Marynarski ZUS, wyrok TSUE i polska bandera

Ostatnio TSUE wydał wyrok w sprawie frankowiczów, o czym obszernie informowały media. Ale TSUE wydaje wyroki również w innych sprawach. W maju b.r. zapadł wyrok w sprawie ubezpieczeń społecznych marynarzy. Ale tamten wyrok przeszedł bez echa. Co prawda faktem jest, że frankowiczów jest blisko 900 tys. a marynarzy tylko 40 tys., więc i problem jest mniejszy, niemniej jest. Toteż przy okazji wczorajszego wyroku, o którym jest głośno, przypomnę o tamtym, o którym było cicho*.
Wyrok TSUE w sprawie marynarzy dotyczył jednak nie kredytów, ale ubezpieczeń społecznych pod ‘wygodnymi banderami’. O wygodnych banderach pisałem już kilka razy, ale przypomnę o co chodzi. To właśnie wysokie ubezpieczenia społeczne i wynikające z nich, wysokie pozapłacowe koszty pracy, były jednym z głównych powodów burzliwej ekspansji w światowej żegludze morskiej, fenomenu znanego pod nazwą ‘wygodne bandery’. Koszty załogowe na statku sięgają 60 – 70% kosztów ogólnych armatora. Praca na morzu jest ciężka i wymaga wyrzeczeń, toteż aby znaleźć ludzi do tej pracy, wynagrodzenie musi być odpowiednio atrakcyjne, czyli wysokie. Inaczej nikt na morze do pracy nie pójdzie. Wysokie wynagrodzenia to jedno, ale są jeszcze ubezpieczenia społeczne. W Europie ubezpieczenia społeczne to zdobycz cywilizacyjna. Zgodnie z prawodawstwem państw europejskich nie można zatrudnić pracownika (marynarza również) bez ubezpieczeń społecznych. Toteż, do relatywnie wysokiego wynagrodzenia, dochodzi jeszcze wysoka (wynikająca z wysokiego wynagrodzenia) składka na ubezpieczenie społeczne. I te dodatkowe, pozapłacowe koszty pracy, to było dla armatorów już za dużo. Nie byli w stanie ich udźwignąć. To znaczy nie byli w stanie przy tych kosztach prowadzić rentownej działalności żeglugowej. I zaczęli szukać rozwiązania.
Życie nie znosi próżni, gospodarcze również. Jeżeli jest popyt to znajdzie się również podaż, która ten popyt zaspokoi. W przypadku wysokich kosztów pracy na statkach, rozwiązaniem okazały się wygodne bandery. Państwa trzeciego świata nie dorobiły się jeszcze tej zdobyczy cywilizacyjnej, jaką są ubezpieczenia społeczne. Według obowiązującego tam prawa, można zatrudnić marynarza na statku za gołą pensję, bez ubezpieczenia społecznego. No i zaczął się exodus europejskich (w tym również polskich) armatorów pod ‘wygodne bandery’. Trochę trwało zanim ujawniły się skutki tego exodusu. Bo to nie jest tak, że dla życia gospodarczego danego państwa nie ma znaczenia, pod jaką banderą armatorzy z danego państwa eksploatują swoje statki. Podatek tonażowy, opłaty rejestrowe, w dużej mierze opłaty inspekcyjne, należności z tytułu formalno-prawnej obsługi spółek, zasilają budżety państw wygodnych bander a nie państw w których mają siedzibę armatorzy. Profesor W. Modzelewski szacuje, że w naszym, polskim przypadku, tracone korzyści dla finansów publicznych państwa, z tytułu braku polskiej floty pod polską banderą kształtują się na poziomie 7 – 9 mld złotych rocznie. W związku z tym, że od czasu jak znikła polska flota pod polską banderą, minęło już blisko 30 lat, to według tego szacunku luka banderowa wynosi ponad 200 mld złotych. U nas świadomość takich negatywnych skutków powstaje dopiero dzisiaj. Natomiast Unia Europejska, zdała sobie z tego sprawę już dawno. Świadczą o tym Wytyczne Wspólnoty z 2004r., definiujące zasady wspierania transportu morskiego. Rozwiązania zgodne z Wytycznymi wprowadziły w życie Finlandia, Belgia, Holandia, Niemcy, Irlandia, Francja, Hiszpania, Grecja, Włochy, Norwegia, czyli praktycznie wszystkie morskie państwa UE/EOG. Znamiennym przypadkiem skuteczności tych działań jest Norwegia (co prawda nie UE, ale EOG, gdzie obowiązują jednak te same zasady). Norwegia kraj o ludności niespełna 6 mln, posiada pod norweską banderą flotę liczącą ponad 1.9 tys. statków. Taka ogromna flota istnieje dzięki wprowadzeniu tam przyjaznych żegludze i zalecanych przez Wytyczne Wspólnoty z 2004r. rozwiązań legislacyjnych. Roczny dochód z żeglugi w 2016 r. w Norwegii, wyniósł ponad 116 mld NOK (ok 16.5 mld Euro).
