Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Ku pamięci czy pamięci kupa?
Wysłane przez Ośrodek Myśli N... w 21-07-2016 [06:43]
Zwlekałem kilka dni z napisaniem tego tekstu, mając nadzieję, że minister Antoni Macierewicz wycofa się z pomysłu, by nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej były odczytywane podczas każdej uroczystości z udziałem asysty wojskowej. Myślałem, że wprowadzenie takiej asysty podczas obchodów kolejnych miesięcznic to już granica, której się nie przekroczy. Myliłem się.
Zupełnie nie rozumiem, skąd ten pomysł i zastanawiam się, dlaczego ministra Macierewicza nie zmusiły do żadnej refleksji wydarzenia podczas obchodów 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca'56? Być może jest to sposób na odreagowanie tych wszystkich lat, podczas których pamięć o ofiarach katastrofy smoleńskiej nie była należycie celebrowana, jednak traktowanie Apelu Smoleńskiego jako dodatku do obchodów jakichkolwiek rocznic z udziałem Wojska Polskiego jest złe i szkodliwe. Szkodliwe przede wszystkim dla pamięci o ofiarach tej katastrofy i ich rodzin, jest katalizatorem zupełnie niepotrzebnych sporów, burz medialnych et cetera, a podsycanie konfliktu nikomu nie służy. Swój sprzeciw wyraziła Marta Kaczyńska pisząca w felietonie dla tygodnika „W sieci”:
...wspomnienie zasłużonych dla historii Polski zarówno tej dawnej, jak najnowszej nie powinno się odbywać „przy okazji"obchodzenia rocznic wydarzeń, z którymi nie byli bezpośrednio związani.
Pamięć o ofiarach tej olbrzymiej tragedii jaka wydarzyła się 10 kwietnia 2010 roku powinna być obchodzona w ciszy i w zadumie, a nie przy akompaniamencie pyskówek polityków, czy publicystycznych polemik — a decyzja ministra Macierewicza do takowych doprowadzi — i zdecydowanie nie powinna być traktowana jako przystawka.
Trudno mi też zgodzić się ze słowami pani premier Beaty Szydło:
Apel Smoleński na obchodach Powstania Warszawskiego to piękna tradycja uczczenia pamięci ofiar, które zginęły pod Smoleńskiem.
Tradycja? Jaka tradycja? Tradycja buduje się latami, a nie ministerialną decyzją.
Kompletny odlot zaliczyła pani poseł Joanna Lichocka — zwolenniczka pomysłu ministra Antoniego Macierewicza — która raczyła wszystkich tych, którzy byli odmiennego zdania, nazwać durniami. Po pewnym czasie pani poseł napisała sprostowanie, które niczego jednak nie zmieniało:
Winna jestem Państwu wyjaśnienia manipulacji postkomuny. Nigdy nie nazwałam „durniami” Polaków, którzy nie zgadzają się z PiS-em. Mój wpis na Twitterze odnosił się wyłącznie do publicystów i blogerów, którzy uchodząc za prawicowych, realizują założenia polityki PO i w sprawie tekstu apelu poległych odczytywanego przy uroczystościach stali się pudłem rezonansowym Platformy.
Absurdalny tok rozumowania w myśl zasady „kto nie z nami, ten przeciwko nam”, całkowita niemożność przyjmowania — nawet tej umiarkowanej — krytyki sprawiły, że w opinii pani poseł Lichockiej pudłem rezonansowym Platformy są — między innymi — redaktorzy Wojciech Wybranowski i Bronisław Wildstein. Absolutna niedorzeczność.
