„Bajka o politycznej złotej rybce”

Za siedmioma sejmami i siedmioma senatami złowił rybak Jarek złotą rybkę. Rybka mówi tak: „Jarek, wypuść mnie a spełnię Twoje trzy życzenia”. Musicie Państwo wiedzieć, że Jarek był bardzo wpływowym człowiekiem w królestwie Pisogrodu, ale zawsze śmiano się z niego, że jest niski. Pomyślał więc, że czas to zmienić i rzekł rybce, iż chce wreszcie być wysoki. Bum! Poszedł dym i Jaro objawił się światu jako facet mierzący 190 cm wzrostu. Dodatkowo załapał się u rybki na promocję i zyskał w pakiecie przedni garnitur, buty z krokodylej skóry i zegarek za 20 tys. talarów. Rybka dorzuciła do kompletu muskulaturę Arnolda Schwarzeneggera, czuprynę Aleca Baldwina oraz powłóczyste spojrzenie Clarka Gable’a. „Teraz już nikt mi nie podskoczy” pomyślał nasz bohater i dziarskim krokiem powędrował między gawiedź. Ludzie patrzyli na niego z podziwem, bo to przecież chłop na schwał a i ubrany jak z żurnala. Zapomniałem wcześniej napisać, że kiedyś zrobiono fotografię gdy miał sztukowaną węzłami sznurówkę w jednym z butów, co było koronnym dowodem na stawiane mu zarzuty, iż faktycznie Jaro nienawidzi ludzi i ciągle knuje nienawistnie w samotności. Nieprawdopodobne ile niektórzy z jednej sznurówki potrafią wyczytać! Teraz wszystko uległo zmianie - mężczyźni patrzyli z zazdrością na Jarowe szerokie bary rysujące się pod wyśmienicie skrojoną marynarką a kobiety omdlewały z wrażenia na widok naszego Adonisa. I byłoby fajnie gdyby w sprawę nie włączył się jeden z heroldów poprzedniego króla, Damdam Cichnik, który swoim aksamitnym głosem autorytatywnie orzekł, że sprawa wzrostu niczego nie zmienia, bo przecież wszyscy znają przysłowie „wysoki jak brzoza a głupi jak koza”. Jakby było mało znów wyszła na jaw sprawa tego, że Jaro nie rozumie ludzi gdyż nie ma żony i dzieci. A w ogóle to musi oddać władzę.