Po latach zaniedbań, wynikających z neoliberalnej ‘ideologii’ gospodarczej, wyznawanej przez rządzące u nas poprzednio opcje polityczne, gospodarka i żeglug morska odzyskuje właściwą sobie pozycję i znaczenie. Niedawno została uchwalona ustawa, nowelizująca marynarski PIT, która przywraca do życia martwe od 2015r. prawo w sprawie klauzuli 183 dni dla marynarzy. Trwają prace nad projektem nazywanym roboczo ‘Przywrócić polską banderę’. W ramach tego projektu przygotowano również reformę ubezpieczeń społecznych marynarzy. Wprowadzenie w życie tej nowelizacji jest niezwykle istotne w kontekście wyroku TSUE, o którym wspomniałem na początku.
Istota tego wyroku jest następująca - marynarz z państwa unijnego, zatrudniony przez armatora z innego państwa unijnego i wykonujący pracę na statku morskim pod banderą państwa trzeciego (w tym pod banderą państwa uznawanego za państwo tzw. wygodnej bandery) i poza terytorium Unii, w rozumieniu ubezpieczeń społecznych podlega regulacjom państwa, w którym mieszka.
A takie orzeczenie oznacza, że armatorzy unijni, na swoich statkach, eksploatowanych pod wygodnymi banderami, nie będą mogli zatrudniać marynarzy z państw unijnych (w tym również z Polski) bez ubezpieczeń społecznych. W konsekwencji, przy obecnie obowiązujących u nas przepisach marynarze z Polski staną się zbyt ‘kosztowni’ dla armatorów. W tej sytuacji, istnieje ryzyko, że armatorzy będą zatrudniali marynarzy z innych, poza unijnych krajów.
Rozwiązaniem tego problemu jest przygotowana reforma ubezpieczeń społecznych marynarzy opracowana w ramach projektu „Przywrócić polską banderę’. Nowelizacja przewiduje powiązanie ubezpieczeń społeczne marynarzy, nie z wynagrodzeniem brutto jak to jest obecnie, ale z minimalnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej. Z kolei dla armatorów, projekt przewiduje jeszcze ofertę dodatkową. Jeżeli armator przerejestruje statki pod polską banderę, będzie zwolniony z tej części składki, która przypada na niego jako pracodawcę. Natomiast jeżeli pozostanie pod obcą banderą, będzie płacił składki, ale od wynagrodzenia minimalnego (tak samo jak marynarz) a nie od wynagrodzenia brutto. Składki będą zdecydowanie niższe od tych wymaganych według obecnie obowiązujących regulacji, toteż nie podniosą drastycznie kosztów pracy.
Skutkiem wprowadzenia w życie proponowanej reformy, oprócz utrzymanie konkurencyjności polskich marynarzy na światowym, żeglugowym rynku pracy, będzie również stworzenie warunków (ekonomicznych) do odbudowy polskiej floty pod polską banderą. Oczywiście reforma ubezpieczeń społecznych marynarzy to dopiero początek drogi. Początek drogi przywracania ekonomicznie opłacalnych warunków eksploatacji statków pod polską banderą. W następnej kolejności konieczne są zmiany regulacji dotyczących hipoteki morskiej, izby morskiej, rejestru statków morskich (w tym wprowadzenia rejestru elektronicznego), uproszczenia przepisów dotyczących opłat rejestrowych oraz takiego unormowania kompetencji urzędów państwowych, aby nie dochodziło do dublowania inspekcji prowadzonych na statkach. To będzie drugi etap reformy polskich przepisów państwa bandery. Reformy, w wyniku której powstaną przyjazne żegludze regulacje prawne. Takie, które zapewnią armatorom i przedsiębiorcom żeglugowym, stabilną, ekonomicznie opłacalną eksploatację statków pod polską banderą. Tak, aby żegluga morska pod polską banderą, była prowadzona z pożytkiem dla państwa, armatorów, marynarzy i nas wszystkich.
Na morzu i z pracy na morzu swój dobrobyt zbudowały rozwinięte państwa europejskie. I korzystają z tego do dzisiaj. Najwyższy czas abyśmy, my też zaczęli się na morzu dorabiać i z morza korzystać.

