Niedawne kiepskie dowcipy były tylko chwilowym wahnięciem i po dzisiejszym fajerwerku najprzedniejszego humoru, zostaną szybko zapomniane.
Swoją drogą trzeba wiekiej mocy ducha, zeby nic sobie nie robić z tego, ze może to kogoś urazić, zezłościć, czy nawet skłonić do rozważania emigracji. Tak sobie zażartować z pałkarzy i lizz-dupków, to naprawedę wielka rzecz i duże mistrzostwo. Oczywiście byłoby jeszcze śmieszniej, gdyby odznaczenia dostali wszyscy zasłużeni we flekowaniu braci Kaczyńskich i wszystkie lizz-dupki płci obojga, ale i tak dało się słyszeć, jak radosny śmiech przetacza się od Giewontu po sopockie molo.
Podobnie nie można mieć pretensji, ze obśmiany został tylko jeden kapuś, tytaj podobnie "zasłużonych" dla wolności było tylu, że trzeba by przenieść uroczystosć na Stadion Narodowy im. Kazimierza Górskiego.
A tak na poważnie, to widzimy, jak się na szczytach władzy realizuje pomysł pana Markowskiego, podsuwany salonowi i lemingom, żeby żyć obok "nich", tzn. "mocherów i sekty smoleńskiej" w "swojej" Polsce, ale nie z "nimi"
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3454
lokator Palacu Namiestnikowskiego zna się na procentach. Będzie POstulował zwiekszenie budżetu na obronność o 0.05% (słownie 5 setnych procenta)Musiał nałykać sie procentów ;-)
A jakby czegoś tam nie wiedział to sprawdzi w Wikipedii