Premier Morawiecki wytłumaczył Niemcom istotę Nord Stream 2

1. Wczoraj premier Mateusz Morawiecki wziął udział w konferencji FOTAR 2018 (The Future of Transatlantic Relations) w Hamburgu, w panelu „Europejskie spojrzenie na przyszłość stosunków transatlantyckich” debatował z wicekanclerzem i ministrem finansów Niemiec, socjaldemokratą Olafem Scholzem.

Wśród poruszanych tematów między innymi: projekt wspólnej armii europejskiej, brexit, traktat INF wypowiedziany ostatnio przez USA ze względu na jego nieprzestrzeganie przez Rosję, gazociąg Nord Stream2, czy przyszłość Europy po ewentualnym odejściu kanclerz Angeli Merkel.

Prowadzący debatę dziennikarz tygodnika „Die Zeit” Heinrich Wefing nie odmówił sobie „przyjemności” i zadał premierowi także pytanie o reformę wymiaru sprawiedliwości w Polsce i upolitycznienie Sądu Najwyższego, na co szef rządu odpowiedział, że z upolitycznieniem sądownictwa to mamy do czynienia w Niemczech, bo właśnie w tych dniach okazało się, że nowym sędzią niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego ma być wybrany pod koniec listopada obecny poseł i wiceprzewodniczący klubu poselskiego CDU/CSU, Stephan Harbarth.

2. Najważniejsza część debaty była jednak poświęcona gazociągowi Nord Stream 2, jak podkreślał premier Morawiecki, mimo tego że według niemieckiego rządu i kanclerz Angeli Merkel to projekt biznesowy, to na wschód od Odry nikt w to nie wierzy, wszyscy są przekonani, że to projekt przede wszystkim polityczny.

Szef polskiego rządu pytał retorycznie „jeżeli po zakończeniu tej inwestycji okaże się, że ukraiński system przesyłu gazu jest już niepotrzebny, to co powstrzyma Putina przed wmaszerowaniem do Kijowa?”.

I kontynuował „teraz jest zależny od przesyłu gazu przez Ukrainę i musi się liczyć z ogromnymi reperkusjami skutków takiej decyzji, bo ten przesył to główne źródło zasilania rosyjskiego budżetu, jeżeli powstanie Nord Stream 2, nie będzie już od tego zależny”.

W tym kontekście premier Morawiecki zacytował Lenina „kapitaliści są tak chciwi, że sprzedadzą nam sznur, przy pomocy, którego później ich powiesimy”.

I podsumował „my Europejczycy mamy płacić Rosjanom dodatkowe ogromne pieniądze, które oni zainwestują w swój system zbrojenia, a my poprosimy Amerykanów, by dali nam parasol bezpieczeństwa przed agresywnymi posunięciami Rosji”, to jest dokładnie ta logika, o której mówił Lenin.

3. Należy przy tej okazji przypomnieć, że już istniejąca infrastruktura gazowa umożliwia przesyłanie z Rosji do Europy blisko 250 mld m3 gazu, podczas gdy import gazu przez UE z Rosji w ostatnich latach wynosi ok. 120 mld m3, czyli wykorzystane jest niecałe 50% tych możliwości.

Po oddaniu do użytku dwóch pierwszych nitek Nord Stream, wykorzystanie przepustowości gazociągów przebiegających przez terytorium Ukrainy gwałtownie spadło z 58% do 28%, podczas gdy wykorzystanie dwóch pierwszych nitek NS wzrosło z, 36 do 60%, co oznacza, że głównym celem Nord Stream 2, będzie zwiększenie rosyjskich mocy przesyłowych gazu na zachód Europy.

W ten sposób dojdzie do całkowitej eliminacji przesyłu gazu przez Ukrainę, a po zaakceptowaniu umowy stowarzyszeniowej tego kraju z UE przez wszystkie kraje członkowskie, UE nie powinna akceptować działań, które mogą poważnie uderzyć w gospodarkę tego kraju.

4. Dobrze, więc, że premier Morawiecki coraz częściej na różnego rodzaju konferencjach, odbywających w krajach Europy Zachodniej, prezentuje zagrożenia, jakie związane są rosyjsko-niemiecką inwestycją gazową.