*   Pisałem o tym w notce: „W Radiu Gdańsk o projekcie 'Przywrócić polską banderę' w kontekście wyroku TSUE” https://www.salon24.pl/u/seafa...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marek1taki

05-10-2019 [07:56] - Marek1taki | Link:

Chętnych do ciężkiej pracy zawsze brakuje. Kiedyś ludzi porywano. Franka Dolasa np. Upili i porwali. Teraz ludzi upijają i porywają socjalem.
Mam dla Pana dobrą wiadomość. Jest jedna partia, która ma rozwiązanie marynarskich bolączek. I nie tylko marynarskich.
Gwarancją, że praca w Polsce będzie opłacalna, niezależnie od łaski co na pstrym koniu jeździ, jest zniesienie opodatkowania pracy.

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

05-10-2019 [11:58] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Marek1taki
Utopia ...

Obrazek użytkownika Marek1taki

05-10-2019 [14:07] - Marek1taki | Link:

Chyba z okienka Overtona dolnego pokładu galery. Przeładowanej w dodatku.

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

05-10-2019 [15:47] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Matrek1taki
Wie pan ile kosztował ludzkość brak ubezpieczeń społecznych? Sto milionów niewinne zamordowanych ludzi! Tyle było ofiar komunizmu. A komunizm się 'przyjął' bo była nędza i brak opieki socjalnej. Tak, że daj pan spokój z tą 'ideologią' o nieszczęściu wszystkich nieszczęść jakim są ubezpieczenia społeczne. Zlikwiduje pan cywilizowany socjal, za rogiem partia Razem czeka ...

Obrazek użytkownika Marek1taki

05-10-2019 [21:02] - Marek1taki | Link:

Wiem socjalizm fajną ma twarz - jak to po narkotykach.

Obrazek użytkownika paparazzi

05-10-2019 [22:26] - paparazzi | Link:

Wy Marek1taki przestudiujcie liability insurance co to znaczy. Poka.

Obrazek użytkownika Marek1taki

06-10-2019 [07:55] - Marek1taki | Link:

Co znaczy poka w języku paparazzich?

Obrazek użytkownika Marek1taki

06-10-2019 [08:48] - Marek1taki | Link:

@Tadeusz Hatalski Oczywiście nie przypuszcza Pan chyba jak paparazzi, że mam Pana za morfinistę tylko za uzależnionego od socjalizmu. Nie jest to pochlebne ale prawdziwe i nie stanowi Pan wyjątku. To problem społeczny bo ten narkotyk jest dawkowany przymusowo. Jedni się uzależniają bardziej, inni mniej, jedni zachowują świadomość uzależnienia, inni nie. Pan jest zadowolony- tak faktycznie jest lepiej dla uzależnionego. Ja - niestety - dostrzegam swoje uzależnienie. Nie uważam z tego powodu aby zmuszać do zażywania socjalu dzieci i młodych.

Obrazek użytkownika Jabe

05-10-2019 [12:21] - Jabe | Link:

Czy Autor tym razem raczył wyjaśnić, czemu ten złoty interes nie chce się kręcić bez dopłat do marynarskich ubezpieczeń? Czemu nie wysarczyło obniżyć owych opłat i podatków o tę samą kwotę?

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

05-10-2019 [16:43] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Jabe - 'Czemu nie wystarczyło obniżyć owych opłat'
A już myślałem, że tym razem pan odpuści ...
Czemu nie wystarczyło? Proszę bardzo, obniż pan. Ma pan pełne pole do popisu.

Obrazek użytkownika Marek1taki

06-10-2019 [07:58] - Marek1taki | Link:

Właśnie o to chodzi aby było pełne pole do obniżania lub podwyższania sobie zakresu ubezpieczeń. Sobie - nie innym. Pan chce totalitaryzmu w interesie Wall Street.

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

06-10-2019 [11:23] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Marek1taki
Wie pan co jest wkurzające w pańskich 'wywodach'. Pan wszystko wie, pan wie czego ja chcę, czego ja nie chcę, od czego jestem uzależniony (a od czego nie), pan wie że jestem zadowolony i tak dalej ... Duchem świętym pan jest czy co, albo w środku we mnie siedzi że pan tak wszystko o mnie wie?

