Na co zwracać uwagę biorąc kredyt.

Najlepiej żadnego kredytu nie brać, wtedy nie jesteśmy w żaden sposób ubezwłasnowolnieni finansowo i swobodnie możemy decydować o naszym życiu. Jesteśmy zdolni do asertywności, nawet wobec własnego pracodawcy, który wiedząc, że nie jesteśmy zadłużeni nie ma żadnych argumentów, by nas w pracy obarczać nadobowiązkami i grozić utratą pracy.

Ale niestety w większości kredyt jest jednak konieczny. Bierzemy mieszkanie na kredyt hipoteczny, samochód i inne dobra też z reguły są obciążeniem kredytowym. Nieraz też zdarzają się chwilowe kłopoty z niewystarczającymi środkami finansowymi pozwalającymi na płynność finansową naszego gospodarstwa domowego i decydujemy się na tzw. chwilówki.

No cóż. Dzisiaj pieniądz rządzi światem, choć jestem daleki od aprobaty takiego stanu rzeczy.

Na co więc zwracać uwagę biorąc kredyt?

Po pierwsze.

Winniśmy unikać wszelkiego rodzaju firm pożyczkowych a skupić się na kredycie z banku. Musimy jednak mieć w takim przypadku tzw. zdolność kredytową, którą ocenia sam konkretny bank. Firmy pożyczkowe nieraz mają kilkukrotnie większe oprocentowanie pożyczek niż banki. Poza tym oferują pożyczki na krótki termin, po którym nie jesteśmy w stanie ich spłacić, więc bierzemy kolejną na spłatę poprzedniej. I popadamy w tzw. spiralę ciągłego zadłużenia. Zdarza się też, że płacimy firmom pożyczkowym kilkukrotnie więcej niż wyjściowa suma na jaką wzięliśmy pożyczkę. Nie ma co ulegać reklamom tych firm mówiącą o zerowym oprocentowaniu. To tylko chwyt reklamowy bowiem ten, który bierze taką chwilówkę i tak jej nie będzie w stanie spłacić.

Po drugie.

Zawsze trzeba brać po uwagę nie tylko same oprocentowanie kredytu, ale tzw. Roczną Rzeczywistą Stopę Oprocentowania (RRSO). Ona odzwierciedla naprawdę faktyczne koszty naszej pożyczki czy kredytu. Obejmuje wszystkie koszty włącznie z prowizjami banków i innych kosztach dodatkowych. To jest najważniejsza dla nas informacja i tym winniśmy się kierować biorąc jakikolwiek kredyt, bo zdarza się, że bank mówi o małym oprocentowaniu, ale koszty jego zaciągnięcia są na tyle wysokie, że RRSO przewyższa same oprocentowanie. Niestety informacja o RRSO jest najczęściej w umowie czy reklamie piana małym druczkiem i szczególnie osoby starsze często ulegają li tylko wielkością oprocentowania samego kredytu.

Po trzecie.

Ważną informacją jest też to, czy dany kredyt ma stałe czy zmienne oprocentowanie. Stałe znaczy nic innego, jak oprocentowanie w dniu wzięcia kredytu a zmienne może być ruchome w zależności od wielu czynników, m.i. inflacji. Obecnie nasza gospodarka jest w dobrej kondycji finansowej, więc najlepiej brać kredyt ze stałym oprocentowaniem bo ograniczamy ryzyko np. zwiększenia inflacji a tym samym oprocentowania naszych pożyczek i kredytów.

Po czwarte.

Istotną rzeczą jest też okres, na który bierzemy kredyt. Im dłuższy okres tym poniesiemy na jego spłatę większą ilość gotówki. Najgorzej jest z kredytami hipotecznymi. To są kredyty na 30 a nawet więcej lat i przez ten okres musimy go regularnie spłacać, bo możemy stracić mieszkanie. Jest to w dniu codziennym strasznie męczące i stale jesteśmy spięci. Wiem coś o tym, bo sam taki kredyt miałem, ale udało mi się go spłacić po 6 latach i wtedy wreszcie odetchnąłem głęboko ciesząc się życiem bez zadłużenia, bo takie życie jest prawdziwym życiem bez stresów.

Po piąte.

