Kilka słów prawdy o artymowiczu o wersalu i o nas

Jakis czas temu popełniłem tekst o wersalu...konkretnie chodzi o to, żeby skończyć z grzecznością wobec zbirów... zbir to zbir, jak bedziesz grzeczny to cie wysmieje i skatuje... jak mu przyp...olisz to będzie grzeczny...dotyczy to zwłaszcza swołoczy czerwonego chowu...bez wyjątków. Cały czas dziwi mnie wersal wobec jawnych oszustw, kłamstw i pomówień...
poniżej wstawiam tekst autorstwa matkikurki który stawia kropkę nad i...

http://kontrowersje.net/artymowicze_czyli_antypolska_patologia_w_pigu_ce_i_polska_tolerancja_jednocze_nie 

http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=15241&Itemid=119 
 

Artymowicze, czyli antypolska patologia w pigułce i polska „tolerancja” jednocześnie
 
http://MatkaKurka 2015-04-08 http://kontrowersje.net/artymowicze_czyli_antypolska_patologia_w_pigu_ce_i_polska_tolerancja_jednocze_nie
 
Było ich czterech: Stefan, Mikołaj, Paweł i Andrzej, zostało trzech, ale rosną kolejni – to Artymowicze, białoruscy wychowankowie sowietów. Zanim media II obiegu pochyliły się nad tą familią, pisałem o wszystkich czterech, szczególną uwagę zwracając na Pawła Artymowicza. Ile razy złapałem tego wnuka białoruskiego bandyty i syna ubeka z MBP na kłamstwie, zapewne on sam nie jest w stanie policzyć. Kłamał na każdym kroku, na temat swojej przeszłości, teraźniejszości, słów wypowiedzianych, słów niewypowiedzianych i podłości, jakich się dopuścił. Kłamiąc i odpowiadając na fakty z życia swojej sowieckiej rodziny jako alternatywę potrafił przedstawiać wersję z dziadkiem, który cierpiał w niemieckim obozie koncentracyjnym.
Nie miał oporów, żeby wypierać się swoich słów o „debeściakach” i generale Błasiku, którego nazwał „ch..m”. Do dziś we wrocławskim oddziale IPN czekają na mnie dokumenty, jakie zamówiłem blisko rok temu, ale już nie mam ochoty się w tym babrać, zwłaszcza, że wszystkie istotne dane podała niezalezna.pl i inne portale.
Dziś nie Paweł, ale młodszy Andrzej Artymowicz robi na groby polskich pilotów, z tą samą bezczelnością i pewnością siebie. Oni mają to we krwi i w wychowaniu, gdy Paweł Artymowicz łgał, jednocześnie straszył sadami i posyłał rozmaite trolle do boju, między innymi 65 letnią babkę ze wsi łańcuchowej, która nie zdała matury i pół życia spędziła w hotelowej recepcji, a w Internecie udaje 40 letnią studentkę. Tak wygląda „ekspert” NPW i cała rodzina „ekspertów”, tak wygląda zaplecze i klakierzy tych „ekspertów”, dlatego nie mogę pojąć skąd się „po naszej stronie” biorą… no właśnie „tolerancyjni naiwniacy”, czy może siedzący okrakiem konformiści, nieustannie apelujący o merytoryczną, kulturalną polemikę. Z kim się pytam? Równie dobrze można rozmawiać z ormowcem o „Fauście”.
Mamy do czynienia z wielopokoleniową patologią sowiecką. Dziadek mordował, ojciec prześladował, synowie robią na groby Polaków. Z nimi nie ma o czym rozmawiać, ich trzeba wytępić, oni muszą czuć się w Polsce nikim, a nie panami życia i śmierci. Przecież to jest wszystko postawione na łbie, nieustannie upokarza się i z sadystyczną konsekwencją poniewiera rodziny ofiar, a z białoruskimi sowieciarzami cacka się każda redakcja, każde środowisko odwołujące się do Boga Honoru i Ojczyzny.
Chciałbym się zapytać, co białoruski potomek bandyty i ubeka robi w polskiej prokuraturze? Co tu się zmieniło od 1944 roku? Dziadka zastępuje ojciec, ojca syn, za chwilę wnuki sowieckie będą nam wypełniać sądy i ministerstwa? 50 lat tresury sprawiło, że najbardziej podstawowe informacje, które mówią wszystko o „ekspercie’ stały się przedmiotem kpin z jednej i zamordyzmu z drugiej strony. Po 70 latach od końca wojny, nie ma w Niemczech odważnych, którzy z córek, synów, wnuków i wnuczek zrobiliby ministrów, szefów policji, prokuratorów naczelnych, czy biegłych od prawdy historycznej. U nas nie ma odważnych, aby krzyknąć, że ten i ów z domu wyniósł nienawiść i pogardę dla wszystkiego, co w Polsce święte. Jednym durnym zawołaniem: „grzebanie w życiorysach” zamyka się gęby hurtowo, ale nie detalicznie. Dopóki zdrowia starczy, jednego po drugim będę wyciągał pod pręgierz, żeby wszyscy zobaczyli z kim mamy do czynienia.
Dlaczego zbir katujący dziecko natychmiast w Polsce staje się obiektem linczu społecznego, a Ich synowie i Ich córki rzygają na Polskę z bezczelnym uśmiechem i żyją sobie w aureoli nietykalnych „ekspertów”? Czyja to jest wina? Nasza! Siedzimy z podkulonymi ogonkami i nie mamy odwagi gęby otworzyć nawet przy rodzinnym stole, nie mówiąc o publicznym głosie sprzeciwu.
Artymowicze w Polsce powinni być społecznie wykluczeni, wyśmiani i w walonkach puszczeni tam, skąd przyszli. Nikt tego za nas nie zrobi, dopóki to oni będą dyscyplinować Nas, a nie my ich, jeszcze nie jedna ekspertyza zrobi z Polaków idiotów i niewolników zarazem. Zdjęcie gęby do gablotki, pokazanie palcem, że to właśnie ten – wnuk bandyty, syn ubeka i oszczerca poniewierający Polaków. Nikt mnie nie przekona, że z sowieckim potomstwem można się porozumieć w ramach kulturalnej wymiany zdań, opartej na rzeczowych argumentach.(gorylisko) To są tacy sami sołdaci, którzy w 1945 nas „wyzwalali”, tylko teraz niszczą Polskę nie kolbami i gwałtami, ale w białych rękawiczkach dławią wszelką przyzwoitość i plują w twarz wdowom.

