Stosunek władzy politycznej i policyjnej do Powstania Warszawskiego zaczyna, jako żywo, przypominać ten z czasów komuny. Oto Sikorski- konstytucyjny członek rządu Tuska, niedawny kandydat na prezydenta w prawyborach PO, a dziś jeden z liderów kampanii Platformy mówi o 1944 językiem PRL- u, a po kilkudziesięciu godzinach "zbrojne ramię" partii, czyli policja dokonuje obławy na uczestników patriotycznej manifestacji z okazji rocznicy 1- ego sierpnia na warszawskim Kopcu. Młodych ludzi potraktowano tam gazem łzawiącym, a szczególnie wykazali się funkcjonariusze policji po cywilnemu, czyli - jak to nazywaliśmy w PRL- tajniacy. Charakterystyczne, że cała akcja policji następuje kilkadziesiąt minut po tym jak młodzieży uczestniczącej w tych uroczystościach osobiście dziękował, we wzruszającym skądinąd przemówieniu generał Zbigniew Ścibor- Rylski, który powiedział min. że jeszcze nigdy nie było w tym miejscu tyle ludzi, że najwięcej jest młodych i że ci młodzi, gdyby żyli w tamtym czasie też walczyliby w Powstaniu… Zresztą najwięcej uwagi poświęcił pan generał kibicom piłkarskim, którzy przybyli tam w parotysięcznej grupie.
Ale te słowa generała minister Sikorski, jego szef- premier Tusk i dziarscy policjanci "tajni i widni"- by użyć słów Cypriana Kamila Norwida odnoszących się do czasów carskich- mają w nosie.
Od słów do czynów. Rząd Tuska pisze historię na nowo, a policja wciela w życie rządowe sugestie, zatrzymując młodych ludzi. Wszystko jest logiczne. A jednocześnie haniebne.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4021
szefa kiboli Legii, stąd zadyma.Pytanie-czy specjalnie tam trzeba było przeprowadzić te akcję, bo podejrzany był śledzony od ul.Bartyckiej.(wg oficjalnych komunikatów).
straszna wieśc o zatrzymaniu ,,kryminalisty''.Do akcji aresztowania jednego ,spokojnie zachowujacego się człowieka rzucono siły wieksze niż w przypadku obławy na gangsterów.A i policjanci zadowoleni.Zamiast ryzykownych akcji na uzbrojonych bandytów szybko .łatwo i przyjemnie wyłapuje się i osadza w areszcie młodzika z transparentem lub nawet bez niego,dziewczynę ze sztandarem w Suwałkach,uczestników uroczystosci.Czy to oznacza,ze teraz uroczystości będą zakazane ?
Polska pograza sie w zaklamaniu.korupcji[aktualnie niewykrywalna].Czy wreszie "polaczkowie" przejrza na oczy,czy tez mamy trwac w permanentym uscisku PO i jego "przyjaciol".
Kibicom Legii,Chełmży patriotom, warszawiakom prawdziwym z duszy i serca - dzięki. Kraj zyje polskością też i dlatego ,że wy jesteście!! Dzięki
Do historii przeszedł pruski dryl , a teraz jest też dryl? Zaczyna się folwark zwierzęcy . Myśleć , robić , świętować trzeba tylko to co każą i tak jak chcą.
nie możemy na taką hańbę pozwolić!
(...)..""zbrojne ramię" partii, czyli policja dokonuje obławy na uczestników patriotycznej manifestacji z okazji rocznicy 1- ego sierpnia na warszawskim Kopcu. Młodych ludzi potraktowano tam gazem łzawiącym, a szczególnie wykazali się funkcjonariusze policji po cywilnemu, czyli - jak to nazywaliśmy w PRL- tajniacy. Charakterystyczne, że cała akcja policji następuje kilkadziesiąt minut po tym jak młodzieży uczestniczącej w tych uroczystościach osobiście dziękował, we wzruszającym skądinąd przemówieniu generał Zbigniew Ścibor- Rylski, który powiedział min. że jeszcze nigdy nie było w tym miejscu tyle ludzi, że najwięcej jest młodych i że ci młodzi, gdyby żyli w tamtym czasie też walczyliby w Powstaniu…"...
========================================================
Oczywiście wściekłość.. solidarność i współczucie zagazowanym i aresztowanym..
Jednak tego rodzaju "akcje humanitarne" policyjnej władzy (mowie tu o rządzącej partii, rządzie.. i premierze jako całości..), mają i drugi wymiar..
- To kształtowanie i hartowanie "jądra" współczesnej "Pierwszej Kadrowej".
- Zapomnijcie o tym, by dzisiejsze "grzeczne dzieci" produkowane przez me(n)dia i "Wybiórczą", potrafiły i chciały przeciwstawić się zamordyzmowi i policyjnemu państwu - tworzącemu się właśnie na naszych oczach..
- Te "grzeczne dzieci" to urodzeni oportuniści, tchórze, "lizodupy" i hedoniści - którzy będą taką władzę hołubić i popierać byle mieć spokój.. "pełną michę".. "pełną kichę" i nieustające igrzyska i "uciechy" - serwowane im przez inżynerie społeczne i socjotechniki..
Inaczej ma się sprawa z tymi jakby "mniej grzecznymi" - pałowanymi i gazowanymi.. skupionymi głównie wokół środowisk kibicowskich - i to nie tylko tych od piłki nożnej..
- Niepokornymi.. ale dobrze zorganizowanymi i zdyscyplinowanymi jak trzeba..
- "Rozrabiakami".. potrafiącymi przeciwstawić się głupocie, machlojom czy bezmyślności coraz mniej uczciwej władzy - ale też i patriotami szanującymi wartości wyższego rzędu - zwane kiedyś "chrześcijańskimi", jak też i historię własnego Kraju..
Tu pałowania, aresztowania czy gazowania, przyniosą inny od zamierzonego (przez Donalda co ma Tole) skutek..
- To będzie "trzon" opozycyjnych elit.. - "weteranów" zaprawionych w bojach z zamordystyczną władzą "Donka co ma Tole".. - To oni będą mogli kiedyś powiedzieć: - "To my byliśmy pierwsi (odważni)"..
Powoli ale wyraźnie, "donkowcy" budują legendę i przywództwo "Starucha" Staruchowicza..
- I "Staruch" z pewnością nie będzie żadnym obrzydliwym, "cuchnącym".. Stefanem Niesiołowskim - "kablującym" bez oporów nie tylko kolegów i przyjaciół, ale i własną narzeczonę..
Tego środowiska "Donald co ma Tole" tak łatwo nie złamie, a raczej skonsoliduje - i to jest właśnie optymistyczne, mimo odruchu gniewu i protestu..
a oglądając film "Marsz kibiców" poprostu popłakałam się ze wzruszenia. W nich cała nadzieja.Dziękuję i pozdrawiam.
Musimy spisać tych widnych i tajnych i pokazywać wszem i wobec, aby wszyscy zrozumieli, że po korytarzach warszawskich urzędów szlajają się jednostki, które z pięknymi rocznicami NARODU POLSKIEGO - nie wiele mają wspólnego. Pozdrawiam. Marian.
I ponownie staniemy przed tragicznym. Likwidować zdracjów czy nie?