Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Okruchy Pisma: „Model” Kościoła Chrystusowego

tsole, 03.05.2015
Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. (J 15,6)
 
Dzisiejsza Ewangelia powinna usatysfakcjonować fizyków, którzy lubują się w konstruowaniu modeli opisujących zjawiska. Taki właśnie „model” swego Kościoła pokazuje Jezus, nazywając siebie winnym krzewem, który uprawia Ojciec, a nas, Jego uczniów i wyznawców - winną latoroślą.
 
Latorośl - pęd winnego krzewu - pojawia się wiosną, wypuszcza pąki, kwitnie, owocuje i obumiera. Jakże lepiej zobrazować miejsce i rolę człowieka - „przechodnia na tym świecie”? Przychodzimy, żyjemy i odchodzimy, pozostawiając (lub nie!) po sobie owoc. Krzew winny natomiast trwa. Bez niego latorośl nie ma szans na przeżycie, a tym bardziej na wydanie owocu.
 
Takim krzewem jest Mistyczne Ciało Chrystusa: Jego Kościół, Wspólnota, która w Nim trwa, i w której trwa On.
 
Poza Chrystusem jest próżnia, w której nic się nie uchowa, nic nie przeżyje. Dobitnie wyraził to Jan Paweł II na Placu Zwycięstwa: „Człowiek nie może sam siebie do końca zrozumieć bez Chrystusa”. Tylko On jest Drogą, Prawdą i Życiem.
 
Taka jest nasza wiara. Lecz nawet jeśli jest ona dla nas stuprocentową pewnością, nie powinna wykluczać tolerancji, szacunku dla innych religii, bo jej fundamentem jest Miłość. I Ją właśnie winniśmy oferować innowiercom. Także wtedy, gdy nie możemy doczekać się podobnego rewanżu.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 8666
Andrzej W.

Andrzej Wolak

03.05.2015 22:30

Jeżeli nie ma zbawienia poza Chrystusem i Jego Kościołem (chyba zgadzamy się, czyż nie?), to "szacunek dla innych religii" może być wyłącznie podszeptem Złego. Takim naszym "miłosnym" gwoździem do trumny dla tkwiących w ciemności. A może i dla nas samych. Miłość nie polega- zdaje się - na głaskaniu, tylko na trosce o zbawienie duszy. Oraz istnieje tylko w Prawdzie. Szacunek trzeba zachować w stosunku do człowieka, ale nie do jego grzesznych błędów. "Wtedy Paweł i Barnaba powiedzieli odważnie: Należało głosić słowo Boże najpierw wam. Skoro jednak odrzucacie je i sami uznajecie się za niegodnych życia wiecznego, zwracamy się do pogan." Zwracam uwagę na - "niegodnych życia wiecznego". Gdzie ta, tak dziś podsuwana i zachwalana tolerancja? Cytaty można mnożyć. Pozdrawiam.
tsole

tsole

03.05.2015 23:49

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na Jeżeli nie ma zbawienia poza

"Jeżeli nie ma zbawienia poza Chrystusem i Jego Kościołem (chyba zgadzamy się, czyż nie?), to "szacunek dla innych religii" może być wyłącznie podszeptem Złego." Nie rozumiem skąd do wynikanie. Widzę to zupełnie inaczej. Religie są fenomenem antropologicznym; ich mnogość świadczy o tym, ze poszukiwanie Boga przez gatunek ludzki jest zjawiskiem powszechnym. Aby sie nie powtarzać, odsyłam tu: http://naszeblogi.pl/375… Pozdrawiam wzajemnie!
Domyślny avatar

