Jeżeli ktoś miał jeszcze złudzenia, co do niezależności sądów i prokuratury, to wyrok w sprawie Mariusza Kamińskiego może mu uświadomi , że żyjemy w Białorusi.
Prokurator Olewiński niczym prokurator Wyszyński dostał człowieka i wykonał zadanie. Rozgrzany sąd rejonowy z sędzią Łączewskim na czele, co prawda wyrokiem nieprawomocnym skazał Mariusza Kamińskiego na 3 lata bezwzględnego więzienia to więcej niż chciał prokurator . Sędzia Łączewski dołącza do grupy wybitnych sędziów takich jak sędzia Jabłoński, który chciał posłać prezesa Kaczyńskiego na badania psychiatryczne, sędzia Tuleya porównując działanie CBA do działań faszystowskich, Chodkowski skazujący na areszt narodowców za okrzyki na wykładzie Baumana, itd.
Szykują się następcy Stefana Michnika, działania wymiaru sprawiedliwości III RP w rządach PO i PSL szybko dąży w kierunku działania sądów MBP.
Sprawa Kamińskiego wypisz wymaluj kalką sprawy Szeremietiewa, którego najpierw się skazało , by później po cichutku uniewinnić. Sądom było mało Kamińskiego i ciupasem załatwiło Adam Hoffman za zadanie pytania Komorowskiego o skład komitetu wyborczego u Olejnik , która miała kontakt z bazą.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4731
Wiesz dobrze co to jest negatyw.
Twój tytuł jest negatywem.
Życie w Polsce jest negatywem.
Jak mówił prezes - czarne jest białe, a białe jest czarne.
A gówniarze wydają wyroki, w zależności od tego, czy im wieczorem stanął, czy nie stanął.
Pozdrawiam
To co napisałeś jest bardzo smutne, ale smutna jest rzeczywistość w III RP.
Pozdrawiam