Tego rodzaju argumentacja jest bardzo rzadko prezentowana w mediach w krajach Europy Zachodniej, więc nie jest ona także znana szerokiej opinii publicznej w tych krajach, stąd bardzo często niezrozumienie polskiego stanowiska w tym zakresie.

A już posłużenie się przez premiera Morawieckiego cytatem z Lenina „o sznurze”, bardzo dobitnie podkreśliło powagę tej sytuacji i rolę Niemiec „w jego sprzedaży”.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika RinoCeronte

18-11-2018 [11:10] - RinoCeronte | Link:

Brakuje mi odpowiedzi na pytanie: Co rzeczywiście myślą Niemcy?  Jak na razie to udają, że nie ma problemu...

Obrazek użytkownika anakonda

18-11-2018 [13:14] - anakonda | Link:

Cytat - 1

" Szef polskiego rządu pytał retorycznie „jeżeli po zakończeniu tej inwestycji okaże się, że ukraiński system przesyłu gazu jest już niepotrzebny,
to co powstrzyma Putina przed wmaszerowaniem do Kijowa?”. "

Cytat - 2

" Po oddaniu do użytku dwóch pierwszych nitek Nord Stream, wykorzystanie przepustowości gazociągów przebiegających przez terytorium Ukrainy gwałtownie
spadło z 58% do 28%,"
----------------------------------------------------------------------------------------

Panie Kuźmiuk czy Pan na powaznie uwaza, ze te 28 % eksportowanego przez Ukraine dp Europy gazu, jest jedynym argumentem dla Rosjan
stojacym na przeszkodzie ich wejscia do Kijowa ?
Moze jednak warto zejsc z konia zwanego " rosyjskie zagrozenie " i przestac wymachiwac amerykanska drewniana szabelka.
Nie na darmo madrzy ludzie powiadaja: przyjaciela ( partnera handlowego ) szukaj w poblizu,a wroga szukaj daleko.
Polska dzis dziala odwrotnie.
 

Obrazek użytkownika Jaro-slav

18-11-2018 [17:17] - Jaro-slav | Link:

Szanowny Pan/Pani Anakonda udaje ,ze Rosja to taki sam kraj ,jak inne ,po prostu najwyższe standardy !
” Koń ,zwany , rosyjskie zagrożenie,drewniana amerykańska szabelka, Rosją jako potencjalny sojusznik...
Szanowny Panie! Komu Pan wciska taka tania propagandę ?  Oburza mnie Pana pisanie ,bo z niego wynika ,ze mnie i innych  ma Pan za idiotów !
 Ukłony.

Obrazek użytkownika anakonda

18-11-2018 [20:40] - anakonda | Link:

@ Jaro-slav

" Szanowny Panie! Komu Pan wciska taka tania propagandę ?  "
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Propagande to wciska pan Kuźmiuk twierdzac, ze 28% plynacego przez Ukraine do Europy ruskiego gazu to wystarczajacy powod
wstrzymujacy Putina przed wyslaniem do Kijowa rosyjskiej armi, z wizyta oczywiscie. :))

Obrazek użytkownika smieciu

19-11-2018 [00:06] - smieciu | Link:

@anakonda
Ma pan oczywiście rację. Dziwaczna to jakaś argumentacja że Putin wejdzie na Ukrainę bo już tamtędy gaz nie będzie płynąć. Jaki niby ma to związek? Raczej byłoby odwrotnie. Ukraina pod zarządem Putina tłoczyłaby gaz jeszcze bardziej.
A poza tym w interesie Rusków jest utrzymywanie wszystkich gazociągów. Bo jeśli odetną wszystkie poza Nord Streamem 1 i 2 to nagle okaże się że Niemcy trzymają Rusków za gardło.
A tak poza tym to ta inwestycja (NS 2) jest raczej chybiona i nie zdziwię się jeśli Ruskie boleśnie odczują to wkrótce finansowo.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

18-11-2018 [16:01] - Ryszard Surmacz | Link:

Od kilku lat "lobbuję" za powołaniem do życia poważnej polskiej gazety państwowej z kilkoma mutacjami obcojęzycznymi; wielu polityków oraz ludzi nauki i polityki przyznają mi rację. I nic się nie dzieje,
Panie Europośle, może Pan się zainteresuje tym problemem. Gdyby np. Pańska notka ukazała się w kilku wersjach językowych i przeczytało ją kilkunastu ważnych dziennikarzy na Zachodzie, musiałoby się do niej odnieść. Bo to jest news. Dalej, nie wyobrażam sobie, jak można prowadzić polską politykę zagraniczną bez "przygotowania artyleryjskiego" jakie daje taka gazeta. Na Zachodzie, w przeciwności do Polski, prasę się czyta. Ba, trudno mieć pretensje do społeczeństwa zachodniego, gdy milczy się wobec zarzutów wrogiej nam propagandy. Jak mają się zachowywać Polacy na saksach, skoro mają do czynienia z  przytłaczającą ich wrogą narracją? Wydawanie takiej poważanej gazety, to element powinności Państwa wobec obywatela i własnych działań politycznych. Polityki nie można robić w próżni, bez dania obywatelom możliwości współdziałania... To nie jest krytyka, lecz troska o przyszłość i dobro państwa. Sukces Marszu Niepodległości musi być odpowiednio zagospodarowany i kontynuowany. Ponadto gazeta jest formą naszej obrony.
Pozdrawiam 

Obrazek użytkownika anakonda

18-11-2018 [17:07] - anakonda | Link:

@ Ryszard Surmacz

------------------------------------------------------------------
Czy moze mi Pan powiedziec dlaczego nawet tu na niezaleznej.pl czy w Gazecie Polskiej
nie ma wlasnych analiz tego co sie dzieje w Niemczech, Anglii, Francji, USA itd.
Wszystko co u Was przeczytam to rzeczy ktore sie wczesniej ukazaly przewaznie
w niemieckim pro-rzadowym mainstream´ie, to znaczy w FAZ, TZ, Die Zeit czy Bild´zie itd.
Dlaczego nikt nie siega do zrodel niezaleznych od DPA nie czyta felietonow i analiz publikowanych
na blogach prowadzonych przez niezaleznych autorow.
Na poczatek polecam pismo " Junge Freicheit " i portal " Kopp Report "
 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

18-11-2018 [18:00] - Imć Waszeć | Link:

To rzeczywiście dobry pomysł, ale kto będzie to wszystko tłumaczył? Może jakaś sztuczna inteligencja lub nawet cały inteligentny botnet? :)

Obrazek użytkownika smieciu

19-11-2018 [00:12] - smieciu | Link:

@ anakonda
Celna uwaga!
Ale jeśli ktoś zagląda na niezależną systematycznie to odrazu dostrzega podobieństwo od onetów i innych takich. To samo, te same wojenki, przycinki, itp tylko skierowane w przeciwnym kierunku. Analizy międzynarodowe są też bardzo podobne, skądś tam skopiowane tylko na inne punkty kładzie się nacisk i pod tym kątem publikuje. Tak czy siak są to typowe wypociny dotyczące współczesnej „geopolityki”.
Czyli same bzdury bez wartości produkowane gdzieś w centrach propagandy ulokowanych gdzieś w okolicach Waszyngtonu lub Londynu.

 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

18-11-2018 [17:58] - Imć Waszeć | Link:

@Ryszard Surmacz, to już się dzieje. Ten proces się właśnie rozpoczął i siłą rzeczy musi jeszcze potrwać, bo trzeba przekonać do niego nie tylko rozproszone i skłócone środowiska  krajowe, lecz również Polonię z wszystkich krajów. Dalej należy obrać kierunek na przekonanie do metody konserwatystów z innych krajów. Chyba nie sądzi Pan, że pomysł uda się zrealizować tylko w oparciu o kuzynostwo Dukaczewskich, Michników i innych Hartmanów, którzy w Polsce po dziś dzierżą palmę pierwszeństwa jeśli chodzi o tłumaczenia na języki obce i jednocześnie ustalają zaporowy poziom cen, jeśli chodzi o takie usługi. Mój skromny pomysł jest więc taki, żeby zacząć nie od prasy, ale od portalu społecznościowego, gdzie dochodziłoby do wymiany tego rodzaju treści oraz usług. Oczywiście nie wchodzą tu w grę żadne Fejsbuki i Tłitery, gdyż wtedy mielibyśmy stały jazgot i biadolenie, czemu ci źli lewacy nam wywalili treści i zablokowali konta. To zupełny bezsens i strata energii. Trzeba zacząć od zera realizację sieci portali narodowych o profilu konserwatywnym, które spowiją pajęczyną powiązań cały świat i nie dadzą się wykosić z dnia na dzień za pomocą jednego naciśnięcia guzika. Drugi problem jest taki, że tego rodzaju treści zaraz zaczną prowadzić do zadawnionych konfliktów ideologicznych i granicznych, co jest w tym projekcie zupełnie zbędne. Chodzi tylko i wyłącznie o sprawne dzielenie się niezmanipulowaną informacją, zapładniającymi ideami oraz metodami skutecznego działania w warunkach dominacji ideologii marksistowskiej, liberalnej i lewicowej, a nie udowadnianie, czyj jest Lwów i inne takie. Co Pan na to?