Obrazek użytkownika Marek1taki

06-10-2019 [11:47] - Marek1taki | Link:

Wiem od Pana. Również to czego Pan ode mnie chce , bo Pan to szczegółowo opisuje po raz kolejny. Główny Pański pomysł opiera się na tym aby wszyscy byli przymusowo ubezpieczeni, ale żeby byli też równiejsi. To jest lichwa na przymusie nędzy a nie wspólnota społeczna.

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

06-10-2019 [17:11] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Marek1taki
Ja od pana nic nie chcę, (prawo wymaga płacenia ZUS a nie ja), to po pierwsze. A w sprawie lichwy, to pretensje proszę do państwa a nie do mnie, to po drugie (btw, z obowiązkiem ubezpieczeń społecznych nie ma żadnej lichwy, mówiłem wcześniej do czego doprowadziła nędza i brak 'socjalu', dzisiaj partia Razem też czeka za rogiem). A po trzecie, w sprawie tych równiejszych. Pisałem o tym wiele razy ale chyba pan czyta nie to co ja piszę, tylko to co panu się wydaje, że ja piszę. Ale mimo wszystko powtórzę. Na lądzie jest tak, ze rzedsiębiorca lądowy  "A" , konkuruje z przedsiębiorcą lądowym  "B" na tych samych zasadach (obydwu obowiązuje ZUS). Natomiast na morzu jest inaczej. Przedsiębiorca żeglugowy "A" z Polski (ma statki zarejestrowane w Polsce), który płaci ZUS, konkuruje z przedsiębiorcą żeglugowym "B" (z Polski albo innego państwa), który ma statki zarejestrowane na Bahamach i nie płaci ZUS-u. Więc jak przedsiębiorca żeglugowy "A" może równorzędnie konkurować z tamtym, którego nazwaliśmy "B"? Jak pan spowoduje aby Bahamy wprowadziły prawo, które zmusi armatora do płacenia ZUS-u? Nie ma takiej możliwości. Jak pan zmusi państwo polskie aby zlikwidowało obowiązek płacenia ZUS-u? Nie ma takiej możliwości. Jedynym sposobem wyrównania pola gry, jest zwolnienie polskiego armatora (tego który ma statki zarejestrowane w Polsce) z płacenia ZUS-u. On funkcjonuje na światowym rynku żeglugowym (gdzie pod wygodnymi banderami nie ma ZUS-u) i konkuruje z przedsiębiorstwami armatorskimi z innych państw a nie z polskim przedsiębiorcą na lądzie. I wtedy (po zwolnieniu z płacenia ZUS-u) ten co ma statki zarejestrowane w Polsce, nie będzie równiejszy (bo z przedsiębiorcami lądowymi on nie konkuruje) ale równy z tymi, którzy mają statki zarejestrowane na Bahamach (i ZUS-u też nie płacą).
Btw. w całym tym swoim rozumowaniu - równy - równiejszy - przymus popełnia pan błąd, uważając, że państwa wygodnych bander to wolny rynek. Panie, tam wolnego rynku to oni mają tyle co kot napłakał. A ten brak ZUS-u na statkach wygodnych bander to żaden wolny rynek tylko przynęta ... żeby tłuc kasę na podatku tonażowym, opłatach rejestrowych, inspekcyjnych i innych ...

Obrazek użytkownika Jabe

06-10-2019 [18:23] - Jabe | Link:

Wciąż nie wiadomo, czemu ZUS-u nie mogą opłacić sami armatorzy, w zamian korzystając na zmniejszeniu podatków i opłat, które – jak Pan twierdzi – miałyby dawać państwu olbrzymie profity, więc margines do ulg powinien być. Coś tu nie gra, a Pan się miga.

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

06-10-2019 [20:08] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Jabe - 'Coś tu nie gra, a Pan się miga'
Żeby mówić czy coś gra czy nie gra, trzeba wiedzieć o co chodzi. Podrzucam panu linka, gdzie jest zamieszczony projekt ustawy, ocena skutków regulacji, projekt założeń, załączniki z wyliczeniami. Trochę tego jest ale da się przeczytać, proszę zwrócić uwagę na załącznik nr 6, 'Porównanie miesięcznych pozapłacowych kosztów pracy marynarzy statku typu handysize pod banderą Bahamów i banderą polską'. http://www.pzzs.pl/index_htm_f...
 

