Odbieranie polskich dzieci w UK - kolejny kraj

Szanowni Państwo,

“Odbieranie dzieci polskim rodzinom mieszkającym w Wielkiej Brytanii przybrało formę plagi. Wystarczy mały siniak, donos sąsiada lub nauczycielki i dramat gotowy. A Social Service, instytucja, której głównym celem jest pomoc rodzinom, zamienia ich życie w piekło” – od tych słów rozpoczyna się nasz materiał wyemitowany w głównym programie informacyjnym Telewizji Republika 20 kwietnia 2016 roku: https://www.youtube.com/watch?.... Opisuje on historię Państwa Malinowskich, którym odebrano dzieci naginając obowiązujące przepisy, zastraszając ich i wymuszając zeznania. Ale tak naprawdę dotyczy przerażającego problemu odbierania dzieci przez Social Service.

W swoim apelu jedna z wielu Matek, które padły ofiarą bezdusznych urzędników pisze, że “od początku tego roku (2016) udało nam się ujawnić już kilkanaście nowych, nieopisywanych dotąd przez media przypadków. Stale rosnąca liczba spraw, w których zdesperowani rodzice walczą w sądach o zwrócenie im ich dzieci jest trudna do dokładnego oszacowania.”

Działania brytyjskich Służb Socjalnych często nie mają żadnego racjonalnego uzasadnienia. Przykładowo Pani Beacie Malinowskiej zabrano dzieci, gdy jej mąż został aresztowany pod, jak się później okazało, fałszywym zarzutem. Ona sama została uznana za wspowinną domniemanego gwałtu i domniemanej przemocy (sic!). Na tej “podstawie” siłą odebrano jej dzieci. I nawet wówczas, gdy mąż został z braku dowodów wypuszczony na wolność, dzieci do domu nie wrociły. W prawie wszystkich przypadkach pojawia sie ten sam lub podobny schemat. Trudno oprzeć się wrażeniu, że najwięksi kryminaliści mają więcej praw.

Zdarza się, że Polscy rodzice w UK nie znają zbyt dobrze angielskiego, a pracownicy socjalni, wbrew zaleceniom prezesa angielskiego sądu rodzinnego, zmuszają ich do podpisania dokumentu, według którego zrzekają się części praw rodzicielskich! Rodzicie nie mają pojęcia, że nie muszą podpisywać żadnych dokumentów. Ba, nie muszą nawet wpuszczać pracowników socjalnych do domu! W ciągu zaledwie kilku dni, od momentu kiedy tym problemem się zajeliśmy, otrzymaliśmy informacje o trzech nowych przypadkach. Ciężko w to uwierzyć, ale to co robi Social Service wykracza daleko poza pomoc rodzinom. Raczej te działania przypominają totalitarne reżimy, w których to państwo ma absolutną kontrolę nad obywatelami. Dodatkowo trzeba mieć na uwadze, że pracownicy socjalni dość “wybiórczo” traktują rodziców. Swego czasu w UK głośno było o hindusie, który bił syna kijem, a jedyną konsekwencją, było odesłanie go na… kurs. Tymczasem w przypadku Polaków dzieci są odbierane niejako z automatu, na podstawie nawet najbardziej błahych i niedorzecznych przesłanek. Warto dodać, że sami Brytyjczycy również głośno protestują przeciwko haniebnym praktykom Social Service.

Sprawa państwa Malinowskich, o której opowiada wspomniany materiał, stanowi zaledwie wierzchołek przysłowiowej góry lodowej. A należy pamiętać, że Igor i Dominik, którzy zostali właśnie przekazani do adopcji, a także ich starsza siostra Ola, którą odebrano rodzicom wyrokiem sądu, są polskimi obywatelami. I w Polsce jest rodzina gotowa przyjąć ich pod swój dach. Tylko polskie władze muszą się tą i podobnymi sprawami natychmiast zająć. W przeciwnym razie los państwa Malinowskich podzielą inne polskie rodziny mieszkające w Wielkiej Brytanii.

Dlatego zwracamy się do Państwa z apelem o nagłośnienie problemu odbierania polskich dzieci przez Social Serwice UK ich biologicznym rodzicom oraz o wsparcie akcji zbierania podpisów pod petycją w tej sprawie: http://petitiongo.org/en/petit.... Jest to szczególenie ważne, ponieważ rodzicom, których dotknął ten problem zabrania się kontaktu z mediami i opowiadania o swoich problemach.

W imieniu wszystkich dzieci bezprawnie odebranych biologicznym rodzicom prosimy Was o pomoc: http://nowypolskishow.co.uk/dr...

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika anakonda

22-04-2016 [08:54] - anakonda | Link:

Popatrz, popatrz, w UK tez dziala niemiecki Jugendamt.:))