Roman - muł, który mówi

Robi zawrotną karierę, obsługuje nie tylko najbardziej utuczonych na styku biznesu z polityką, sam próbuje rozkręcić biznes fonograficzno - usługowy, ale otrzymuje też intratne zlecenia od najbliższej rodziny premiera  Donalda Tuska.
Jak smakują takie bliskie związki z bliskimi premiera przez lata doświadczał założyciel piramidy finansowej Amber Gold, któremu kłaniali się w pas prezesi urzędów skarbowych i prokuratorzy, a prezydenci miast robili za burłaków, więc i przed Romanem - mułem, który mówi nie byle jakie perspektywy. Co prawda doświadczenie uczy, że wszystko do czasu, ale słusznie uważa, że tym bardziej trzeba cieszyć się chwilą.
Dzisiaj pojawiła się wiadomość o jego nowym zleceniu od pani Kasi Tuskówny, a tak się składa, że dzień wcześniej list otwarty do jej ojca ogłosił Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak i w liście tym napisał, że jego rząd jest gorszy od mafii. Nie wiadomo, czy i to nie skończy się w sądzie, tym razem z powództwa samego Romana – muła, który mówi, no bo gdyby tak, mimo swej znanej skromnosci, poczuł się jak ważny concilgliere, to te słowa ewidentnie go degradują.