Obrazek użytkownika Marek1taki

06-10-2019 [20:27] - Marek1taki | Link:

Dokładnie tak jak Pan pisze mam pretensje do państwa o lichwę ZUS. Sam jestem zniewolony w tym systemie bo osiągnąłem wiek, w którym przy założeniu, że tylko ja sam miałbym prawo zrezygnować z ZUS, a inni byliby w nim uwięzieni, to właśnie w tym roku zaczęło mi się opłacać nadal w nim pozostać cudzym kosztem. Do Pana mam pretensję za popieranie tego systemu poprzez jego reformowanie pod kątem korzyści własnego środowiska. W rzeczywistości naszym środowiskiem jest młode pokolenie, które i tak będzie prawdopodobnie uwikłane w płacenie nam renty państwowej. To takie rozwiązanie należy popierać jako mniejsze zło. Marynarze nic by na tym nie stracili. Młodzi ludzie złapaliby wiatr w żagle. Ekonomisty by trzeba by powiedzieć jakie znaczenie miałby upadek ZUS dla kreowania pieniądza.

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

07-10-2019 [05:54] - Tadeusz Hatalski | Link:

@Marek1taki - 'pod kątem korzyści własnego środowiska'
Takie oskarżenia są nie fair. Wprowadzenie reform, będzie z korzyścią przede wszystkim dla państwa i całego społeczeństwa. Pisałem o tym w tekście notki:

"to nie jest tak, że dla życia gospodarczego danego państwa nie ma znaczenia, pod jaką banderą armatorzy z danego państwa eksploatują swoje statki. Podatek tonażowy, opłaty rejestrowe, w dużej mierze opłaty inspekcyjne, należności z tytułu formalno-prawnej obsługi spółek, zasilają budżety państw wygodnych bander a nie państw w których mają siedzibę armatorzy. Profesor W. Modzelewski szacuje, że w naszym, polskim przypadku, tracone korzyści dla finansów publicznych państwa, z tytułu braku polskiej floty pod polską banderą kształtują się na poziomie 7 – 9 mld złotych rocznie. W związku z tym, że od czasu jak znikła polska flota pod polską banderą, minęło już blisko 30 lat, to według tego szacunku luka banderowa wynosi ponad 200 mld złotych"
....
"Na morzu i z pracy na morzu swój dobrobyt zbudowały rozwinięte państwa europejskie. I korzystają z tego do dzisiaj. Najwyższy czas abyśmy, my też zaczęli się na morzu dorabiać i z morza korzystać"

A jeżeli chodzi o korzyści dla środowiska, to owszem będą ale takie same jak dla innych. Marynarze radzą sobie już 30 lat bez tych reform. Jeżeli chce pan dowiedzieć się więcej o tej reformie, to podrzucam linka do materiałów (podałem go też w komentarzu do blogera Jabe): http://www.pzzs.pl/index_htm_f...
Jest tam wszystko, projekt ustawy, ocena skutków regulacji, założenia i załączniki z wyliczeniami. Szczególnie polecam te załączniki z wyliczeniami.

Obrazek użytkownika Marek1taki

07-10-2019 [07:29] - Marek1taki | Link:

A jakby te przywileje rozszerzyć z armatorów na szpitale to tez przyniosło by społeczeństwu korzyści w tym co najważniejsze - w zdrowiu.
Czy ja się przy tym upieram? Zupełnie nie. Zwłaszcza, że przywileje dla armatorów i szpitali nie są tym samym co przywileje dla marynarzy i lekarzy. Wyraźnie wskazują, że miejsce marynarzy i lekarzy nie jest w klasie średniej tylko w klasie robotniczej zwanej teraz pracującą.
Dziękuję za link. Pozdrawiam.

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

07-10-2019 [08:38] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Marek1taki - 'przywileje rozszerzyć z armatorów na szpitale'
To nie są przywileje, to są rozwiązania wyrównujące pole gry (play field levelling). A dlaczego nie na szpitale? Ja proponuję rozwiązania w dziedzinie w której pracuję i co do której wiem co funkcjonuje źle i co powinno być zmienione. W sprawie szpitali natomiast, nie będę się silił, że wiem co tam trzeba zmienić.

Obrazek użytkownika Jabe

07-10-2019 [08:57] - Jabe | Link:

Profesor W. Modzelewski szacuje...

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

07-10-2019 [09:58] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Jabe
Proszę przedstawić swoje szacunki ...

