FSC) prowadzonych przez Urzędy Morskie, bo to inspektorzy Urzędu Morskiego znają specyfikę statku morskiego. Konieczna jest również nowelizacja Kodeksu Morskiego w części odnoszącej się do regulacji dotyczących hipoteki morskiej w kierunku zwiększenia możliwości kredytowych armatorów.
A od ubiegłego roku sytuacja jeszcze dodatkowo się skomplikowała. Otóż Trybunał Sprawiedliwości UE, wyrokiem z 8-go maja ub.r., marynarzy, zatrudnionych przez armatorów unijnych na statkach obcych bander, oddał pod jurysdykcję państwa zamieszkania. Estońskich pod jurysdykcję estońską, chorwackich pod chorwacką itd. …, a polskich pod jurysdykcję polską.
Skutek jest łatwy do przewidzenia. Po transformacji ustrojowej, z braku przyjaznych żegludze regulacji, polska flota handlowa pod polską banderą zniknęła z rynku żeglugi światowej. Teraz w ciągu najbliższych, góra dziesięciu lat, ze światowego, żeglugowego rynku pracy znikną polscy marynarze. A zawód marynarza w Polsce przejdzie do historii.
Aby nie wrócić do czasów, w których mistrz Mikołaj pisał – nie wie Polak, co to jest morze, gdy pilnie orze - wprowadzenie w życie ustawy o ułatwieniu rejestracji statków pod polską banderą i zabezpieczeniu społecznym marynarzy jest pilnie potrzebne. Projekt takiej ustawy jest gotowy.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Pani Anna

06-09-2020 [17:39] - Pani Anna | Link:

No to teraz niech jabe się tradycyjnie wypowie.

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

06-09-2020 [18:35] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Pani Anna
Mam nadzieję, że tradycyjnie tu zajrzy 😉

Obrazek użytkownika Jabe

06-09-2020 [18:37] - Jabe | Link:

Przecież to, co Pan wypisuje, jest wewnętrznie sprzeczne. Pieniędzy nie brakuje, ale eksploatacja jest nieopłacalna. Regulacje z czasów PRL-u przeszkadzają, ale trzeba wrócić do czasów, gdy Polska bandera kwitła. Armatorzy uciekają do wygodnych bander, na czym cierpią.

Co to jest zabezpieczenie społeczne marynarzy?

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

06-09-2020 [21:15] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Jabe
Albo nieuważnie pan czyta, albo celowo przekręca ...
Ad.1 - pieniędzy nie brakuje ... pisałem o tym, że pomoc polskiej flocie (czyli przywrócenie polskiej floty pod polską banderą) nie wymaga pieniędzy ale zmiany przepisów.
Ad.2. - ... trzeba wrócić do czasów [PRL] ... mając na myśli powrót do źródeł przytoczyłem ustawę z 1925r., wtedy nie było PRL-u,
Ad.3. - armatorzy ...cierpią, - tak cierpią, na ucieczkę do Bahamów, Panamy czy Liberii nie mogą sobie pozwolić armatorzy, jednego czy dwóch statków, nie stać ich na to, ani finansowo, ani logistycznie, w Niemczech armatorzy jednego statku (przeważnie pod niemiecką albo inną unijną banderą) to 41% wszystkich kompanii żeglugowych, w Polsce takich armatorów praktycznie nie ma.
Ad.4 - co to jest zabezpieczenie społeczne? - ubezpieczenia, emerytalne, rentowe, zdrowotne, wypadkowe, fundusz pracy itd ... 

Obrazek użytkownika Jabe

06-09-2020 [22:14] - Jabe | Link:

ad 1. A faktycznie.

ad 2. A ta ustawa też nie wymagała pieniędzy podatnika?

ad 3. Cierpią ci, którzy nie uciekli. Rozumiem.

ad 4. Chcę Pan pozostawić marynarzy praktycznie bez „zabezpieczenia społecznego”. No bo w punkcie 1 odżegnywał się Pan od wydawania wspólnych pieniędzy. Coś tu nie gra.

