"Afera HGW" chyba była poświęceniem skoczka przed matem...

Sprawa "afery reprywatyzacyjnej" coś zniknęła z obszaru zainteresowań merdiów głównego ścieku, przynajmniej jeżeli chodzi o związek pomiędzy "aferą" a bezpośrednio HGW. Natomiast wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że nieuchronność wybuchu afery znana była głównym zainteresowanym już od kwietnia, kiedy zaczął się palić stołek pod słynną już dziś - a wtedy jeszcze w Ministerstwie Sprawiedliwości - "Marzeną K" od 38 milionów (wychodzi złocisz na głowę mieszkańca naszego pięknego kraju, czyli dwie kajzerki "sauté", a co to jest złotówka - no po prostu wstyd wsadzać kobietę za złotówkę, nieprawdaż?).

Dziś właśnie niezależny sąd wypuścił ją za kaucją (skromne "pińcet", ale nie "plus" tylko "tysięcy") wskutek przyznania się do wszystkich zarzutów, niemniej na biednego nie trafiło, więc p. Marzena K mogła już wrócić tam, skąd ją rano zgarnięto. Podobno w trakcie zgarniania była zrezygnowana "tak jakby się spodziewała", aczkolwiek choćby wskutek złożonego przez nią donosu na samą siebie przewidzenie dalszego rozwoju wypadków nie wymagało angażowania uczestników Kongresu Wróżek i Wróżów Polskich (zresztą sponsorowanego podobno przez urząd miasta - i słusznie, kto płaci ten wymaga, a że od czasów słynnego delfickiego "Ibis redibis non morieris" wszelkie wróżby można co najmniej dwojako tłumaczyć zgodnie ze staropolskim "na dwoje babka wróżyła", zawsze lepiej sponsorować właściwą interpretację: jak to naprawdę będzie i tak się nie wie, ale przynajmniej śpi człowiek spokojniej). 

No i super - można by pomyśleć w pierwszym odruchu - niemniej zdobądźmy się na refleksję, skąd też u p. Marzeny K taka desperacja w samooskarżaniu i skwapliwym przyznawaniu się do winy? No cóż, procedura karna ma swoją specyfikę: skoro mamy materiał dowodowy i przyznanie się do winy TO SIĘ DALEJ SPRAWY NIE DRĄŻY (no bo po co, przecież zadaniem prokuratury jest wskazanie winnego i udowodnienie winy przed Sądem, a skoro jest materiał i jest przyznanie, to śledztwo zakończono z sukcesem, prawda?).

Ale oczywiście mogą być uboczne wątki na które niezależna prokuratura ostrzyła sobie zęby, dużo zapewne obiecując sobie po zeznaniach zatrzymanej w ramach współpracy i dążeniu do obniżenia wymiaru kary. Tyle że wskutek przyznania się p. Marzeny K nie ma już powodu do jej przesłuchiwania, a że instytucja przepadku mienia jeszcze nie została przez parlament wprowadzona, to teraz jest już tylko jedna metoda zachowania majątku, a przy okazji dokopania rządowi z całej siły: metoda "na św. Blidę".

Czy tak trudno sobie wyobrazić, że "zrozpaczona", "zrezygnowana kobieta", próbująca jeszcze walczyć o sprawiedliwość złożeniem na samą siebie donosu, "zaszczuta" potraktowaniem w "bezwzględnym śledztwie", "upokorzona zatrzymaniem" i co tam jeszcze TVNowi przyjdzie do głowy, targnie się na swoje życie, stając się pierwszą ofiarą złowrogiego Ziobry i okrutnego Kaczyńskiego, jako ta Wanda co nie chciała..., wróć, to nie ta bajka, mniejsza zresztą o bajki, jakąś się wymyśli żeby było łzawo, krwawo i lirycznie.