Nie wiem, co siedzi w głowie pani poseł, ale mam nadzieję, że szybko wyjdzie, bo ta buta i arogancja dobrze nie wróżą. Odurzenie przychylnymi sondażami poparcia najwyraźniej prowadzi do megalomanii, ale chciałbym przypomnieć, że już taki jeden był, który myślał, że nie ma z kim przegrać. Ktoś tu wyraźnie nie dorósł do polityki. „Żelaznemu” elektoratowi Prawa i Sprawiedliwości takie zachowanie być może nie przeszkadza, ale temu umiarkowanemu zapewne już tak, bo doskonale pamięta pychę poprzedniej władzy, a to właśnie umiarkowany elektorat swoimi głosami przesądził o samodzielnych rządach Zjednoczonej Prawicy. W pamięci tych wyborców nie pozostanie to, że tak zachowywała się Joanna Lichocka, tylko to, że tak zachowywali się politycy PiS-u, wszyscy! Tak to właśnie działa.
Do obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego pozostało kilka dni, więc jest jeszcze czas, żeby wycofać się z tego szkodliwego i budzącego kontrowersje pomysłu.
Pamięć rodzi się z potrzeby serca, a nie z przymusu, trzeba zachować właściwą miarę i porządek, wszystko ma swój czas i miejsce, a każda rocznica ma swój klimat i swoich bohaterów.
Komentarze
21-07-2016 [09:16] - mada | Link: Nie rozumiesz? A czy ty
Nie rozumiesz?
A czy ty cokolwiek rozumiesz? Radzę zapisać się do PO, właśnie zrobiło się tam miejsce.
21-07-2016 [12:34] - Jabe | Link: Ja wraz z Autorem nie
Ja wraz z Autorem nie rozumiem i uniżenie proszę o wytłumaczenie, skoro nadarzyła się osoba, która rozumie.
Przy okazji: Czy Marta Kaczyńska też ma się zapisać do PO?
22-07-2016 [07:43] - Losek | Link: A może to: Żądamy od państwa
A może to:
Żądamy od państwa przypominania o tym że Wołyń to było ludobójstwo na Polakach. I zabraniamy państwu upamiętnić tych co zginęli na służbie - niezależnie od tego jaka była przyczyna katastrofy. Czy to nie jest sprzeczność?
22-07-2016 [11:29] - Jabe | Link: Po pierwsze, nie tyle żądamy
Po pierwsze, nie tyle żądamy od państwa przypominania, co sprzeciwiamy się krótkowzrocznej polityce zamiatania pod dywan. Obsesyjne upamiętnianie Smoleńska gdzie popadnie ujmuje sprawie powagi. Wątpliwości Marty Kaczyńskiej są zrozumiałe. Niedługo ktoś wpadnie na pomysł, żeby Smoleńsk upamiętniać podobnie jak mongolską inwazję, zdarzenie bez porównania tragiczniejsze przecież – w postaci jakiegoś lajkonika.
Gdzie tu sprzeczność?
Faktycznie, to jest kwestia niezależna od przyczyny katastrofy.
22-07-2016 [13:25] - Losek | Link: No, ale moglibyśmy
No, ale moglibyśmy trawersując Pana zdanie napisać, że :
sprzeciwiamy się krótkowzrocznej polityce zamiatania sprawy Smoleńska pod dywan, a obsesyjnie wracamy do sprawy Wołynia, a także, że wątpliwości tych, którzy się dziś wstrzymali od głosu są zrozumiałe,
prawda?
Jeżeli chcemy pamietać o tych Polakach co zginęli, zostali zabici, w służbie Polsce, w obronie Polski, za Polskę itd, to nie widzę różnicy między jednym i drugim przypadkiem. Jestem za tym, by przypominać.
22-07-2016 [15:09] - Jabe | Link: Odkąd PiS doszedł do władzy,
Odkąd PiS doszedł do władzy, o zamiataniu sprawy Smoleńska pod dywan nie może być mowy. Wcześniej też ostro walczono, żeby się wydostała spod medialnego klosza. Może przyrównanie z Wołyniem było uprawnione wtedy, ale nie dziś. Tu nie ma symetrii. Jest przegięcie w drugą stronę i upychanie Smoleńska gdzie się da. To nie jest poważne.
Proszę łaskawie przeczytać wątpliwości pana Twardka na górze. Zgadzam się z nim.
