Smutna wiadomość o śmierci osoby, którą miałem przyjemność w swoim czasie poznać. Wioletta Villas. Jedna z największych polskich piosenkarek ostatniego półwiecza.
Gdy ją poznałem sprawiała wrażenie osoby skromnej, a jednocześnie bardzo, bardzo rozgoryczonej. Bardzo mocno podkreślała swoje przywiązanie do wiary i Kościoła- i było widać, że jest to autentyczne. Miała poczucie, że blokowano jej karierę i że zrobiono wiele, aby nie wykorzystała swoich wielkich możliwości wokalnych.
Robiła wrażenie. Bardzo miła, emocjonalna, zaangażowana w to, co robiła. Ostatnio- opiekę nad zwierzętami. Bardzo szkoda jej i szkoda wielkich możliwości, z których nie dane było jej skorzystać- wspięcia się na artystyczny Olimp.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3488
Zmarł niedawno ja ktoś powiedział pijak a ja mówię zmarł człowiek ze swoimi ułomnościami których nabawił kiedy żył . a przecież ten człowiek urodził się i miał taki sam start jak wiele tysięcy narodzonych dzieci w tym samym dniu miesiącu i roku z tą różnicą ,że inne dzieci miały szczęście do miłości, rodziców którzy przeprowadzili ich bezpiecznie przez zło tego świata oraz do ludzi których spotkali na swojej drodze a On niemiał tego szczęścia jako dziecko, młodzieniec , mężczyzna - bo to otoczenie w jakim wzrastaliśmy kształtowało i kształtuje nasze spojrzenie na świat .Bo niestety w dzieciach jak w soczewce odbija się zło tego świata .
Jest w równym stopniu wzruszająca , co prawdziwa . Pozdrawiam
Zagryzły JĄ te półtalencia i cała sfora cwaniaczków.
W naszej pamięci pozostanie jako wzór uczciwości,godności i wspaniałego talentu.
TW Gabriela ?