Ponoć jest takie powiedzenie w Teksasie” Bóg przebacza , Teksas nigdy”. Parafrazując to powiedzenie, można powiedzieć , że winny w USA musi ponieść karę. Tak jest w przypadku Polańskiego.
Ten niewątpliwie bardzo dobry reżyser miał mroczną przeszłość. Będąc w USA na jakiejś imprezie znalazła się na niej małolatka, która być może się upiła, albo ją upito plus narkotyki i stało się. Ta 14 letnia dziewczynka została wykorzystana seksualnie przez Polańskiego i to jest fakt.
Faktem jest, że Polański bojąc się kary wyjechał a raczej uciekł z USA , później to wszystko legenda. A to to, że sędzia chciał się zemścić na Polańskim, a to to, że ta dziewczynka „ sama chciała”, a to, że ona mu wybaczyła, itd.
Nasze elyty wybaczyły Polańskiemu , tłumacząc Polańskiego i usprawiedliwiając na wszystkie sposoby. Niestety dla Polańskiego czyn, do którego dopuścił się Polański nie ulega w USA przedawnieniu. Stąd SN stanu Kalifornia odrzucił prośbę Polańskiego o zamknięcie sprawy. Każdy pobyt Polańskiego w USA zakończy się jego aresztowaniem.
Jeżeli porównamy niemal czołobitność polskich elyt zwłaszcza tych związanych z filmem a postawą sądu w USA , to widzimy ogromny dysonans pomiędzy ich postawami wobec tego doskonałego reżysera.
Parafrazując Dostojewskiego była zbrodnia musi być kara.
http://wiadomosci.wp.pl/sedzia-z-los-angeles-odrzucil-prosbe-polanskiego-zakonczenia-sprawy-o-gwalt-6108238088074881a
http://www.rp.pl/Sadownictwo/170409717-USA-Sedzia-z-Los-Angeles-odrzucil-prosbe-Polanskiego-zakonczenia-sprawy-o-gwalt.html#ap-1
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5501
Polański jest Żydem i to wysoko ustawionym w środowisku...oni mają prawdziwą solidarność,bronią się nawzajem...pod warunkiem,że "un jezd bogaty i znany".
Jak mawiał Krassus: sąd jest dla głupców i biedaków,a sprawiedliwość dla bogatych i sprawujących władzę.
pozytywnym efektem pedofilskiej wpadki "wybitnego" jest to ze zdemaskowali sie celebryci gotowi dla swojego pedofila odrzucic zasady ktore rzekomo sa osiagnieciami zachodniej cywilizacji. okazuje sie ze szczytne idee podaje sie do wierzenia motlochowi podczas kiedy dla elit postuluje sie specjalne wylaczenia od skodyfikowanych zasad.