22-07-2016 [15:37] - Losek | Link: Odkąd PiS doszedł do władzy,
Odkąd PiS doszedł do władzy, o zamiataniu sprawy Smoleńska pod dywan nie może być mowy
Zgoda.
Ale nie zmienia to faktu, że obie sprawy są co do zasady podobne. I nie można moim zdaniem jednym tchem wołać o sprawiedliwość dla pomordowanych i przeciw upamiętnieniu ofiar Smoleńska. Po prostu na coś trzeba sie zdecydować. Ja jestem za upamiętnianiem ofiar.
22-07-2016 [16:20] - Jabe | Link: Nie jestem przeciwny
Nie jestem przeciwny upamiętnianiu ofiar, smoleńskich w szczególności.
22-07-2016 [09:40] - Losek | Link: A może to: Żądamy od państwa
A może to:
Żądamy od państwa przypominania o tym że Wołyń to było ludobójstwo na Polakach. I zabraniamy państwu upamiętnić tych co zginęli na służbie - niezależnie od tego jaka była przyczyna katastrofy. Czy to nie jest sprzeczność?
21-07-2016 [11:22] - JacBiel | Link: Tomasz Sommer określa to jako
Tomasz Sommer określa to jako próbę deizacji Lecha Kaczyńskiego, choć w innym kontekście.
http://nczas.com/publicystyka/...
21-07-2016 [11:54] - ruisdael | Link: Trzeba być ostrożnym w
Trzeba być ostrożnym w wyciąganiu tak jednoznacznych wniosków. Obchody 60 rocznicy w Poznaniu zostały zakłócone zorganizowanym i przygotowanym wyciem opozycji, która ma gdzieś nawet najbardziej uroczystą czy podniosłą okazję i zawsze zawyje za TK itp. Obecnie też nie wiemy jaka część (zarówno jakościowa jak i ilościowa) popiera wystosowane pismo do MON. Naturalnym wydaje się postawienie ofiar powstania jak i katastrofy w jednym szeregu obrońców Ojczyzny. Poza tym powinniśmy wyciągać wnioski z 70 lat monopolu kształtowania opinii, historii i nawet stylu życia przez komunistów i ich przefarbowanych następców.
21-07-2016 [12:15] - RobertJerzy | Link: "Zupełnie nie rozumiem, skąd
"Zupełnie nie rozumiem, skąd ten pomysł i zastanawiam się, dlaczego ministra Macierewicza nie zmusiły do żadnej refleksji wydarzenia podczas obchodów 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca'56?"
Jedyną refleksją na "wydarzenia podczas obchodów 60. rocznicy Poznańskiego Czerwca'56" jest smutna konstatacja, że zdrajcy i sprzedawczyki Polski nadal mogą prowokować i obrażać Prezydenta, korzystając z dobrodziejstw demokracji zamiast dawno siedzieć w pierdlu. A w pamięci wyborców pozostanie jedynie zgorszenie i niesmak.
Zamiast uroczystych obchodów mieliśmy do czynienia z wysypem wyjątkowego chamstwa i prowokacyjnym przemówieniem miejscowego watażki, kryptokomucha z PO (w PRL był aparatczykiem komunistycznego Związku Młodzieży Wiejskiej), zwanego dalej "prezydentem Poznania".
21-07-2016 [12:43] - jdj | Link: "Zupełnie nie rozumiem, skąd
"Zupełnie nie rozumiem, skąd ten pomysł ..."
A rozumiesz po co Czarniecki obok Dąbrowskiego w naszym Hymnie?
Tak samo z ceremoniałem wojskowym. Nie rozumiesz, to się nie mścij na klawiaturze.
21-07-2016 [13:15] - Goral Supreme | Link: ..."Szkodliwe przede
..."Szkodliwe przede wszystkim dla pamięci o ofiarach tej katastrofy i ich rodzin, jest katalizatorem zupełnie niepotrzebnych sporów, burz medialnych et cetera, a podsycanie konfliktu nikomu nie służy"..
PO-wskie brednie.