Obrazek użytkownika xena2012

05-10-2019 [15:04] - xena2012 | Link:

Pisze Pan,że żegluga polska po latach odzyskuje własciwą sobie pozycję i znaczenie.Przywrócenie polskiej bandery jest projektem rządu tym samym musi dostac zielone światło.Niestety projekt ma wielu przeciwników.Wciąż panuje przekonanie,że tak naprawdę Polsce Bałtyk nie jest potrzebny a każda złotówka inwestowana w nasz powrót do morza uwazana za pieniądz niepotrzebnie wydany.Jak wyglądała sprawa przekopu Mierzei Wislanej ? Nawet próbowano KE wciągnąc w grę przeciwko rządowi i temu projektowi.Przecież dla wielu interesy Rosji czy Niemiec na Bałtyku są nadrzędne.Dlatego trzeba społeczeństwu powiedzieć jasno jakie znaczenie ma żegluga a ile tracimy na jej braku.Czy widział Pan w telewizji jakieś debaty,najcześciej pokazywano idiotyczne wrzaski opozycji i ekologów przy wycince drzew na Mierzei.Przecież o ważności polskiej żeglugi wiecej dowiadujemy sie z Pana notek niż z telewizji. 

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

05-10-2019 [15:57] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ xena2012
W sprawie przekopu - wczoraj została podpisana umowa na wykonanie przekopu. A co do Bałtyku i żeglugi, no cóż ponad 25 lat rządzili ludzie, którzy wyznawali teorię, że nie ważne pod jaką banderą statek pływa, ważne aby przynosił zyski. No i mamy efekt - naprzód znikała bandera a wkrótce potem znikały i statki ... no i Bałtyk (i inne morza też) przestał być potrzebny.
Dziękuję bardzo za dobre słowo o moich notkach. Pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika Jabe

05-10-2019 [16:02] - Jabe | Link:

Ze słownika pisowsko–polskiego:
przekop – przecinka poprzeczna.

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

06-10-2019 [06:54] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Jabe - 'Ze słownika pisowsko–polskiego'
Pomijając sarkazm. A ze słownika polsko-holenderskiego chyba 'greppel' ... takich jak ten na naszej mierzei, w Holandii są ich tam setki.

Obrazek użytkownika Pani Anna

05-10-2019 [20:39] - Pani Anna | Link:

Już kiedyś zamieściłam u Pana taki komentarz, ale pozwolę sobie przypomnieć, m.in. dla wszystkich malkontentów (za wyjątkiem trolli, bo one nie po to sa, by Pana popierać) marudzących, że po tym kanale to sobie najwyżej na dmuchanym materacu popływają.
Trochę twardych danych:  Holendrzy, tymi swoimi „płyciznami” (w tym przez jeziora ) i statkami żeglugi przybrzeżnej, między 3 a 6 m zanurzenia, przewieźli w roku 2014 268 mln ton towarów, to jest prawie połowę z tego co „przerzucają” wszystkie porty holenderskie w całej morskiej i oceanicznej żegludze (570 mln ton). Z portów bałtyckich wywieźli 69 mln ton, a przywieźli 11 mln ton. Dla porównania transport oceaniczny wywiózł z portów Holandii do Ameryki Północnej i Środkowej zaledwie 27 mln ton, a przywiózł 39 mln ton. Największe tonażowo przewozy portów Holenderskich nie dokonują się na trasach oceanicznych lecz przybrzeżnych, obsługujących porty Morza Północnego i europejskiego wybrzeża Atlantyku. Żaden bilans na kierunkach oceanicznych nie ma takich tonaży jak tu. 

Obrazek użytkownika paparazzi

05-10-2019 [22:32] - paparazzi | Link:

Krótko, zwięźle i merytorycznie.

Obrazek użytkownika tricolour

05-10-2019 [22:38] - tricolour | Link:

O diamentach jeszcze niech Pani napisze, bo jak wiadomo Polska i Holandia diamentami stoją więc przykład Holenderski jest jak najbardziej sensowny przy porównywaniu obu krajów.

Albo inaczej: kupimy statki w Holandii? No bo sami przecież nie wybudujemy...

Obrazek użytkownika Tomaszek

06-10-2019 [15:55] - Tomaszek | Link:

@dreifahrben
Ani ty ani twoi nie kupią nic ani nie wybudują  , bo jesteście w czarnej dupie , czyli nigdzie i z niczym . Nie twoje zmartwienie . Ty to pomyśl jak tu kupić komputer dzieciom z marnej wierszówki  trolla . 
 

Obrazek użytkownika Tadeusz Hatalski

06-10-2019 [11:37] - Tadeusz Hatalski | Link:

@ Pani Anna
Dzięki za wsparcie, pani Anno. Pozdrawiam serdecznie.