Kontynuacja, czyli Polski jednak nie szkoda

Tytuł wiodący oraz wszystkie media współbrzmiące dokonały wreszcie syntezy wystąpień premiera Donalda Tuska. Wyszło, że w przypadku jego zwycięstwa będzie kontynuacja. Grupy społeczne, które trwożnie spodziewały się po Platformie ostrego zakrętu, odetchnęły z ulgą.

Jeśli chodzi o samą Platformę, to najbardziej obrazowo wolę kontynuacji przedstawił Stefan Niesiołowski w swoim niepowtarzalnym stylu: - Tak jak Kościół jest dziś rozliczany za pedofilię, tak część Kościoła będzie rozliczana za popieranie PiS. Trudno o bardziej dobitną deklarację intencji. Prawda, że tego rodzaju myśl jest znajoma skądinąd? Sam towarzysz Gomułka nie powstydziłby się takiej kontynuacji.

Niestety, obwieszczenia prorządowych mediów o kontynuacji programu Platformy Obywatelskiej w następnej kadencji są tak ogólnikowe i nic nie mówiące, że postanowiłem przybliżyć ten temat, dopóki wspomnienia mijającej kadencji są świeże.

Co do samego premiera, to sprawa jest jasna. Celnie określił go politolog Jarosław Flis: - Tusk jest przywódcą wspólnotowym, który zwraca uwagę na to, czy wszyscy go lubią, czy nie. Według tego koryguje swoje działania. Nie ulega zatem wątpliwości, co będzie robił nasz wspólnotowy przywódca przez następne cztery lata. Jeśli wygra, to będziemy mieli kontynuację polityki miłości własnej premiera Tuska. Najpełniej ilustruje ją fraza z bajki o królewnie Śnieżce – lustereczko powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie. W kwestii celów też jest jasność – premier co i raz powtarza, że w tej kadencji celem było powstrzymanie PiS przed powrotem do władzy. Jeśli ma być kontynuacja, to nic nie trzeba więcej wyjaśniać.

Kontynuację w stosunkach partnerskich z Rosją, Niemcami oraz innymi potentatami, zarówno w sferze politycznej, jak i gospodarczej również łatwo zdefiniować na podstawie doświadczenia mijającej kadencji. Umowa gazowa z Gazpromem, którą premier określił jako „perfekcyjnie wynegocjowaną”, mówi sama za siebie. A najbardziej krzyczą ceny, jakie płacimy za gaz w relacji do cen w innych państwach Europy. Ten rodzaj partnerstwa mimowolnie scharakteryzował przyboczny rzecznik premiera Paweł Graś, kiedy przepraszał rosyjskich funkcjonariuszy w ich języku za swoją bluźnierczą nieznajomość umundurowania poszczególnych formacji zaprzyjaźnionego mocarstwa.

Z kolei, jeśli chodzi o wyobrażenie kontynuacji sławetnego partnerstwa publiczno-prywatnego, które tak namiętnie promowała Platforma w przeciągu tych czterech lat i w którym premier Tusk upatrywał zbawienie dla inwestowania i rozwoju, to nie ma nic łatwiejszego. Afera hazardowa jest w tym przypadku niczym Panorama Racławicka – z drobnymi szczegółami przedstawia, jak premier i jego najbliższe otoczenie będą dalej ciągnąć współpracę państwa z sektorem prywatnym. Skoro ktoś ma jeszcze niepełny obraz, to niech popatrzy na Grzegorza Schetynę – to on implementował podwyższone standardy Platformy na Dolnym Śląsku. On jest patronem sieci kantorów wyborczych Wałbrzycha, promotorem Misiaka, Ludwiczuka, Chlebowskiego. W uznaniu zasług został nagrodzony stanowiskiem marszałka Sejmu, drugiej osoby w państwie.

Co jeszcze będzie premier Tusk kontynuował – powtarza, że będzie pilnował naszych emerytur. Tu akurat nic nie trzeba dodawać ani komentować. Reform natomiast Tusk nie będzie kontynuował, bo najpierw musiałby je zacząć, a jak sam mówi - to może ludzi zaboleć. Jeśli traktować kontynuację poważnie, to należy przypuszczać, że zamiast dotrzymać obietnicy wynegocjowania 300 mld złotych z Unii, premier zadłuży finanse publiczne na kolejne 300 mld, jak to miało miejsce w kończącej się czterolatce rządów Platformy.

W kwestii takich skutków przeciwstawnych do deklaracji, analogie są dla Tuska zabójcze. Wystarczy wspomnieć o wielokrotnie ponawianej przez rząd próbie redukcji zatrudnienia w administracji publicznej – przy każdej solennej obietnicy cięcia o 10 procent, zatrudnienie o tę właśnie kwotę wzrastało. Rzeczywista walka z korupcją będzie przebiegać mniej więcej tak jak losy ustawy lobbingowej, która od czterech lat jest na liście rządowych priorytetów. I tkwi tam niezłomnie do dzisiaj. A Julia Pitera z równą niezłomnością śledzi ceny dorsza w swoim antykorupcyjnym biurze.

