Okruchy Pisma: Rekrutacja

Pójdźcie za mną. (Mk 1,17)
 
Nabór uczniów Jezusa przebiegał bardzo skromnie. Nie było testów psychologicznych, lustracji, rekomendacji, analiz CV-ek itp. Nie było żadnych reklam, ogłoszeń w prasie i telewizji. Nie było żadnych HR-owskich sztuczek, zachęt, pokus w rodzaju „dobrze płatne posady, atrakcyjne podróże, nieograniczone możliwości kariery”.

Wydaje się, że dziś Jezus przegrałby z hegemonami świata reklamy, biznesu, socjotechniki. Jakież wyrafinowane środki perswazji wymyślili spece od propagandy! Czegóż się imają, byleby tylko pozyskać umysł kuszonego człowieka! Kuszonego - tak, to dobre słowo. Ktoś przewrotnie, lecz przytomnie powiedział, że kupuje wyłącznie produkty, które nie są reklamowane. Podejrzewa bowiem, iż te, na których nachalne propagowanie wydaje się mnóstwo środków, nie są wiele warte. Coś w tym jest: dobry towar reklamuje się sam. Dotyczy to również „naboru”. Jedne partie, organizacje szukają kandydatów poprzez hałaśliwe, kosztowne akcje, do innych tłum samorzutnie pcha się drzwiami i oknami...

Cóż takiego było w Jezusie, że wystarczyło by spojrzał i powiedział „Pójdźcie za mną”, a wszyscy bez wahania rzucali swe zajęcie, najbliższą rodzinę i szli? Co czaiło się w tym spojrzeniu?

Po prostu - Droga, Prawda i Życie.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika andzia

25-01-2015 [12:02] - andzia | Link:

Słowa dzisiejszej ewangelii zaskoczyły mnie,mimo,iż są mi przecież znane.Tak jak piszesz,Tsole,krótkie,proste "chodźcie za mną" i poszli ...
Długo myślałam o tej ich reakcji,bo miałam wrażenie,że z czymś mi się kojarzą.Tak,kojarzą mi się z dzieciństwem i wczesną młodością.Kiedy Rodzice mówili:zrób to czy tamto,ucz się,tego nie wolno,miesiąc majówek,miesiąc różańcowy.Był to czas,kiedy nawet nie przyszła myśl,żeby nie posłuchać.Z dzisiejszej perspektywy wydaje się to niemożliwe,ale tak naprawdę było.Rodzice mieli autorytet,wystarczyło,że popatrzyli,tak jak Jezus ...
Pozdrawiam serdecznie.

Obrazek użytkownika tsole

26-01-2015 [10:36] - tsole | Link:

O tak! Mój ojciec patrzył z surowością, Matka z czułością. A Jezus umiał tak i tak...
Pozdrawiam wzajemnie!