PS: Niespecjalnie interesuje mnie to, co zrobi rząd. Pomoże albo nie, jego sprawa. Jednak przy tego rodzaju polityce, jak obecna, takiego rządu może wkrótce nie być, zaś nasz problem pozostanie. Jest to więc patrzenie w przyszłość i próba uruchomienia pewnego trendu, a nie tylko wyciąganie ręki po zasiłek od rządu. Działajmy jak w warunkach okupacji, a wtedy i rozczarowania będą mniejsze.

Obrazek użytkownika Ryszard Surmacz

20-11-2018 [12:42] - Ryszard Surmacz | Link:

Witam!
Po raz pierwszy ktoś zareagował na propozycję powołania gazety/portalu o ponadnarodowym zasięgu.
Nie bardzo rozumiem, do czego nawiązuje Pan z tym Dukaczewskim, Hartmanem, czy Michnikiem?
Ale wracając. Taka, jak Pan pisze była moja pierwsza propozycja. Nie pamiętam już kiedy ją po raz pierwszy zaproponowałem. Potem była już coraz skromniejsza. I też nic. Oczywiście, portal może być, ale jeżeli chodzi o gazetę, to stawia ona większe wymagania: językowe, poglądowe, warsztatowe itd. Ponadto gazeta zostaje w archiwum, trudniej ją zniszczyć. Co zrobią z portalem i jego zawartością, trudno powiedzieć? Ponadto z portalem kojarzy się bylejakość, szybkie pisanie i bleblanie. Można oczywiście postawić odpowiednie zapory, ale chodzi też o to, aby nauczyć Polaków nawyku czytania, bo studia tego niestety, nie zapewniają. Tak czy siak, portal czy gazeta muszą być prowadzona w języku polskim oraz innych wersjach językowych. Do Polski musimy przenieść dyskusję, która jest prowadzona na Zachodzie i Wschodzie. Nasza cywilizacja jest zachodnia, ale z silnymi wątkami wschodnimi; rozumiemy więc i Zachód i Wschód. To trzeba wykorzystać. Ze słyszenia tylko wiem, że ciekawe rzeczy dzieją się np. w Indiach. Warto wejść w kontakt z Polonią brazylijską - tam przekonanie, ze za kilka pokoleń wszyscy będziemy brązowi znakomicie jednoczy ich jako naród. Ponadto Brazylia przypomina trochę I RP. Oczywiście, nie mówiąc o Stanach, Chinach, Rosji, Niemczech, W. Brytanii, Turcji, Iranie. Mamy tak bogatą kulturę, że dla nas ważne jest wszystko, co dzieje się na świecie. Tylko, jak zawsze najważniejsze są nie tyle pieniądze, co ludzie, którzy będą w stanie stworzyć jakiś mocny ośrodek. Po prostu, nie możemy dać się zamknąć w regionalizmach czy zaścianku, w jakim nas się osadza.
Ale skoro proces się już dzieje, jak Pan pisze, to jest jakaś nadzieja, że coś wreszcie powstanie. I ma Pan rację, rząd upadnie, a portal/gazeta pozostanie.