W sferze modernizacji państwa kontynuacja będzie dotyczyć powszechnie znanych zamysłów reformatorskich Platformy z minionej czterolatki – jesienna ofensywa legislacyjna, druga Irlandia, trzecia fala nowoczesności. Tylko zamiast orlików będą świetliki. Zamiast trzeciej fali nowoczesności będą cztery płaszczyzny inteligentnego rozwoju. W ogóle wszystkie hasła będą inne. Frazesy będę dźwięczniejsze. Jedynie Polska pozostanie tak samo siermiężna. W końcu, czego innego można oczekiwać od kontynuacji nicnierobienia?



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika jacol

02-10-2011 [20:58] - jacol (niezweryfikowany) | Link:

brawo Seaman!

Obrazek użytkownika GośćAntyPOdy

03-10-2011 [03:05] - GośćAntyPOdy (niezweryfikowany) | Link:

Remanent zbyteczny
??? jest cacy.
??? dazy do prawdy
do boju Polacy
H.AntyPOdy.

Od Seamen .Remanent sie zrobi.
Drogi Seamenie.
Po. POLSKIM majatku
zostało
WSPOMNIENIE
H.AntyPOdy.

Obrazek użytkownika Seaman

03-10-2011 [09:00] - Seaman | Link:

No cóż, majątek, rzecz nabyta, tak jak pieniądz...

Obrazek użytkownika Seaman

03-10-2011 [09:01] - Seaman | Link:

Pozdrawiam serdecznie

Obrazek użytkownika cogito

03-10-2011 [09:42] - cogito (niezweryfikowany) | Link:

"Jedynie Polska pozostanie tak samo siermiężna. W końcu, czego innego można oczekiwać od kontynuacji nicnierobienia?"
Obawiam się, że po tym okresie nastąpi gwałtowne przyspieszenie. Śląsk i Kaszuby zyskają "wymarzona " przez Tuska i Gorzelika autonomie. Rosjanie nie będą wydobywać gazu łupkowego w ramach tych koncesji, które wydało ministerstwo środowiska, i nie wie kto się kryje za spółkami, które te koncesje dostały ( a to Ruscy właśnie). Będziemy ewenementem na skale światowa. Śpia na gazie i g*** z tego mając. Moze nawet CNN albo inna BBC nasz pokaże co jakiś czas jako dziwoląga. Bez obaw będą sobie mogli przegłosowywać ustawy hazardowe, narkotykowe, aborcyjne,eutanazje i ustawe o tym ,ze tęczowi w wyborach maja po dwa głosy i dziecko w gratisie. To za lata prześladowań i męczeństwa. ba nawet stan wojenny wprowadzić , bo im się jakiś Seaman jeden z drugim nie podoba.Pani Hall będzie nadal ogłupiać nasze dzieci, które w 3 klasie szkoły podstawowej może będą umiały policzyć do 100.Pewności nie ma. Sprzeda się za bezcen te resztę majątku narodowego, jaka została. Bedą nas mogli bezkarnie podsłuchiwać , podglądać, zamykać prewencyjnie ( zawsze znajdzie się jakiś ręcznik i klapki do ukradzenia) i ogłuszać. Kolegom. Potem władza jedynie słuszna będzie mogla się udać na zasłużony odpoczynek. Idę o zakład, ze kierunek moskiewsko-kołymski nie będzie się cieszył taka popularnością u wladzy jak kajmańsko-bermudzki. W końcu jest tam gdzie zniknąć przed ręka sprawiedliwości. Na dokładkę z większą przyjemnością niż w krainie białych niedźwiedzi. A my tu zostaniemy. Z tymi geniuszami, którzy zagłosują na PO, PJN i tego pajaca od sztucznych gadżetów. Dlatego swego czasu postulowałem podział kraju na linii Wisły. W jednej części oni, w drugiej my. I wtedy autonomia. taka po linii partyjnej.Po latach porównamy osiągnięcia.

Obrazek użytkownika Lila

03-10-2011 [09:52] - Lila (niezweryfikowany) | Link:

Platforma spełniła wszystkie obietnice i teraz z zielonej wyspy zacznie szybko przemieniac nasz kraj w raj, a kto tego nie widzi "niech idzie do lekarza od oczu". Oczywiście do lekarza Platformy (sporo ich tam), żeby nie było:"ciemnośc widzę, ciemnośc".

Obrazek użytkownika Szamanka

03-10-2011 [22:11] - Szamanka (niezweryfikowany) | Link:

A szczegolnie w polityce zagranicznej! Zepsuli, co do zepsucia sie nadawalo, nikt Polski serio nie bierze, stajemy sie tematem anegdot.Nawet w europejskiej prasie nie mam czego komentowac, o nas cicho! Moze nie ma nas juz na komputerowych mapach swiata, tzn. nie ma Polski?
Albo mamy karencje do 9. pazdziernika?
Tylko zupelny balwan moze dzis powiedziec, ze nie idzie na wybory, bo nie ma na kogo glosowac. Zupelny balwan!
Taka kontynuacja Tuska!