Pismo do MSZ Grzegorza Schetyny

Minister Spraw Zagranicznych
Grzegorz Schetyna
Al. J. Ch. Szucha 23

00-580 Warszawa
Polen

wysłano faksem i listem Berlin, 26.11.2014 r.

3133/14

Szanowny Panie Ministrze,

19.11.2014 w Berlinie w Ambasadzie RP odbyło się spotkanie Pana Ministra z przedstawicielami Polonii, z którego zostałem wyproszony.

Moja obecność na tym spotkaniu została uprzednio zgłoszona do Ambasady przez Prezesa Związku Polaków w Niemczech Josefa Malinowskiego, który w tym dniu udał się do Krzyżowej na spotkanie z premier Ewą Kopacz i kanclerz Angelą Merkel. Jednakże po moim przybyciu, jako oficjalnego przedstawiciela ZPwN, ku mojemu zdumieniu, pan konsul Tadeusz Oliwiński poinformował mnie, że – cytuję - „nie byłem zaproszony” i w rozmowie z Panem Ministrem będzie uczestniczyć małe grono 15 osób.

W związku z afrontem, który spotkał zarówno ZPwN jak i mnie osobiście, proszę o informację, na jakim szczeblu zapadła decyzja o wykluczeniu mnie ze spotkania z Panem Ministrem. Jednocześnie zwracam uwagę na artykuł z „Rzeczpospolitej” pt. „Dziwna gra polskiej dyplomacji” z 1.07.2014 r. (http://www.rp.pl/artykul/11221...) – nie chcę się domyślać, że na przeszkodzie mogła stanąć moja aktywność w sprawie statusu polskiej mniejszości w Niemczech oraz odszkodowania dla ZPwN.

Korzystając z okazji, chciałbym Panu Ministrowi podziękować w imieniu Związku Polaków w Niemczech i własnym za Pana słowa z expose: „Uważnie przyglądamy się także statusowi Polaków w Niemczech”, w której to problematyce jestem bardzo zaangażowany.

Z wyrazami szacunku

Stefan Hambura
Rechtsanwalt

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika sgosia

26-11-2014 [22:46] - sgosia | Link:

Polityka miłości na całej linii>