Odnośnie muzyki. Przesłuchałem ten Pański materiał. To bardzo dobra rzecz. Muzyka wymaga ciągłego napięcia i treningu. Mam nadzieję, że na podstawie tych notek napisze Pan książkę ma temat muzyki. I teraz niespodzianka... Znalazł się, podobny do Pana, człowiek, kolega, który przyszedł do mnie i dał mi "Historię jazzu" Andrzeja Schmidta, wydaną przez lubelską Polihymnię. Zaskoczenie kompletne, ale to kompletne. Skąd ten pomysł? Zacząłem ją czytać, druk straszny - drobny i męczący. Książka ma ponad 600 s., zdjęcia fatalne, ale całość bardzo interesująca. Nie wiem jednak czy przebrnę przez nią?
Pozdrawiam 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

20-11-2018 [13:48] - Imć Waszeć | Link:

Panie Ryszardzie, życie się strasznie ostatnio komplikuje i trzeba wybiegać myślą znacznie dalej, niż się wydawało nawet wizjonerom z lat 90-tych. Trzeba przede wszystkim odciąć toksyczny odwłok, który się za nami wlecze, czyli wieczne walki frakcyjne o "władzyjkę" i potyczki historyczne w sprawach przeszłych i minionych. Powtórzę, nie mówię o władzy, tylko o władzyjce, bo widać dziś wyraźnie, gdzie i komu może naskoczyć PIS mając praktycznie pełnię władzy w kraju. Zresztą o tym właśnie mówią goście Wrealu24, jak powiedzmy Karoń, czy specjaliści od służb, polityki, gospodarki i zarządzania masami. Odwłok ten tylko zajmuje lub odwraca uwagę i nie daje szans na rozwiązanie żadnego palącego współczesnego problemu, a wykorzystuje go głównie obca agentura. Na przykład Piątek znów judzi, że SB po prostu karmiła czekoladkami Macierewicza, zaś temu się wydawało, że z nimi walczy. Może i tak, tylko kogo to dziś obchodzi, gdy pożółkłe lichwiarskie łapska już wyciągają się w kierunku całego polskiego majątku, a jakaś lewaczka z Izraela chce zorganizować tu obóz komsomolców na 3 miliony miejsc. Kogo obchodzi zeszłoroczny śnieg? Tak właśnie wygląda obecna wojna nazywana pieszczotliwie "polsko-polską". Jest to rodzaj wojny pozycyjnej z początku dwudziestego wieku. Różnica jest taka, że to lewactwo w końcu puści gaz. Proszę zainteresować się hasłem "Artykuł 13" w Internecie, gdyż dotyczy to wszystkich twórców. Część z nich została ostatnio zmanipulowana i mieliśmy szereg wystąpień pochwalających wprowadzenie regulacji zwanych potocznie ACTA 2. Na przykład Rafał Ziemkiewicz. Tu jest trochę o tym zagrożeniu: https://www.youtube.com/saveyo...

Czym zatem byłby taki portal, oczywiście jeśli zdążymy tę ideę rozpropagować i ktoś to zrealizuje (nie zakładam wcale, że my) przed zapowiadanym puszczeniem gazu? Oczywiście byłoby to zajęciem pozycji na wzgórzu, czyli w miejscu, gdzie nie gromadzi się gaz. Byłoby to włączenie się w nurt "powszechnej cenzury", nie w celu wyciągania z tego własnych wątpliwych korzyści, lecz po prostu w celu przetrwania do czasów bardziej sprzyjających. Tym samym był pomysł rzucony na wiatr, żeby narodowcy przechodzili na pozycje konserwatyzmu, gdyż wtedy ślepnie maszyna propagandowa. Przynajmniej na jakiś czas. To jest po prostu podstawowy survival i chyba nie muszę tego nauczać harcerzy.

Co do treści, cywilizacji, kultur i wątków, to jak najbardziej zgadzam się, jednak ja mówię o sprawach zupełnie podstawowych, czyli technicznych. Tym różnię się od typowych  humanistów, że oprócz pięknych okoliczności przyrody, czyli scenografii i tła dostrzegam jeszcze mechanizmy, schematy oraz trendy. Wyjaśnię to Panu kiedyś przy okazji rozmów o muzyce. Zapowiadałem to zresztą już chyba ze dwa razy słowami, że matematyk (może nie dokładnie każdy, ale powiedzmy specjalista od tzw. sztucznej inteligencji) nie ma większych problemów z klasyfikacją gatunków i rodzajów muzyki, a także wskazaniem instrumentów. Pzdr.