Pomonachijskie zmiany (2)

Na jesieni 1938 roku Słowacy wywalczyli szeroką autonomię w ramach  Czecho-Słowacji.

   Przez całe niemal dwudziestolecie międzywojenne znaczna część Słowaków popierała słowacką partię ludową księdza Andreja Hlinki, solidaryzując się z jej programem autonomii terytorialnej dla Słowacji. Ruch ten nie był niebezpieczny dla spoistości państwa, dopóki opierał się w swoich dążeniach na tradycji narodowej lub szukał zbliżenia z Polską, Jednak po śmierci niechętnego Niemcom Hlinki, jego następcy z ks. Jozefem Tiso na czele nie docenili niebezpieczeństwa niemieckiego i z życzliwością powitali prosłowackie gesty Berlina.

   W okresie kryzysu poprzedzającego konferencję w Monachium Niemcy wprost obiecywali Słowakom niepodległość oraz możliwość oparcia się na sile zbrojnej Niemiec. Tiso odrzucił jednak wtedy tę ofertę, wysuwając w rozmowie z Benešem jedynie postulat autonomii. W czasie dalszych rokowań władze w Pradze zażądały jednolitej deklaracji wszystkich partii słowackich w sprawie autonomii, co doprowadziło do zerwania rozmów.

   W tej sytuacji słowaccy ludowcy przenieśli dyskusję nad programem autonomii do Żyliny zapraszając do niej także agrariuszy i socjaldemokratów, którzy jednak opowiadali się za dalszym istnieniem centralnych władz Republiki w Pradze.

   Ostatecznie ludowcy opracowali własny projekt deklaracji  domagającej się autonomii i rządu krajowego. Przedłożyli go rządowi w Pradze, a premier Syrovy zgodził się mianować ks. Tiso premierem rządu krajowego. W dniu 6 października 1938 roku oficjalnie ogłoszono manifest, poparty także przez słowackich narodowców i agrariuszy,  w którym wyrażono pragnienie swobodnego kształtowania swojego losu poprzez wprowadzenie autonomii terytorialnej poprzez odpowiednią uchwałę parlamentu w Pradze. Jednocześnie zaprotestowano przeciwko temu, by ktokolwiek decydował o granicach Słowacji bez wiedzy i zgody całego narodu słowackiego.

   Po ogłoszeniu manifestu Tiso udał się do Pragi, by odebrać z rąk Syrovego nominację na premiera rządu krajowego. Słowacka Partia Ludowa nie była monolitem i w jej władzach obok zwolenników kontynuowania związku z Czechami (m.in. Jozef Buday, Martin Sokol, Julius Stano), znajdowali się dwaj polonofile ( Karol Sidor i Pavel Carnogurski) oraz kilku germanofilów (Aleksander Mach, Karol Murgas, D’urcansky, Tuka).

   Władze w Pradze zgodziły się na utworzenie rządu na Słowacji tym chętniej, że Węgry wysunęły roszczenia terytorialne wobec Słowacji. Powołanie słowackiego rządu krajowego sprawiło, że sprawę węgierską przerzucono barki Słowaków. Liczono również, iż w obronie Słowacji mogą wystąpić Niemcy, a może także Włochy i Polska, co byłoby niemożliwego, gdyby rokowania prowadził rząd w Pradze.

   Dla swoich roszczeń Węgry uzyskały na początku października 1938 roku poparcie Niemiec, które jednak przeciwne były całkowitemu podporządkowaniu Słowacji przez Budapeszt. Niemieckie MSZ uważało, iż najdogodniejsze z punktu widzenia interesów Rzeszy byłoby ogłoszenie Słowacji państwem niepodległym. Państwo takie nie byłoby zdolne do samodzielnej egzystencji, musiało więc oprzeć się na Rzeszy. Dzięki temu Niemcy mogłyby korzystać z nieograniczonych wprost zasobów słowackiego drewna oraz niezupełnie jeszcze zbadanych złóż surowców.

  Utworzenie niezależnej Słowacji stwarzało także szansę na odrzucenie polskich i węgierskich pretensji terytorialnych bez zbędnego prowokowania zatargów Berlina z Warszawą i Budapesztem.

   W MSZ prowadzono intensywne prace nad przygotowaniem całego przedsięwzięcia, a na razie z życzliwością powitano ustanowienie słowackiej autonomii oraz zadeklarowano, iż Bratysława winna pozostać przy Słowacji, czym zyskano sympatię wśród Słowaków.