Proszę mnie dobrze zrozumieć. Ja też chciałbym, żeby polska bandera dumnie łopotała na wszystkich morzach i oceanach. Jednak specjalne uregulowania dla każdej dziedziny – bo jest wyjątkowa – budzą mój sprzeciw. Proszę zaglądnąć obok – sytuacja mieszkaniowa też wymaga specjalnych kroków. Górnictwo jest naszą chlubą i podporą. Dopłacajmy? Do nieistniejących aut na baterie też? Jak będzie wyglądał kraj rządzony w ten sposób? Na zasadzie łat na łatach.

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

07-09-2020 [07:24] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Jabe
W ciągu 10 lat, wpływy netto do budżetu, po wprowadzeniu w życie projektu w wersji 'bandera' wyniosą - 224,77 mln zł., w wersji 'bandera plus' (czyli ułatwienie rejestracji plus wyrok TSUE) - 1 124,57 mln zł. Ma pan więc odpowiedź na swoje pytanie w pkcie 4. A co do pytania 3 - zmiany potrzebne są po to aby nie cierpieli, czy to tak ciężko zrozumieć? I jeszcze pkt 2 - może i wymagała, ale II RP to nie był PRL (a pan insynuował, że odwołuję się do PRL-u).

Obrazek użytkownika Jabe

07-09-2020 [08:55] - Jabe | Link:

Rozumiem, że te wyliczenia profesora Modzelewskiego. No a co z punktem 4?

Proszę propagować marynarskie „zabezpieczenie społeczne” dla wszystkich. Wtedy Pana poprę. Zgoda?

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

07-09-2020 [21:32] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Jabe - 'Rozumiem, że te wyliczenia profesora Modzelewskiego'
Źle pan rozumie. To są wyliczenia naszego zespołu (społecznego), który pracuje nad projektem. My się koncentrujemy na budżecie tylko (bo takie wyliczenia są potrzebne przy procedowaniu projektu ustawy). Natomiast prof. Modzelewski przedstawił swoje szacunki skutków dla całego systemu finansów publicznych a nie tylko budżetu.
A co do zabezpieczenia społecznego dla wszystkich. Dlaczego pan chce się mną wysługiwać? Proszę opracować takie (czy też podobne) rozwiązania dla wszystkich i je propagować. Już wielokrotnie panu mówiłem, ja nie uzurpuję sobie, że znam się na wszystkim (górnictwie, hutnictwie i innych działach gospodarki). Znam się na żegludze. I wiem jakie zmiany w żegludze są potrzebne, aby funkcjonowała z pożytkiem dla ludzi z nią związanych i całego społeczeństwa. A także polskiego państwa.
Ale w tej sprawie (znaczy się państwa) to chyba nigdy nie dojdziemy do zgody. Bo państwo to dla pana wróg. Dla mnie natomiast państwo nie jest wrogiem. Jest rodzina, jest społeczność lokalna, jest państwo, jest społeczność międzynarodowa (UE na przykład). Taki jest porządek rzeczy na tym świecie. I ja go akceptuję. A jedyne co chcę zrobić to poprawić czy też naprawić to, co funkcjonuje źle. W tym nasze, polskie regulacje państwa bandery. Tak, aby polska flota handlowa, pod polską banderą mogła się rozwijać. Na trwałych podstawach ekonomicznej opłacalności. I miała szansę konkurować na światowym rynku żeglugowym. Gdzie są inne reguły gry (jeżeli chodzi o zabezpieczenia społeczne pracowników, czyli marynarzy) niż u nas w Polsce, czy też nawet w całej Unii. 

Obrazek użytkownika tricolour

06-09-2020 [18:56] - tricolour | Link:

@TH

Odnoszę wrażenie, że samo pisanie w kółko tego samego nie przynosi pożądanego efektu.

Może trzeba coś uchwalić? Tak nieśmiało proponuję...

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

06-09-2020 [21:17] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ tricolour - 'Może trzeba coś uchwalić'
Chętnie bym uchwalił. Niestety Sejm ma kompetencje do uchwalania ustaw a nie ja 🙂
 

Obrazek użytkownika tricolour

07-09-2020 [07:45] - tricolour | Link:

@TH

Ale Sejm nie chce uchwalić, nawet tym się nie zajmuje... W nosie to ma.