Tak, mam na myśli "seryjnego samobójcę", zaś jego wizyta u p. Marzeny K pozwoli wrócić do sprawy śp. Barbary Blidy, uruchomić proces narastającej histerii ("nie dość że reżim Kaczyńskiego zagląda kobietom w majtki, to jeszcze zmusza do popełnienia samobójstwa, a żadne pieniądze nie są warte złamanego życia, przerwanego w kwiecie wieku" - co prawda narracja niezbyt spójna z żądaniem prawa do bezpłatnego przerywania życia na długo przed wspomnianym "kwieciem wieku", ale nie oczekujemy tu erupcji logiki, tylko erupcji emocji, jako że logika akurat nie jest najmocniejszą stroną ani autorów ani adresatów wzmiankowanej histerii).

I w efekcie, tak jak pewne wybory poślizgnęły się na łzach łapowniczki i strzale w głowę ze ślepaka, tak uruchomienie tej histerii może baaaardzo utrudnić życie rządowi, szczególnie że cała eurolewica zawyje jak głodna hiena.

No i co, warto poświęcić HGW dla takiego efektu?

A jak temu przeciwdziałać?

ANO, DO CHOLERY, CHRONIĆ MARZENĘ K 24 GODZINY NA DOBĘ TAKIMI LUDŹMI I W TAKIEJ ILOŚCI, ŻEBY SIĘ NAWET MYSZ NIE PRZECISNĘŁA !!!

Ale czy są tacy i to w wystarczającej ilości? Przypuszczam że wątpię, sądząc z tego że samego Prezesa wczoraj wsadzono na statek płynący rzeczką pięćdziesięciometrowej szerokości w tempie dziesięciu kilometrów na godzinę, gdzie można z minutową precyzją przewidzieć w którym miejscu i o której będzie przepływał, a wokół same krzaki i chaszcze.

No więc bardzo się obawiam, że p. Marzena K targnie się na życie swoje skutecznie, a histeria dopełni reszty. Bardzo się obawiam... 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika mmisiek

14-10-2016 [05:37] - mmisiek | Link:

Wszystko możliwe. A PiS jak zwykle będzie zaskoczony.

Obrazek użytkownika jazgdyni

14-10-2016 [06:34] - jazgdyni | Link:

Witaj Janku

Wiesz, ciekawe jest, że jak się chce rozhuśtać nastroje, to angażuje się jakąś kobietę, albo kobiety. Ciągle jesteśmy narodem rycerskim, przynajmniej werbalnie i cierpienia zwykłej złodziejki bardziej wzruszają niż 40 tysięcy ludzi eksmitowanych w Warszawie (40 tyś! Kurcze, to więcej niż całe Wejherowo!).
Kobietami się u nas gra. A one to robią chętnie, bo próg wpadania w histerię jest bardzo niski. Często, czy to na mównicy sejmowej, czy w czarnym kubraczku z napisem "odpieprzcie się od mojej macicy" na ulicy, nie widzę już kobiet, tylko właśnie histeryczne baby, jędze, których nikt z nas nie chciałby mieć w domu.

No i jeszcze jedno - jeżeli wymiar sprawiedliwości nie zdoła odzyskać tego miliarda skradzionego obywatelom w reprywatyzacji Warszawy, to sprawiedliwości w Polsce nie ma.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika jaja -cek

14-10-2016 [21:50] - jaja -cek | Link:

całkowicie zgadzam się z autorem
sprawa SŁUPA =Marzeny K. zamieciona pod dywan perfekcyjnie, to majstersztyk prawniczy
chapeau bas
1)przyznała się = dalej nie ma co szukać
2)nawet jak posiedzi = nie ma przepadku mienia
3)dadzą jej marchewkę = milczysz a dostaniesz na otarcie łez jakąś kasę
4)dadzą jej też kijek = stawiam orzechy, że po takim stresie "...popełni samobójstwo wielokrotnie i z ochotą"
5) gówn*no wybiórcze z TVN będzie miało używanie, jak to PiSiory zaszczuli bidulkę

ps
a jednak mafia sędziowska trzyma się dobrze
ps
obstawiam ostateczne załatwienie "sprawy SŁUPA Marzeny K." najpóźniej do Nowego Roku