Oddać władzy nikt nie chce, więc ze zwieszoną głową wrócił Jaro nad rzekę aby negocjować ze złotą rybką. Smutny był bardzo gdyż rozumiał, że dołożenie komuś wzrostu większą sztuką nie jest ale załatwienie żony i dzieci to już grubszy kaliber. Rybka podpłynęła do zasmuconego Jarka o nic nie pytając, bo jak się Państwo domyślają słowa Cichnika trąbione były na wszystkie strony świata przez telewizję słynącą z głoszenia całej prawdy cały tydzień a założoną przez innego herolda poprzedniego władcy, Gariusza Baltera. Rybka mówi tak: „Jaro, nie pękaj! Damy radę. Na szczęście jest przed wyborami samorządowymi i w urzędach jeszcze siedzą nasi, ekipa spod znaku buraka pastewnego, więc ja Ci tu raz, dwa machnę fajną babeczkę i dzieciaki, a jak się jednemu dobrze posmaruje sztabką platyny, to ogarnie papiery ślubne i akty urodzenia”. Bum! Poszedł dym, Jaro patrzy a tu obok niego stoi aktualna miss świata odziana tak, że Ivanka Trumpowa wyglądałaby przy niej jak pokojówka. Rybka słowa dotrzymała i dorzuciła pięcioro dzieci, żeby już nikt więcej nie marudził. Dzieci też udane, bo jedno ma dobrą robotę na lotnisku, drugie modą się zajmuje pisząc tematycznego bloga, trzecie gdzieś pod Ursusem jest prokurentem w spółce deweloperskiej a dwoje najmłodszych w fundacjach sobie przednio radzi. No cuda natury! Tak wiem już co chcą mi Państwo rzec - ta miss świata to ma raptem 22 lata, Jaro prawie 70 a dzieci to już tak w okolicach 40, ale spokojnie, wszystko gra - poprosiliśmy Anusię Prątkiewicz - Glanc, żeby nam dała namiar na tego adwokata, który wskrzesza ludzi mających lat 140 tylko po to, by im kamienice oddać. Jak się domyślacie wskrzesić jest o wiele trudniej niż żonglować wiekiem żyjących więc w papierach się zgadza. Wraca Jarek znów do ludzi na czele rodziny pewien prawie, że teraz już wszyscy dadzą mu spokój. Ludziska gęby rozdziawiają z podziwu na widok szczęśliwej familii, wszyscy uśmiechnięci, piękni, pogodni, rozdając uśmiechy na prawo i lewo pozdrawiają wiwatujące tłumy. I byłoby fajnie gdyby w sprawę nie włączył się kolejny z heroldów poprzedniego króla, Comasz Bis, który zdecydowanym ruchem poprawił grzywę à la „młody komsomolec” i autorytatywnie orzekł, że sprawa rodziny niczego nie zmienia, bo przecież wszyscy mają żonę, niektórzy mieli ich nawet kilka, oraz dzieci. Jakby było mało znów wyszła na jaw sprawa tego, że Jaro nie rozumie ludzi gdyż nie ma konta w banku i prawa jazdy. A w ogóle to musi oddać władzę.

Oddać władzy nikt nie chce, więc ze zwieszoną głową wrócił Jaro nad rzekę aby kolejny raz negocjować ze złotą rybką. Smutny był bardzo gdyż rozumiał, że załatwienie żony i dzieci jest co prawda trudne ale załatwienie konta bankowego i prawa jazdy to już prawdziwy majstersztyk. Rybka znów podpłynęła do zasmuconego Jarka, podobnie jak wcześniej o nic nie pytając, bo jak się Państwo domyślają słowa Bisa trąbione były na wszystkie strony świata przez telewizję słynącą z kompulsywnej emisji filmu pt.: „Kevin sam dosłownie wszędzie”, a należącą do innego herolda poprzedniego władcy, Zygi Stolarza. Rybka mówi tak: „Jaro, nie pękaj! Damy radę. Na szczęście jest jeszcze przed wyborami samorządowymi i wciąż mam w Bańsku kolegę, szczęśliwego posiadacza 36 kont bankowych, więc to jedno odstąpi nam bez problemu. Pieniądze podarują Ci dziadkowie z okazji narodzin lub świąt i w sumie uzbiera się tego z pół miliona, a Twoje złożone wcześniej oświadczenia majątkowe skorygujemy. Prawo jazdy też żaden problem, bo imć Andrzej Kmicic ostro popił ostatnio z kompanionami, potem strzelali do portretów i siekli je szablami w Lubiczu i w Zachęcie, a na koniec wsiadł do auta i pojechał. Zatrzymała go policja i zabrała prawko więc pożyczymy sobie jego dokument.” Bum! Poszedł dym, Jaro patrzy a tu stoi na najwyższym stopniu podium odziany w skórzany kombinezon kierowcy Formuły 1. Tłum wiwatuje na jego cześć, hostessy tulą się ufnie przypinając do twarzy uśmiechy mniej lub bardziej szerokie, w zależności od kąta ustawienia poszczególnych kamer. Szampan leje się strumieniami a bolid Perrari, którym wygrał wyścig na torze Hungaroring tonie w płatkach róż. I byłoby fajnie gdyby w sprawę nie włączył się Franek Cimmermans, który bez żadnych emocji, z kamienną twarzą autorytatywnie orzekł, że sprawa konta bankowego i prawa jazdy niczego nie zmienia, bo przecież wszyscy je mają. No, okazało się, że prawa jazdy nie ma też prezes Trybunału Konstytucyjnego, Jędrzej Papliński, ale to nie ma znaczenia, bo on rozumie demokrację. Jakby było mało znów wyszła na jaw sprawa tego, że Jaro nie rozumie ludzi gdyż nie chce przyjąć inżynierów i architektów z Syrii, którzy mogą nas wszystkich ubogacić, a zwycięstwo w wyścigu na Węgrzech rządzonych przez Viktora Orbána jedynie potwierdza tezę, że chce wyprowadzić królestwo Pisogrodu z Unii Europejskiej. A w ogóle to musi oddać władzę.