maniera oficera

04.05.2015 04:33

Dodane przez tsole w odpowiedzi na "Jeżeli nie ma zbawienia poza

@tsole Antropologiczna geneza mnogości fałszywych kultów (tzw. religii) jest założeniem zbyt płytkim. W ogóle antropogeneza religii jest tezą wadliwą. Dlaczego? Kult np. zegarka Apple jest również kultem antropogenicznym, nie jest jednak w żaden sposób religią. Poszukiwanie zaś Boga wcale nie musi prowadzić do postania religii, a jedynie np. do ideologii gnostycznej czy deistycznej. Istnieją, owszem, kulty bożków wszelakich stworzone całkowicie przez ludzi (np. kult technologii), lecz istnieją również fałszywe religie, których genezą jest nieprzyjaciel człowieka, szatan. Stworzone przez niego po to, aby zatrzeć wyjątkowość historyczną Kościoła Katolickiego jako depozytariusza Objawienia Bożego. Jedyną religią jest kult prawdziwego, jedynego Boga, który objawił się w pełni w Chrystusie i Kościele. Prawdziwy kult z Ducha i Prawdy, tj. trwanie w Kościele prawdziwej ofiary Jezusa, prawdziwego Baranka. Czytałem Pański artykuł z odnośnika. Doszedłem do ewolucji oraz Chrystusa jako "ogniska ewolucji" i złapałem się za głowę. Ezoteryka w miejsce naukowego dyskursu! Sama idea ewolucji jest sprzeczna z Objawieniem i wieloma dogmatami wiary. Zaprzecza bezpośredniemu stworzeniu człowieka, grzechowi pierworodnemu, Niepokalanemu Poczęciu, itd. Tzw. "katoliccy ewolucjoniści" oferują fałszywy deistyczny ewolucjonizm, sprzeczność samą w sobie, ubierając go w dodatku w język Objawienia. Wielkie są szkody przez nich uczynione wierze katolickiej. Wiara w ewolucję jest wiarą niemalże magiczną. Nie rozumie Pan prostego wynikania, bo nie stosuje Pan poprawnego wnioskowania, zachwyca się zaś barwnymi wyobrażeniami, niezakorzenionymi w Objawieniu (np. Chrystus "ogniskiem ewolucji", krzew winny "modelem" Kościoła, itp.). Po trochu Pana rozumiem, bo mnie kiedyś uczono posługiwania się dziwacznymi opisami prostych prawd wiary. Jednak logika Objawienia wygrywa z nawet najbardziej sprawnym w kreowaniu pseudochrześcijańskich piktogramów umysłem. Czego odkrycia Panu serdecznie życzę. :)

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
tsole
Nazwa bloga:
Zależny od Cienia
Zawód:
PR
Miasto:
Toruń

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 384
Liczba wyświetleń: 1,166,889
Liczba komentarzy: 1,822

Ostatnie wpisy blogera

  • Dlaczego wątpliwość?
  • Rozmowy z Cieniem-Dlaczego tolerancja
  • Dlaczego pamięć?

Moje ostatnie komentarze

  • Ponieważ mój rozmówca jest Cieniem, to znaczy że ja jestem tchnieniem :-)
  • Mnie w zupełności wystarczy definicja św. JP2, którą zamieszczam w tekście.
  • Błogosławionych Świąt!

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Apolityczne" motywacje wybitnego fizyka
  • Parówki i puszki na służbie lemingów
  • Lewica-prawica: rzut aksjologiczny

Ostatnio komentowane

  • Jan1797, Przepraszam Tsole, Że tu, bo lżej i łatwiej. Nie jestem aniołem, separatyzm określam wprost... "Bóg toleruje błądzących". -Lecz czy po to by przewodzili?, Być może? Nie stawia warunków. -Gdyby…
  • Edeldreda z Ely, @u2 Niech Tatko wraca do zdrowia i nabiera sił! Trzymaj się.
  • u2, ***najlepszym antidotum na zwątpienia jest wiara*** Od tygodnia mój tato leży na oddziale chirurgii ogólnej w Szpitalu Wojewódzkim w Suwałkach. Ma niedowagę przy wzroście około 180 cm, ma wagę 57…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności