Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Poseł Żelichowski podłożył minę pod Lasy Państwowe?
Wysłane przez foros w 11-06-2014 [15:46]
Czy ktoś, konkretnie poseł Żelichowski usiłuje podłożyć minę pod polskie lasy państwowe?
Do takiego wniosku można dojść słuchając rozmowy z Piotrem Lutykiem z Solidarności Lasów Państwowych w Radiu Wnet, której istota brzmi:
Lasy państwowe wielokrotnie próbowano przekształcać różnymi drogami, w naszym przekonaniu miało to prowadzić do prywatyzacji, m.in. poprzez upadłość. Żeby temu zapobiec, zgodnie z sugestią premiera Tuska podjęto inicjatywę zapisania do konstytucji, że lasy państwowe nie podlegają prywatyzacji. Powstał z inicjatywy senatu zespół składający się z wszystkich liczących się organizacji leśnych oraz partii politycznych, aby wypracować projekt zmian w Konstytucji, któryby raz na zawsze oddalił od lasów państwowych groźbę prywatyzacji. Taki projekt został wypracowany, został przyjęty zgodnie przez cały ten zespół. W momencie, w którym miał on być składany do sejmu dowiedzieliśmy się, że tydzień wcześniej poseł Żelichowski z PSL, zresztą członek zespołu, który był na ostatnim posiedzeniu, nie informując o tym zespołu, nie wiadomo z jakich przyczyn, złożył inny projekt, który stanowi, że lasy nie będą mogły podlegać przekształceniom własnościowym, z wyjątkiem przypadków określonych w ustawie. Próg zgody na prywatyzację zostaje więc obniżony z większości konstytucyjnej na większość ustawową, tym samym wypaczona została idea prac zespołu.
W dalszym ciągu rozmowy leśnik z Solidarności snuje przypuszczenia, iż w związku z aktualnym drenażem Lasów Państwowych z kapitału i przymusem płacenia podatku obrotowego (niezależnego od zysków), zdarzające się załamanie na rynku drzewnym może zaważyć na kondycji finansowej przedsiębiorstwa, powodując potrzebę sprzedaży lasów. Zwraca też uwagę na pojawiające się zapytania z zagranicy, m.in. z Niemiec, o możliwość zakupu polskich lasów po roku 2016.
Projekt ustawy w brzmieniu zaproponowanym przez kluby poselskie PSL, PO i SLD został 29 maja klepnięty przez sejm i skierowany do prac w komisjach decyzją klubów. Poseł Żelichowski odniósł się do kwestii zmian własnościowych regulowanych przez ustawę wskazując, że chodzi tutaj o przypadki takie jak: budowa autostrady, przeciąganie linii energetycznej itp. W tej sprawie wypowiedział się również poseł PO R. Kropiwnicki: "nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkich możliwych sytuacji, takich jak wyrównanie granic lasu czy przekazanie jego części do innego funkcjonowania". Zastrzeżenia wniósł prof. Szyszko z PiS, jednak klub poparł przekazanie ustawy do prac w komisjach.
Niby wszystkie te wyjaśnienia wnioskodawców brzmią logicznie. Jednak po co było zwoływać zespół wszystkich ważniejszych organizacji leśników i uzgadniać z nimi tekst ustawy, by potem tenże uzgodniony tekst wrzucić do kosza i przedstawić inny, swój własny, zasadniczo zmieniający sens ustawy? Jak to jest, że projekt konsultowany społecznie pod egidą senatu ni stąd, ni zowąd przejmują kluby poselskie?
Moim daniem leśnik z Solidarności ma rację, że coś wokół tej sprawy brzydko pachnie. Rozumiem bowiem, że leśnicy,od lat w zawodzie, wiedzą, że przez las mogą prowadzić autostrady, linie energetyczne, drogi itp. i zawarowali w ustawie jakiś sposób ich budowy.
W sprawie obrony polskich lasów państwowych zebrano ponad 1 600 tys. podpisów.
Komentarze
11-06-2014 [17:40] - gal | Link: postkomuszy lawirant i może
postkomuszy lawirant i może coś jeszcze
11-06-2014 [17:50] - sąsiad | Link: Ten koń trojański już miewał
Ten koń trojański już miewał ciemne sprawki w przeszłości nie tak odległej własnie z lasami ale zawsze się upiecze bo jest w koalicji ,a w sejmie jest długo co ratuje mu wolność i możliwośc dalszego krecenia lodów wesdług przepisu Sawiskiej
11-06-2014 [17:54] - NASZ_HENRY | Link: Chwasty wyrywają wyborcy ;-)
Chwasty wyrywają wyborcy ;-)