Zmęczony już nasz bohater postanowił, że władzę odda. Rozejrzał się uważnie za kandydatem do przejęcia jej sterów i zobaczył, że nie ma komu. Najpoważniejszy osobnik, który jeszcze kilka lat temu wykańczał przeciwników politycznych bez mrugnięcia okiem, okazał się niesamodzielną jednostką bez pomysłu na przyszłość. Kolejny pretendent z parciem na królewski tron, były rachmistrz talarów, zużył się jak chińska zapalniczka i został wygryziony z władania własnym księstwem przed osobisty fraucymer. Trzeci w kolejce do berła, kuglarz z obwoźnej trupy, wie jedynie, iż jest przeciwko wszystkiemu co istnieje, nawet przeciwko byciu przeciwko. Pokiwał Jarek ze smutkiem głową, podrapał domowego tygrysa za uszkiem i wziął się dalej za rządzenie. Tak kończy się bajka o politycznej złotej rybce. Wszelkie podobieństwa do osób i wydarzeń autentycznych są nieprzypadkowe.

Howgh!

Tȟašúŋke Witkó, 18 czerwca 2018 r.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika paparazzi

18-06-2018 [15:12] - paparazzi | Link:

Bezkonkurencyjne. Pozdrawiam, howgh.

Obrazek użytkownika Tash_Witk

18-06-2018 [16:16] - Tash_Witk | Link:

Dziękuję! Ukłony. Howgh! :-)

Obrazek użytkownika smieciu

18-06-2018 [16:22] - smieciu | Link:

Raczej słabe.
Pokazuje co tak naprawdę liczy się w polskiej polityce. Dla wszystkich z prawa i z lewa: osobiste duperele. Także Prawica ma swoich znienawidzonych Tusków, Timmermansów, Sorosów, Bieńkowskie czy inne nowoczesne panie itd. A przecież to tylko objawy, aktorzy dla tłumu. Nie mający mocy decyzyjnej. Jakie ma znaczenie że ktoś tam przykładowo pluje na Polskę w parlamencie UE? Dlaczego uwaga komentatorów skupia się na tych idiotach i idiotkach nie zadając sobie pytania skąd się to bierze? Dlaczego PiS generalnie temu przyklaskuje, mizia się przed UE, bo myśl o twardej postawie, rzeczywistym sprzeciwie jest po prostu abstrakcją nie do zrealizowania.

To tu jest problem a nie w braku konta J. Kaczyńskiego. Problem leży w jego decyzjach, nie tylko personalnych. Problem leży w tym że PiS jest już (bo prezes już się nie liczy) kompletnie bezwolną masą partyjną sterowaną za pomocą różnych bodźców zapodawanych przez rzeczywiście zorganizowane siły jak WSI, UE, Mosad, CIA itd.
Ktoś tam przykłada gdzieś mały prąd elektryczny a PiSowska masa nabiera właściwego kształtu. Itd.

Tu jest problem. Kompletne olewanie rzeczy naprawdę istotnych. Jak np. faktu że do Polski zwożone są śmiecie z Europy a Inspektorat Środowiska nie ma nic do powiedzenia. Ale przecież kogo to obchodzi? To że Polska po uszy tkwi w Systemie i że nikt tam nie ma żadnego interesu by cokolwiek zmienić fundamentalnego. Żeby w ogóle powstała jakaś dyskusja o rzeczywistości a nie pierdołach w stylu osobistego życia pana Jarosława.

