Jakie było najważniejsze wydarzenie polityczne w PL w 2019 r.? Tego niestety nie wiadomo. Na tym m.in. polega urok polityki, że o tym co było ważne można dowiedzieć się dopiero z dystansu czasowego. Moim zdaniem jednak do miana takiego wydarzenia kandydują dwa:
- utrzymanie władzy PiS
- rokosz sędziowski.
Utrzymanie władzy przez PiS oznaczać będzie to co do tej pory: budowę welfare state (tzw państwo dobrobytu) na wzór Zachodniej Europy, ale - w odróżnieniu od zachodnich wzorców - przy utrzymywaniu dotychczasowego słabego państwa postkomunistycznego (słabego wobec silnych silnego wobec słabych). Mimo tego wzrost zamożności obywateli może wreszcie przynieść PL prawdziwą demokrację, a to oznaczać będzie wyłonienie rzeczywistych, a nie oktrojowanych elit i rzeczywisty wzrost PL i jej obywateli. Władza PiS jest jednak palcem na wodzie pisana, dysponuje bowiem najmniejszą z możliwych większością. Przegranie wyborów prezydenckich albo rozłam w partii oznaczać może impotencję tej władzy.
Rokosz sędziowski. Rokosz ten może być najważniejszym wydarzeniem minionego roku jeśli sędziom uda się osiągnąć założone cele, czyli jeśli PL zostanie niemieckim protektoratem. Już dziś większość praw uchwalanych przez sejm to prawa unijne. Jednak państwa nadal mają duży zakres suwerenności. Należy do nich stanowienie prawa wewnętrznego, tworzenie i obsadzanie przez organy konstytucyjne instytucji. Istota rokoszu sędziowskiego polega na tym, by sejm polski pozbawić tego prawa, a dokładniej uzależnić jego zmiany od zgody tej czy innej instytucji UE gdzie i tak rolę wiodącą odgrywają Niemcy. Na dzień dzisiejszy może nie byłoby to specjalnie szkodliwe, ale wcześniej czy później w UE nastąpi konflikt pomiędzy rządzącymi niepodzielnie państwami starej UE a rosnącymi państwami obrzeża, które rosnącą siłę ekonomiczną będą chciały przełożyć na wpływy polityczne, poza tym bez tej siły wzrost ekonomiczny nie będzie możliwy. Wówczas wpływ na tworzenie praw i obsadzanie urzędów w krajach wschodzących będzie kluczowy dla całego procesu.
Jeśli sędziom uda się sprowadzić PL do roli niemieckiego protektoratu to oczywiście skutki odczujemy w kieszeniach, z drugiej jednak strony jakoś nie widać u sędziów szczególnej determinacji w tym dziele. Przypuszczam, że chodzi o własną skórę, bo nikt mądry siebie nie obsadza w roli zdrajcy. Zdrajca wcześniej czy później zostaje ścięty przez zwycięzcę, niezależnie od tego kto wygra. Nikt nie lubi być kojarzony z ludźmi od mokrej roboty. Przypomnę tu dwa nazwiska absolutnie współczesne: I. Schymalla i Z. Ćwiąkalski. Oboje robili czystki: w TVP i MS, a po skończonej robocie oboje zostali bez sentymentu wykopani ze stanowisk. Możliwe więc, że cały ten sędziowski rokosz będzie po prostu zwykła ruchawką, bez większych konsekwencji. Oczywiście rokosz ten osłabia państwo, tworząc dwuwładzę, ale ta dwuwładza i tak funkcjonuje, bo - imo - sędziowie są tu tylko mieczem, nie ręką.
Inne ważne wydarzenia w 2019:
- 13 emerytura + inne reformy socjalne. Elementy wdrażania w PL welfare state.
