Widmo „faszyzmu” krąży po Europie. Do takich „faszystowskich krajów” jak Węgry i Polska dołączają kolejne. Każda partia , która nie jest lewicowa lub liberalna według nowomowy lewaków jest faszystowska.
Czyli jak wspomniałem po Polsce i Węgrzech do tej grupy krajów dołączyła Austria , po niej Włochy a według wyników exit pools w Słowenii o zgrozo wygrała partia o takim nastawieniu.
O ile z takimi krajami jak Polska i Węgry lewakom z Brukseli przychodziło dość lekko przynajmniej w sferze werbalnej, było względnie łatwo walczyć, to na horyzoncie pojawił się zawodnik wagi ciężkiej w postaci Włoch.
We Włoszech wybory wygrały dwie partie, antysystemowa i prawicowa czyli „ Ruch 5 gwiazd” i „Liga Północy”, lewicowe partie poniosły klęskę, to min. efekt prowadzonej przez te rządy polityki emigracyjnej.
Statki Sorosa, odbierały emigrantów z wybrzeży Libii , a lewicowy rząd się na to godził. Dzięki takiej polityce, do Włoch przybyło setki tysięcy przeważnie niewykształconych emigrantów z Czarnej Afryki.
Wicepremier i szef MSW a zarazem przewodniczący Ligii Północnej Matteo Salvini powiedział w sobotę, że nielegalni imigranci muszą „pakować walizki”. Mówił, że kraj nie może sobie pozwolić na to, aby utrzymywać setki tysięcy migrantów.
Wreszcie we Włoszech polityka emigracyjna stanęła z głowy na nogi, a tacy inżynierowie społeczni jak Soros czy Timmermans mają problem.
Czy przez nikogo nie wybrany Timmermans będzie kozaczył do Włochów tak jak do Polaków?
Włosi mają pewną przewagę nad Polakami. We Włoszech ci co przegrali nie zapowiadają, że żeby obalić rząd , będzie ulica i zagranica.
Tam nie ma tylu donosicieli, którzy szkodzą swojemu krajowi, nie mogąc pogodzić się z wolą suwerena.
http://wiez.com.pl/2018/03/03/zdezorientowana-lewica-i-katolicki-populizm-we-wloszech/
https://www.tvp.info/37485323/nowy-szef-msw-wloch-nielegalni-imigranci-musza-pakowac-walizki
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4420
.................................................................
Cały czas popełniamy ten sam błąd - uważając wybory pięcio- albo czteroprzymiotnikowe za jedyny możliwy wybór, a "decyzję ludu" za jedyne akceptowalne rozwiązanie.
A przecież Timmermans (oraz reszta brukselskiej "kamandy") też jest owocem i efektem "wyborów" - bo na jego stanowisko niewątpliwie było więcej kandydatów, ;-)
Ale tego wyboru dokonał nie "lud", ale ramię wykonawcze "Rotszyldów" (czyli najwyższych sfer banksterskich, sprawujących faktyczną władzę "na tym padole łez i płaczu"...)
Bo na tym poziomie to nikt już nie bawi się w "bajki z mchu i paproci" - gdy odpowiednio podstawieni, odpowiednio namaszczeni i odpowiednio umocowani kandydaci banksterów wystawiani są do "rywalizacji" o "względy ludu" w "demokratycznych wyborach" na mniej istotnych szczeblach władzy.
Pozdrawiam.