Pamiec o ofiarach Mordu Smolenskiego jako "przyczyna podsycania konfliktu" i "niepotrzebnych sporow" ??
Jaki to konflikt ma szanowny pan na mysli ?
..."Pamięć o ofiarach tej olbrzymiej tragedii jaka wydarzyła się 10 kwietnia 2010 roku powinna być obchodzona w ciszy i w zadumie"...
Yeah...znam ta retoryke.."cisza nad tymi trumnami"..Taka sama wieloletnia cisza jaka panowala nad dolami smierci w Ostaszkowie,Katyniu,Starobielsku..
Na dolami smierci na Wolyniu..
Taka "cisza i zaduma" obowiazywala w waszej bolszewickiej Polsce od 1945 do dzisiaj.
Kuzwa..glosno wymieniac nazwiska Siostr i Braci pomordowanych przez PO-lszewie i zydo-bolszewie przy kazdej mozliwej okazji...tyle my zyjacy mozemy dla nich zrobic..
Panie Prezydencie Kaczynski..Wzywam do apelu !
21-07-2016 [15:22] - anakonda | Link: " o ofiarach Mordu
" o ofiarach Mordu Smolenskiego "
------------------------------------------------
Szanowny Panie Goral Supreme, prosze o podanie oficjalnego panstwowego zrodla,
ktore katastrofe lotnicza, do ktorej doszlo podczas ladowania w Smolensku
prezydenckiego samolotu z prezydentem RP i towarzyszacymi mu osobami
na pokladzie, nazywa morderstwem.
Moze jest mozliwe podanie orzeczenia sadowego, w ktorym jest mowa o morderstwie
w odniesieniu do tragedii smolenskiej.
21-07-2016 [17:20] - Goral Supreme | Link: Oficjalne zrodla sa takie
Oficjalne zrodla sa takie same jak w przypadku Mordu Katynskiego,Ludobojstwa Wolynskiego..
Ciala Polek i Polakow ,niewinnych ofiar zydo-bolszewickich i PO-lszewickich bandytow.
21-07-2016 [17:56] - anakonda | Link: Zbrodnia katynska czy zrodnia
Zbrodnia katynska czy zrodnia wolynska sa wyjasnione,
historyczne dokumenty wskazuja kto byl zleceniodawca
i kto byl wykonawca.
W przypadku katastrofy lotniczej na smolenskim lotnisku
NIE ma zadnych dowodow ( ani dokumentow ) na podstawie
ktorych mozna by stwierdzic, ze dokonano tam mordu.
21-07-2016 [22:40] - Goral Supreme | Link: Bolszewicka
Bolszewicka dialektyka.
Sovietcy Bolszewicy i Ukraincy nie przyznaja sie do tych zbrodni....Jak i PO-lszewicy.
My Prawi Polacy wiemy kto jest zbrodniarzem i Ludobojca.
21-07-2016 [23:15] - Janko Walski | Link: WSZYSTKIE zdarzenia
WSZYSTKIE zdarzenia poprzedzające tragiczny lot, zdarzenia związane z samym lotem i rozpadem samolotu oraz zdarzenia następujące po nim aż do dnia dzisiejszego, WSZYSTKIE, a uzbierało się ich już dziesiątki tysięcy, układają się jak opiłki żelaza wokół magnesu wskazując na zamach. Dla każdej innej z pozostałych hipotez jakie da się postawić, jakie są do pomyślenia istnieją zdarzenia jednoznacznie wykluczające. Dla sądu to może nie wystarczyć, bo sąd nie kieruje się logiką czy szerzej mądrością tylko paragrafami. Dla wszystkich pozostałych nie może być wątpliwości.
22-07-2016 [16:21] - Goral Supreme | Link: Podoba mi sie ta metafora z
Podoba mi sie ta metafora z "magnesem i opilkami zelaza"..
W prawie karnym podczas procesu poszlakowego mowi sie o "jednoznacznie,wskazujacym kierunku poszlak"
Mord Smolenski jest najlepszym tego dowodem.Tu poszlaki ("opilki") wskazuja jednoznacznie ,ze to byl zaplanowany Mord.
