Sławomir Broniarz zmobilizował swoja trzódkę i ogłosił strajk pracowników oświaty. Mając pełną buzię frazesów głosi , że walczy o dobro szkoły. Nie panie Broniarz pan nie walczy o dobro oświaty , lecz o swoje przywileje.
Sławomir Broniarz to ten sam facet , który w 1999 r . protestował przeciwko utworzeniu gimnazjum, ale jak mówią niektórzy , tylko krowa nie zmienia poglądów.
Jest więcej niż pewne , że strajk ma charakter polityczny, można się spytać , gdzie był Broniarz, gdy za rządów PO-PSL zlikwidowano ponad 1100 szkół, wówczas nie było troski ZNP o zwalnianych nauczycieli.
Postawa ZNP jest wyjątkowo obrzydliwa, do swoich politycznych celów wykorzystują uczniów i młodzież szkolną.
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/333722-kulisy-strajku-nauczycieli-z-niepokojem-obserwowalam-co-dzialo-sie-w-ciagu-ostatnich-tygodni-w-szkolnej-rzeczywistosci
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5609
Korzenie ZNP sięgają II RP bez zmiany nazwy jako przybudówki KPP.
Szkoły są państwowe i nie ma właściciela, który odczułby straty. Uczniowie biorą to na klatę a podatnicy nie wystawią rachunku Broniarzowi. Stąd bezkarność.
Tak samo będzie z portem lotniczym i innymi wielkimi inwestycjami państwa - władza będzie mogła być szantażowana bo strajkowanie rzecz święta, bo każda agentura na etos Solidarności się powoła, jak KOD na demokrację.
Mnie by interesowało np. co zrobiono przez ostatnie 1.5 roku aby ZNP zneutralizować.