   Sprawę roszczeń węgierskich przekazano komisji arbitrażowej, która zebrała się na początku listopada 1938 roku w Wiedniu. Wzięli w niej udział Ribbentrop, hrabia Ciano, węgierski szef dyplomacji Kalman Karnya oraz Chvalkovsky reprezentujący Czecho-Słowację. Ostatecznie komisja arbirażowa przyznała Węgrom słowackie tereny z miastami: Nove Zamky, Levice, Rimavska Sobota, Koszyce oraz Użhorod i Mukacevo. Tereny te stanowiły łącznie prawie 12 tysięcy km2 z około milionem mieszkańców. Bratysława pozostała jednak przy Słowacji, która miała – wedle planów niemieckich – stać się ich sojusznikiem.

   W obliczu realnej perspektywy zwasalizowania Słowacji przez Rzeszę, polski rząd zażądał od Słowacji poprawek granicznych na Spiszu i Orawie. Rokowania polsko-słowackie zakończyły się podpisaniem w dniu 30 listopada 1938 roku w Zakopanem układu o rozgraniczeniu, na mocy którego Polska uzyskała drobne obszary na Spiszu, Orawie i Ziemi Czadeckiej, w sumie 220 km2 z 900 mieszkańcami. Ten krok polskiego rządu zdecydowanie osłabił polonofilską frakcję w rządzie słowackim i doprowadził do rozgoryczenia w społeczeństwie słowackim.

   Na Słowacji wzrastały za to wpływy niemieckie, a specjalny wysłannik Berlina rezydował w Bratysławie, towarzysząc między innymi w podróżach polityków słowackich do Berlina lub Monachium.

  Wkrótce po uzyskaniu w październiku 1938 roku autonomii rząd słowacki przystąpił do wewnętrznej przebudowy kraju, zyskując wsparcie partii mniejszości niemieckiej, kierowanej przez Franza Karmasina,  dla wzmocnienia frontu antywęgierskiego. Rząd słowacki doprowadził do delegalizacji partii komunistycznej, a w połowie listopada 1938 roku także partię socjaldemokratyczną. Rząd ks. Tiso z pomocą Niemców podporządkował sobie niemal całą prasę oraz radio i wydawnictwa. W drugiej połowie listopada 1938 roku ludowcy wchłonęli Narodową Partię Słowacką, zyskując pełnię władzy na Słowacji. Karmasin został jednak na życzenie Berlina powołany na specjalne utworzone stanowisko sekretarza stanu do spraw mniejszości niemieckiej. Z czasem zyskał uprawnienia przewyższające innych ministrów. Dzięki temu podporządkował sobie pozostałe organizacje niemieckie na Słowacji, a kilkusetosobowego stronnictwa uczynił potężną 56-tysięczną partię, która zmieniła nazwę na Deutsche Partei.

   Kraj uzyskał własny sejm lokalny, odrębne sądownictwo i administrację. Rząd w Pradze odwołał ze Słowacji wszystkich czeskich urzędników, których miejsca zajęli Słowacy. Na razie nie utworzony własnej armii, zadawalając się rozbudową bojówek (tzw. Hlinkowych Gard). Również sprawy gospodarki oraz handlu należały do kompetencji rządu w Pradze.

  Na przełomie 1938 i 1939 stało się jasne, iż obecna sytuacja Czecho-Słowacji jest jedynie rozwiązaniem tymczasowym, a w obliczu faktycznego wycofania się Francji i Wielkiej Brytanii ze spraw Europy Środkowej, Niemcy czekają tylko na dogodny moment, aby przystąpić do ostatecznego rozwiązania sprawy czechosłowackiej.
 
Wybrana literatura:
J. Kozeński – Czechosłowacka jesień 1938
M. Kornat – Polityka zagraniczna Polski 1938-1939
Historia dyplomacji polskiej 1918-1939
P. Kołakowski – Między Warszawą a Pragą. Polsko-czechosłowackie stosunki wojskowo-polityczne (1918-1939)
Niemcy w polityce międzynarodowej 1919-1939

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika szara_komórka

07-12-2016 [11:05] - szara_komórka | Link:

"Rząd ks. Tiso z pomocą Niemców podporządkował sobie niemal całą prasę oraz radio i wydawnictwa."

- jak to brzmi bardzo znajomo.