21-07-2016 [17:01] - Janko Walski | Link: Jak już Pan tak dogłębnie
Jak już Pan tak dogłębnie rzecz przemyślał to spodziewałem się, że znajdę wyjaśnienie dlaczego argumenty min. Macierewicza należy odrzucić. Ten cały jazgot uruchomiony w tej sprawie ze wszystkich stron ma jeden wspólny mianownik: nikt nie przywołuje tych argumentów. Ponieważ zakodowana część narodu "świra" nie słucha, a po prawej stronie trzeba zadać sobie sporo trudu by je odszukać, ludzie praktycznie nie wiedzą jakie są motywy. A jak ludzie nie wiedzą, to spece od mas wpuszczają je w co chcą (obsesja, świrowanie, nekrofilia, że przytoczę tego co wystarczy, że jest przyzwoity). Mamy więc klasyczną orwellowską nagonką. Przypuszczam, że stąd mogło się wziąć oburzenie pani poseł Lichockiej.
Otóż ci, którzy to uruchomili doskonale wiedzą, ze grają nie fair, zgadzam się p. Lichocką, ze żałosne jest rezonowanie im po prawej stronie. Nie dotyczy to p. Marty Kaczyńskiej i wszystkich którym Lech Kaczyński był szczególnie bliski, mają prawo czuć się zażenowani tak podłą grą ludzi bez zasad. Szczególnie dotkliwie musi to odczuwać pan Antoni Macierewicz, który słusznie uważa za swoją powinność włączenie złożenia hołdu naszej niepodległościowej elicie zamordowanej z zimną krwią właśnie dlatego, że była to nasza narodowa elita.
22-07-2016 [00:43] - twardek | Link: Dostrzeganie analogii obu
Dostrzeganie analogii obu tragicznych wydarzeń (Powstania Warszawskiego i tragedii smoleńskiej) jest słabo uprawnione. Inne była ich natura a także cele uczestników, co w sumie sytuuje oba dramaty w innych relacjach względem narodowego interesu jeżeli już na tych rejestrach oceniać sprawę.
Poza tym, pewnie specjaliści od inżynierii społecznej zgodzą się ze mną - "zagęszczenie" wypominków smoleńskich (termin "wypominki" używam tu w sensie żałobnym) prowadzić będzie do osłabienia wymowy tej tragedii w odbiorze społecznym.
Wg mnie, nie jest to dobry pomysł.
22-07-2016 [01:30] - Anna Borycka | Link: Najlepiej w ogóle zapomnijmy
Najlepiej w ogóle zapomnijmy o swojej historii i korzeniach. Spalić podręczniki i zniszczyć pomniki!
Putin i inne łachudry właśnie tego chcą.
22-07-2016 [11:39] - Jabe | Link: A może – zamiast drzeć szaty
A może – zamiast drzeć szaty w patriotycznych spazmach – spróbuje Pani odpowiedzieć np. na wątpliwości pana Twardka zawarte w komentarzu poniżej?
22-07-2016 [13:19] - Anna Borycka | Link: Panie kochany, jakie spazmy?
Panie kochany, jakie spazmy? Inaczej byś pan śpiewał gdyby to panu zabili najbliższych, a później przez lata pluli na ich groby. Smoleńska nie pozwolimy wyciszyć.
22-07-2016 [14:55] - Jabe | Link: W odpowiedzi fragment mojego
W odpowiedzi fragment mojego komentarza na dole strony:
Niedługo ktoś wpadnie na pomysł, żeby Smoleńsk upamiętniać podobnie jak mongolską inwazję, zdarzenie bez porównania tragiczniejsze przecież – w postaci jakiegoś lajkonika.
22-07-2016 [16:29] - mada | Link: Dołącz do Tuska i Putina -
Dołącz do Tuska i Putina - oni już odtańczyli taniec nad ofiarami swojego zwycięstwa. Twórzcie jakiegoś lajkonika.