Wiceprezes PGNiG Maciej Woźniak mówiąc o budowie gazociągu Baltic Pipe, zapowiadał, że już niebawem zapotrzebowanie naszego kraju na gaz ziemny, może być w pełni zaspokojone. Jak tę inwestycje mogą wpłynąć nie tylko na naszą sytuację energetyczną, ale też geopolityczną?
W sytuacji gdy Rosja zawsze grała, gra i w przyszłości wciąż będzie grać kartą gospodarczą, wykorzystując kwestie związane z energetyką, powinny nas interesować inne kierunki pozyskiwania surowców energetycznych. Jednym z takich kierunków jest właśnie Norwegia i ww. inicjatywa budowy gazociągu Baltic Pipe. Powinniśmy obserwować również to, co robi chociażby Azerbejdżan.
Skierowanie naszego zainteresowania w stronę duńsko-norweską to więc słuszna droga?
W moim przekonaniu jest to decyzja tyleż polityczna, co decyzja, która będzie miała wielki pozytywny wpływ na gospodarkę. Nie ma co ukrywać, że to będzie kosztować, ale taka inwestycja dla ekonomii oraz dla polityki zagranicznej naszego kraju wydaje się niezbędna.
Czy to energetyczne uniezależnienie się od Rosji mogłoby pomóc nie tylko w gospodarce, ale też w realizacji celów związanych z polityką zagraniczną?
Zmniejszenie dostaw z Rosji oznacza nie tylko przywrócenie lepszych cen gazu ziemnego, ale także uniknięcie możliwości szantażu energetycznego ze strony Moskwy. Rosjanie takie metody stosowali wszakże w przeszłości wobec Białorusi, Ukrainy, czy wobec Gruzji.
Więc te inwestycje przyczynią się do poprawy naszej niezależności na arenie europejskiej?
Absolutnie tak. Norwegia co prawda nie jest w Unii Europejskiej, ale znajduje się oczywiście w jej obszarze gospodarczym. Tego typu decyzje dotyczące energetyki i surowców (podobnie jak sprawy związane z gazem łupkowym) mogą polepszyć pozycję naszego kraju na arenie międzynarodowej również w wymiarze politycznym.
Bardzo dziękuję za rozmowę
*wywiad dla portalu „Fronda”
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1654
Uniezależnienie od Rosyjskich dostaw surowców energetycznych
to oczywiście słuszny i największy priorytet nowego rzadu...
Jednak ciągle nie mogę wyjść z podziwu ze politycy są w stanie zawierać kontrakty
nawet na dostawy z Marsa czy innej Galaktyki ...
ale nie postawia na samowystarczalność ... dająca na dodatek prace.
Oczywiście jako rozwiązanie równolegle i o mniejszym zasięgu ale skąd ten totalny brak
zainteresowania samowystarczalnością... nawet na poziomie gminy?
Umiesz liczyć? ..licz na siebie To powinna być pierwsza dewiza Rzadu.
Polskim przedsiębiorcom nie trzeba pomagać ... wystarczy nie przeszkadzać.
Z mojego starszego wątku :
W kraju , w okolicy gdzie mieszkam każda gmina ma swoja biogazowe.
Nie to ze musi ...ale ma . Kazda mniejsza i sprzyjająco rolnicza miejscowość ma swoja biogazownie zapewniająca
jej prąd i ogrzewanie.
Dokładnie tak wyobrażam sobie uniezależnienie rolniczej Polski od obcych źródeł energii.
Na potrzeby Biogazowi okoliczni rolnicy sieja zakontraktowane uprawy kukurydzy i pszenicy ... wszystko to co najlepiej daje się na energie przetworzyć. Zamiast czekać aż się rosja zlituje i jakieś plony rolne kupi czy nie lepiej zagwarantować prace polskim rolnikom i dać im zarobić.
Zamiast być zdanym na dotacje Uni ..dadzą albo nie ??? Byc samowystarczalnym?
W "mojej "okolicy istnieje wielki "handlarz" nasion i płodów
To on sprzedaje nasiona pod wysiew rolnikom ... pieniądze zostają w gminie.
Rolnicy sieja to co spala i przetwarza biogazownia ... zarobione pieniądze zostają w gminie .
Okoliczne miejscowości płacą za prąd i ciepło biogazowi ... pieniądze zostają w gminie ....
"moja" gmina nie ma ani centa długu ....
Okoliczne supermarkety maja specjalny dział z produktami rolnymi okolicznych rolników.
Ja konsument decyduje czy kupie ziemniaki z Izraela/ Hiszpanii czy Maroka .... czy od rolnika z najbliższej okolicy.
Na tych produktach jest metka z nazwiskiem i adresem rolnika ... kupując jego ziemniaki wiem ze bogaci się gmina ze pieniądz zostaje w kraju ( okolicy)
Rolnik zarobione pieniądze wydaje w okolicy ...
Pieniądz krąży po okolicy ... nie zarabia żaden Vattenfall czy Gazprom ... Gmina ma żłobki ,przedszkola , szkoły ..... i zero długów !!!!!! ZERO !
To funkcjonuje ... nie trzeba odkrywać kola od nowa ..... wystarczy przejąc dobre funkcjonujące przykłady
Rosji nie jest potrzebny żaden najazd jej wojsk na Polskę, wystarczy umowa gazowa Pawlaka ;-)