- strajk nauczycieli - chyba najpotężniejszy strajk tej grupy zawodowej w dziejach PL. Zakończony kompletnym niczym. Bo nauczyciele tylko się ośmieszyli (co niestety pokazuje jedynie mizerię intelektualną tej grupy zawodowej, co źle wróży PL) a państwo odniósłszy zdecydowane zwycięstwo nie przeprowadziło żadnych działań ozdrowieńczych.
- Fort Trump. Jest czy go nie ma? Nie bardzo wiadomo. Chyba coś się dzieje, bo Rosja mocno pyszczy, ale jest to zbyt słabe pyszczenie jak na powstanie rzeczywistej bazy wojsk NATO w PL. Czyli niepewność.
- zmiany w PO. Trudno powiedzieć do czego to zmierza. Obawiam się, że może zmierzać ku temu by z kasy i kadr polskich samorządów stworzyć partię zmierzającą wprost ku protektoratowi. Bo zauważmy jednak Schetyna ciął mniejszych zdrajców wprost głosujących w kierunku sankcji dla PL (Boni, Pitera et cons.)
- przebicie się Konfederacji. Uważam to za wydarzenie pozytywne, wzmacniające nurt patriotyczny w PL. Bo chociaż tacy korwinowcy na czele z samym Mikke sadzą się by być w PL partią rosyjską, to lepiej by oni nią byli niż SLD czy PO.
- odejście Kwiecińskiego mianowanie II sztukmistrza z Londynu na MF. Nie wiem o co w tym chodzi, ale przypuszczam, że jest to bardzo ważna zmiana, czas pokaże dlaczego.
- przejęcie niemieckich aktywów medialnych w PL przez amerykańskich Żydów (do TVN dołączyły Gazeta Wyborcza i Radio Zet (Soros) oraz grupa Ringier Axel Springer (Fakt, Onet, Newseek itd.)) co oznacza, że praktycznie rządzą oni rynkiem prywatnych mediów w PL. Tyle, że a. nie wiadomo czy to "oni" czy kilka różnych firm, b. jakoś po zmianie właściciela nie widać zmian w linii redakcyjnej
Po namyśle to chyba jednak mogę wskazać to wydarzenie, które w 2019 było w PL najważniejsze. To kontynuacja budowy welfare state. Cechą charakterystyczną, właściwie konstytuującą III RP jest to, że niezależnie kto jest na stołkach: SLD, PO czy PiS to i tak rządzi w PL trumna Kiszczaka. Źródła władzy kiszczakowej trumny leżą w umowach z zagranicznymi protektorami. Jest więc ona specyficznym kagańcem: z jednej strony przyspiesza ona rozwój do pewnego poziomu, jednak osiągnąwszy go mocno hamuje, bo podwładny musi być odpowiednio niżej niż protektor. Przełamanie władzy kiszczakowej trumny możliwe jest dziś tylko poprzez rozum i kieszeń obywateli. Welfare state może być jedną z metod wiodących ku temu.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2785
Wyrok, który uznaje, że sejm może powołać tylko taki KRS jak spodoba się SN, wydany został w składzie 3 osobowym, czyli niewiążącym. A to oznacza na razie groźbę, a nie jawne złamanie konstytucji i wypowiedzenie państwu posłuszeństwa. Czyli na razie straszą i chcą negocjować.
Myślę, że autor chyba nie przeczytał tego, co napisał, a w każdym razie nie rozumie nie tyko całej sytuacji związanej z tzw."reformą sądownictwa",ale nawet nie wie co oznacza określenie "rokosz", a także "protektorat", stąd potem takie "komentarze" jak te wszystkie bzdety, które wydusiła ze siebie niereformowalna i nieprzemakalna Xena nr 2012.To samo się tyczy "opinii" autora o nauczycielach, których uważa za przygłupów - widać tak go wykształcili. No cóż, w pewnych kręgach zwłaszcza Lepszego Sortu takie typy nie są rzadkością, dla takich niewykonywanie prawomocnych orzeczeń sądowych to po prostu rokosz i i wpychanie Polski pod niemiecki protektorat.