 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Sir Winston

08-04-2015 [20:38] - Sir Winston | Link:

Kiedy po raz pierwszy zetknąłem się z resortową familią Artymowiczów, nie mogłem uwierzyć. Oni zaś osiągnęli taki poziom tupetu, że mogli - i nie wahali się - bazując na dość powszechnym niedowierzaniu w samą możliwość podobnego spsienia, żądali usuwania notek na swój temat, grożąc sądami!

Mnie też zniknięto notkę, którą po paru miesiącach przywrócono, kiedy fakty wyszły na jaw.

A Artymowicze? Ano, sądząc, że co się wydało dawniej niż tydzień temu, tego już nikt nie pamięta, nadal chodzą za człowieka przebrani.
Przypominajmy więc, że o sowieciarzy, i to jakich sowieciarzy! chodzi.

Obrazek użytkownika samarytanin1

08-04-2015 [20:48] - samarytanin1 | Link:

Gorylisko! Już się cieszę że spotkamy się na Krakowskim. Trzymaj marchewkę i prowadź do boju! Ale nie pie.....

Obrazek użytkownika nurt

09-04-2015 [00:05] - nurt | Link:

To są tacy sami sołdaci, którzy w 1945 nas „wyzwalali”, tylko teraz niszczą Polskę nie kolbami i gwałtami, ale w białych rękawiczkach dławią wszelką przyzwoitość i plują w twarz wdowom.
PS
W III RP trwa noc zakłamania, obłudy i zgody na wszelkie postacie krzywdy, zbrodni i bluźnierstw. Rządzi państwem zwanym III RP rozbójnicza banda złoczyńców tym różniących się od rządców PRL-u, iż udają katolików
Ks. Stanisław Małkowski
Pozdrawiam z szacunkiem.

Obrazek użytkownika licho

09-04-2015 [03:49] - licho | Link:

Pawlowi Artymowiczowi bardzo pomagal w propagowaniu jego bzdurnych teorii katolicki ksiadz - jezuita, Krzysztof Madel. Jak to mozna wytlumaczyc?

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

09-04-2015 [10:07] - NASZ_HENRY | Link:

Ksiądz też resortowy ;-)

Obrazek użytkownika Andrzej W.

09-04-2015 [09:43] - Andrzej W. | Link:

Też tak uważam.
Tylko Prawda nas wyzwoli.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

09-04-2015 [10:07] - NASZ_HENRY | Link:

Resortowi Artymowicze - zero wiarygodności ;-)