Kornel Morawiecki – chluba antykomunistycznej opozycji, coś jakby zatracił zdrowy osąd sytuacji i nie zauważył, że ludzie niegodni ocierają sobie gęby jego piękną postacią. Ta, której do komunikacji z Prezydentem służyły perony na dworcach kolejowych, z których pokrzykiwała w jego stronę, do tego samego wykorzystała właśnie Kornela Morawieckiego. Dziwić tylko może i zastanawiać, dlaczego - ten zasłużony dla Polski człowiek - nie widzi z kim ma do czynienia i w jakie plugastwa jest wciągany.
- Byłem u pani premier, pani premier sugerowała by taki wniosek, taką prośbę do pana prezydenta złożyć i taką prośbę złożyłem. Nie wiem dlaczego otwierającą sesję zorganizowano w tym samym momencie, w jakim odbywa się szczyt. Szkoda, że się tak stało, pani premier była tym zasmucona - opowiada o tym w wywiadach
Dosyć trudno w to uwierzyć, ale wygląda na to, że albo pana Marszałka Seniora przyszłego Sejmu nie interesuje to, co publicznie mówi Prezydent RP, albo słucha słów Prezydenta, ale niczego z nich nie rozumie, albo też słucha i rozumie, ale to nie słowa Prezydenta, a pochodzące z repertuaru Misia - mające siać zamęt i poniżać Prezydenta - kwestie „Kłamczuchy” są dla niego bardziej wiarygodne.
- Ten szczyt 12 listopada został ogłoszony nagle, zostałem o nim poinformowany przez MSZ bardzo późno i przyznał to minister Schetyna, że stało się to po południu w czwartek, a ja ogłosiłem decyzję przed południem. Informację szczegółową, co ma być dwunastego dostałem wieczorem i to w wyniku kilkakrotnych monitów, by to się stało.
Pani premier może złożyć dymisję na piśmie, tak jak premier Tusk w 2011 roku i nic się nie stało. Problemu prawnego czy konstytucyjnego nie było. - wielokrotnie wyjaśniał on sam i ludzie z jego Kancelarii.
Byłoby fatalnie, gdyby okazało się, że i jego syn - filar rządu Beaty Szydło miewa podobne kłopoty z oceną sytuacji.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 7250
W jego wieku (74) już się miewa rózne przypadłości...vide jeden bloger na NB :-))
Zgadzam się z takim wnioskiem. W pewnym wieku szacunek i pomoc się należy,ale trzeba czasem za Seniora pomyśleć o jego godnym odpoczynku.
@Tarantoga
Starości w Polsce bywają bardzo trudne i przygnębiające.
Nie wszyscy. Tylko z Wrocławia ;-)
Ród to niewątpliwie zacny, ale czy rozrośnięty swymi gałęziami poza Wrocław.
Im wcześniej kukizowy senior sie odkryje, tym lepiej.
Podejrzewam, ze będziemy mieli nie jedna niespodzianke z K15.
W tym przypadku może odsłoniła się dobroć. A wiem, że im dłużej człowiek żyje, tym łatwiej, poza wyjątkami, ją okazuje.
Sz.P., intuicyjnie trafia ten wpis w dziesiątkę. Pan Mateusz, syn pana Kornela, jest chyba najbardziej newralgiczną postacią (wicepremier i minister rozwoju gospodarki) w przyszłym układzie odnowy rządu Beaty Szydło.
Po prostu przypominam sobie jakie mieli różni ważni ludzie wywodzący się z "Solidarnościowego" podziemia wątpliwości odnośnie pana Kornela w poprzednich kilku jego "startach" w wyborach (np. na prezydenta RP), a obecnego Seniora Senatu z ramienia KUKIZ'15, z uwagi na uwikłania syna Mateusza w bankterską służbę, szybką karierę, gigantyczne wynagrodzenia i status członka establishmentu.
Jarosław Kaczyński stale ufa i rozdaje hojnie - na zasadzie: potem sprawdzam! (vide wcześniej Roman Giertych jako minister szkolnictwa i inni niewdzięcznicy lub po prostu zdrajcy) - a więc po czynach młodego MM wkrótce poznamy...(?)
Autorze,Pan szczególnie teraz, po swoich wątpliwościach, powinien się przyglądać i śmiało oceniać.
Pozdrawiam.
Zdarzyło się Kaczyńskiemu czasem pobłądzić, ale ludzie wokół niego się zmieniają i oprócz tego sam ma chyba świadomość, że na robienie błędów nie może już sobie pozwolić.
A patrzeć, ale z życzliwością, powinniśmy wszyscy.
Pozdrawiam.
Do "gal":
Prawdopodobnie chodzi o zadowolenie Pawła Kukiza, jako potencjalnego koalicjanta, że ktoś od niego dostaje tak duże fory z PiS-u. Ale taka funkcja, w bardzo skomplikowanej materii finansowo-gospodarczej, to również doskonałe miejsce, by robić obstrukcję lub wpuścić rząd na minę. Teraz jest okres "podgorączkowego" interregnum i należy się przyglądać, komu me(n)dia odpuszczają, a po kim się wożą. Mateusz Morawiecki ma jakże inne recenzje aniżeli Macierewicz, Kamiński czy Ziobro. Mówi się o nim, że ma zagwarantować "konstruktywną kontynuację" i stabilizację obecnej prosperity (sic!). Taka ocena rzeczywistości dookolnej, jakem rewolucjonista, daje mi do myślenia. Obym się mylił!
Tym większa będzie radość, jeżeli obawy okażą się obawami na wyrost, a Beata Szydło zyska cennego współpracownika do dobrej zmiany. Tego nam wszystkim życzę.
tez bym chiał ,żeby Pan się mylił ,ale jestem w tym temacie ,jak Pan,pesymistą.Obawiam się ,że PiS i rzad Beaty Szydlo nie będa mieli ,na dłuższą metę,z Kukiza i Morawieckich pożytku. W latach 80/90tych bylem ,na bardzo niskim szczeblu "rewolucjonistą" .Powiem coś, co pewnie wielu tu oburzy:nie potrafię uwierzyc, by SB,a nie byla to dawna UB,nie potrafila namierzyć przez parę lat ,dzialajacego i ukrywajacego się waznego działacza "Solidarnosci"Ja nie ufam tym osob0m ,mam do nich tzw.ograniczone zaufanie.Może jestem zbyt ostrozny ,ale jak na drodze kierowca musi brac pod uwagę tzw.ograniczone zaufanie,tak jak je stosuje
Można się spodziewać, że ktoś taki zrobiłby oszałaniającą karierę polityczną.
Jezeli mozna się spodziewać ,to moze jeszcze zrobie ta "oszalamiająca karierę polityczną"