Ja bym chciał by np. ktoś w rządzie wydał pieniądze na budowę elektrociepłowni geotermalnych a nie ładował pieniądze w gazociąg, który niczego nie zmieni. Chciałbym żeby mld złotych zamiast w gówniany port lotniczy zainwestowano w laboratoria przy polskich uczelniach technicznych byśmy budowali i tworzyli za pomocą naszych technologii i naszych maszyn. Chciałbym żeby w Polsce obowiązywały nasze, sensowne, normy dotyczące żywności zlikwidowane po wejściu do UE. A nawet chciałbym (jakże bym śmiał) żeby w Polsce obowiązywało polskie prawo, tworzone przez Polaków.
Itd.

Ale to wszystko fantazje. Bo jedyne co interesuje komentatorów to czyjś bełkot i „błyskotliwe” riposty. Wystarczy wejść na niezależną. Pudelek pełną gębą. A ten polityczny celebryta idiota powiedział to a inny skomentował to tak.
Polska polityka i rzeczywistość.

Obrazek użytkownika Tash_Witk

18-06-2018 [16:34] - Tash_Witk | Link:

Dziękuję za komentarz. Kłaniam się. 

Obrazek użytkownika Jabe

18-06-2018 [16:59] - Jabe | Link:

Ano, liczy się zaplecze krajowe i zagraniczne.

Obrazek użytkownika xena2012

18-06-2018 [17:23] - xena2012 | Link:

A ja bym chciała (wchodząc w zdanie inwestowaniu w technologię) żeby dotacje ,granty a także zainteresowanie trafiało do naszych uczelni technicznych. Tymczasem dofinansowuje sie przy pomocy wielkich funduszy prace nad polskim antysemityzmem i rzekomymi polskimi zbrodniami konsultując sie dodatkowo z Ministerstwem Edukacji w Tel-awiwie.Nasza myśl techniczna przebija sie z wielkim trudem i nie ma pieniedzy na jej urzeczywistnianie.Przykładem jet własnie toruńska geotermia.Czy ktos się zainteresował jakie korzyści może przyniesć dla miasta i regionu?.Prekursor geotermii prof.Sokołowski już od lat nie żyje walcząc do końca o wykorzystanie olbrzymich złóż wód geotermalnych jakie posiadamy i wdrożenie odpornych na korozję rur przesyłowych.Czy ktoś go słuchał? Ekolodzy,Ministerstwo Środowiska? Skądże! Tylko nieustannie wyszydzany i atakowany o,Rydzyk zapraszał go do studia i zapoczatkował pierwszy odwiert w atmosferze kłamstw,pomówień,śmiechu i zwykłej nienawiści! Ważniejsze są kłamliwe duperele o Maibachu czy helikopterze,kretyńskie skecze kabaretowe dla ryczacej z uciech publiki niż korzyść i szansa wykorzystania własnych zasobów. 

Obrazek użytkownika Marek1taki

18-06-2018 [21:20] - Marek1taki | Link:

@smieciu
"Pudelek" kanalizuje energię społeczną. Bez tego ludzie by zaczęli kombinować i działać na własną głowę i rękę.
Skoro wybraliśmy sobie przedstawicieli to nas wodzą za nos dla naszego dobra, żebyśmy nie pobłądzili.

Obrazek użytkownika rolnik z mazur

18-06-2018 [19:24] - rolnik z mazur | Link:

A ja mam  nadzieję, że wychowani w rezerwacie bladych twarzy wodzowie z plemienia - Koncesjonowane Lisy zejdą  do krainy wiecznych łowów  i zrobia miejsce dla tych nowych i głodnych sukcesu młodych wodzów, którzy swoje sukcesy bądą zawdzięczać nie bladym twarzom ale członkom swojego plemienia. Howgh.