Bądź pozdrowiona - O, ŚWIĘTA MMM-mn-MNiej-mniejszości (!) która skutecznie, od dzieciństwa, obsrywasz mi rzeczywistość.
Owszem „mi” a nie „mnie”, jak mówiło się poprawnie; zresztą nawet nie „mnie” a „nam”.
Jednostce, jednostkom, co to „zerem i bzdurą - same nie ruszą pięciotonowej bryły”, jak wiecował pewien przeszły „natchniony poeta”…
Więc : O Święta Mniejszości, co wywijasz mną jak ogon kotem, jak „nocna zmiana” narodem, jak PSL chłopem, dupa głową, a Urban wózkiem…A można to mnożyć dzisiaj w nieskończoność, tylko po jaką cholerę ? I tak przecież wiadomo, że „małe jest piękne”, a duże jest beee, bo to moher zakuty i paskudny, który wierzy w tradyszen i nic do przodu nie wystawia, chyba tylko parasol.
A Święta Mniejszość, tę paskudną bryłę zjałczałej przeszłości poru-poru-poru-porusza do do dodo przrzo-doprzooo-doprzodu, do przodu... i potem, i potem, i potem ją gna, ją GNA…ech, doczka, rybionka, lubima maja…!
Nu, znaczyt` tak : Hokus-pokus : mniejszewicy tych – bolsze, co wicie… za łeb i o glebe. I butami, i butami, i butami !…wot tak! Żeby sprawiedliwości, znaczy się , stało sie zadość. A patom zaraz, wot - bolsze było mniejsze, a mniejsze było i jest bolsze. I tak ma być do kańca! Mniejsze jest wielkie i chwatit. Poniał ? Ili niet ? Ot durak nie rozumie oczywistości, leszcz jeden, Paliak durnowaty…Poniał jednak ?! Nuuuu...
Tak toczno…
To cicho mnie teraz, trzydziestotamileśmilionowy narodzie.
Won (!) do dziury i drżyj, bo- łoj, da dada…znów - tęczowo „idzie młodość”…
Gender, srender, emancypacja, ochlokracja, pseudoracja, relatywizm, pestycydyzm, pijarywizm, genetywizm, prezerwatywizm, asertywizm,… Wow!
Da, – znaczy - yes.
Nu, ty tiepier - albo białą chusteczku w łapę i szalom alejkum, albo do norki szczurku i czekaj aż ci „walec postępu” te norke wyrówna…
“Welcome to our fairy tale…”
“Willkommen zu unserem Märchen…”
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2567
Odwzajemniam serdeczności z nawiązką Pani Andziu.