Przed podpisaniem umowy o kredyt zawsze winniśmy ją wpierw przeczytać w całości i jeżeli są jakieś nieścisłości lub czegoś nie rozumiemy to pracownik instytucji finansowej ma obowiązek szczegółowego ich wyjaśnienia. Należy czytać wszystko, nawet te akapity, które są pisane małym druczkiem a może właśnie szczególnie te akapity, bo tam kryją się często informacje niewygodne dla banków lub instytucji pożyczkowych. Jeżeli już podpiszemy umowę to jakiekolwiek późniejsze tłumaczenia, że czegoś się nie wiedziało nie mają żadnego sensu, bo tą umowę podpisaliśmy i koniec tematu.

Po szóste.

Nie możemy nigdy dopuścić do sytuacji sprali kredytowej, tzn. brania kredytu na spłatę poprzedniego. Jest to niedopuszczalne, bo konsekwencją tego jest zrujnowane nasze życie, utarta naszych dóbr (np. mieszkania) a nawet kary więzienia.

Po siódme.

Jeżeli posiadamy jednak nadmiar gotówki (co jest szczęściem bardzo niewielu z nas) to odradzam jej zainwestowanie w tzw. funduszach inwestycyjno-ubezpieczoniowych, np. w tak zwane polisolokaty. Nie ma to najmniejszego sensu bowiem nie będziemy mieli możliwości odzyskania kapitału w każdej chwili a jak jednak się uprzemy to ta gotówka może nam być wydane w kwocie mniejszej niż zainwestowaliśmy. Wolne środki finansowe należy inwestować na zasadzie dywersyfikacji, tzn. w różnych segmentach rynku finansowego: giełdy papierów wartościowych, obligacje rządowe lub konkretnych przedsiębiorstw, lokaty bankowe, nieruchomości, metale szlachetne (złoto, platyna, srebro).

Po ósme.

Jeszcze raz powtarzam, że należy tak żyć, żeby nie trzeba było brać kredytów, chociaż banki w reklamach nachalnie nam to zalecają. Nie ulegajmy im. Lepiej żyć trochę biedniej niż być ubezwłasnowolnionych kredytem. Nie musimy kupować nowego samochodu na kredyt, mieszkanie można wynająć, choć to też jest uciążliwe. Konsumpcja winna być taka na jaką na stać bez kredytu. I nieważne jest, że sąsiad kupił sobie nowy zakrzywiony telewizor LED albo nową brykę, którą pewnie też zakupił w kredycie. Bądźmy wolnymi ludźmi.

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Post jest chroniony prawem autorskim. Może być kopiowany w całości lub w części jedynie z podaniem źródła na bloggerze: https://krzysztofjaw.blogspot.... i e-mailową informacją o tym fakcie. Dotyczy to również gazet i czasopism oraz wypowiedzi medialnych, w których konieczne jest podanie moich personaliów: Krzysztof Jaworucki, bloger "krzysztofjaw".

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Czesław2

27-06-2019 [15:26] - Czesław2 | Link:

Postaw się a zastaw się. Nawet za cenę dzieci. Tak na oko, to dziesiątki tysięcy ludzi.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

27-06-2019 [15:52] - krzysztofjaw | Link:

Niestety. Mam przyjaciół, którzy innym zazdroszczą i chcą żyć na ich poziomie, czyli zadłużać się kupując na szybko coś na raty, aby innym dorównać. Jest to chore, ale żadne moje uwagi do nich nie docierają. Najważniejsze jest to, że znajomi sąsiedzi myślą iż naprawdę mają tyle kasy, że na to ich stać a wszystko jest na kredyt. Smutne.
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Czesław2

27-06-2019 [18:43] - Czesław2 | Link:

Jeśli ktoś chce być niewolnikiem pieniądza, to nim będzie. To jest normalne uzależnienie z wszystkimi konsekwencjami.

Obrazek użytkownika Zunrin

27-06-2019 [17:55] - Zunrin | Link:

Tak przy okazji świeżego tematu firm pożyczkowych okazało się, że firmy te miały sporo różnych opłat nie wchodzących w skład RSSO. W sumie jak się okazuje banki też (zainteresowanym polecam poszukać np. jak banki potrafią naliczać opłaty za kredyty konsolidacyjne). Do tego przy kredytach dobrze jest rozpoznać naliczanie oprocentowania (dawniej mimo zapisów nie uwzględniano ujemnego oprocentowania szwajcarskiego banku centralnego, teraz na horyzoncie jest problem ze znikaniem LIBORu), spready walutowe, sposób nadpłaty, łączenie kredytu z innymi produktami bankowymi, czy bank oferuje okresowe zawieszenie spłaty, itd. Dobrze jest też prosić o symulacje różnych wariantów spłaty.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

27-06-2019 [20:01] - krzysztofjaw | Link:

Bardzo cenny komentarz. Oczywiście w swoim poście nie ująłem wszystkiego. Tylko dlatego, że on jest skierowany do masowego odbiorcy. Zawiłości finansowe są niezrozumiałe dla zwykłego człowiek. Owszem RRSO powinna obejmować wszystko, ale nie zawsze tak jest. Od pilnowania tego jest KNF, który nadzoruje rynek finansowy. Ostatnio w tym względzie dziejse się dużo. Jest nowy projekt ustawy antylichwiarskiej i mam nadzieję, że znajdzie swój finał podpisem prezydenta. 
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika paparazzi

27-06-2019 [18:54] - paparazzi | Link:

Kredyty są instrumentem ekonomicznym i trzeba umieć je kalkulować. Można zyskać albo stracić. Ale nawet tracąc trzeba wiedzieć jak szybko wyjść żeby stracić najmniej. Krotko kiedy można zyskać? Jak się zainwestuje a dochód przekroczy straty z kredytu. Podam przykład z nieruchomości. Jak jest "bum" i rynek kupno-sprzedaż przekracza podaż domy idą w gore i opłaca się sprzedać oddając bankowi kredyt a nadwyżkę zainwestować. Oczywiście można się przewieźć w druga stronę. Kredyty konsumpcyjne to głupota.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

27-06-2019 [20:05] - krzysztofjaw | Link:

Też uważam, że kredyty konsumpcyjne są głupotą. Jeżeli zaś chodzi o inwetycyjne (np. mieszkanie) to warto brać kredyt tylko wtedy, kiedy jest małe oprocewntowanie i na jego stałość w okresie spłaty. Wtedy w jakimś stopniu zmniejszymy ryzyko inwestycyjne. 
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

27-06-2019 [20:07] - rolnik z mazur | Link:

To sie nazywa "  laverage " finansowa.

Obrazek użytkownika paparazzi

27-06-2019 [20:52] - paparazzi | Link:

leverage

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

27-06-2019 [22:30] - krzysztofjaw | Link:

Niestety nie wiem co ten termin oznacza a nie lubię mówić o czymś czego nie znam. Wydaje mi się , że chodzi o tzw: :"dźwignię finansową", ale ona nie ma żadnego wpływu na cenę kredytu indywidualnego. Raczej dotyczy firm i to one mogą ją wykorzystywać w swojej długoterminowej działalności. Maksymalną granicą zadłużenia dla firm to 30% kapitału własnego, pod warunkiem, że jest to zobowiązanie długoterminowe. Najgorszym jest branie kredytu obrotowego, bo z niego trudno wyjść. 
Pzdr

Obrazek użytkownika angela

28-06-2019 [06:22] - angela | Link:

Dlaczego oprocentowanie kredytu jest tak wysokie,  a oprocentowanie lokat bardzo niskie, praktycznie żadne,a jeszcze do tego, żeby było tragiczniej,  za to że trzymasz pieniądze na zwykłym koncie, a bank przeciez nimi dysponuje, udzielając z nich pożyczek o wysokim procencie,  trzeba za to płacić.
Dla mnie już to, jest gigantycznym lichwiarstwem.
Powinna być jakaś równowaga,,  pomiędzy kredytem, a lokatą. Kto nad tym panuje, a może potrzeba ustawy.
Dobrze że banki skarbu państwa mają wysokie zyski, ale nie kosztem obywateli.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

28-06-2019 [08:07] - krzysztofjaw | Link:

Wedle teorii bankowości zyski banków winny właśnie wynikać z różnicy między oprocentowaniem depozytów a oprocentowanie kredytów, ale tak naprawdę banki zarabiają na kreacji pustego pieniądza. I to jest prawdziwa lichwa. 
Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Czesław2

28-06-2019 [08:20] - Czesław2 | Link:

To jest w/g Polskiej konstytucji nielegalna emisja pieniądza, a nie lichwa. Jedynym emitentem pieniądza jest NBP. W Polsce jest kilkadziesiąt tysięcy prawników i tyleż samo ekonomistów finansistów. I nikt tego nie spostrzegł.

Obrazek użytkownika Tomaszek

28-06-2019 [11:37] - Tomaszek | Link:

Takie czasy nastały że jakis facecik w banku co i rusz kreuje jednym kliknięciem jakąś bańkę . i tak w kółko . Kiedyś to trzeba było to wydrukować , zrobić to dyskretnie , poszukać jakiegoś pokrycia . Nawet w Polsce Szwajcarskie Franki pomysłowe Dobromiry kreowały .