Abp. Kowalczyk ukończył 75 lat i zgodnie z obowiązującymi zasadami złożył rezygnację z przewodzenia diecezji gnieźnieńskiej i ze związanego z nią prymasowania. Papież rezygnację przyjął.
Niespełna pięćdziesięcioletni biskup Wojciech Polak, który został powołny na jego miejsce, jest przedstawicielem nowego pokolenia polskich biskupów. Pokolenia, które nie nosi na sumieniu żadnych blizn wyniesionych z potyczek z potęznym wrogiem, komunistycznym państwem. Pierwszego, które mogło oddać się całkowiecie temu, co jest sensem i treścią ich powołania.
Nie nam sądzić abpa Kowalczyka, zarejestrowanego w esbeckiej ewidencji, jako jej tajny współpracownik, ale dobrze się stało, ze odchodzi na emeryturę. Ostatnim dzwonkiem alarmowym, że juz najwyższy na to czas, było wspieranie autorytetem prymasa Polski żałosnej prezydent Warszawy, której jedynym atutem jest bycie wiceprzewodniczącą rządzącej partii. Jak ostatnio ujawniono zakładanej za pieniądze ludzi ze środowiska byłych kolegów arcybiskupa.
Chociaż abp. Kowalczyk nie był moim biskupem, to jednak był ważnym hierarchą polskiego Kościoła i jego przejście na emeryturę jest dla mnie, jak dobre wywietrzenie mieszkania. Po czymś takim lepiej się oddycha i przyjemniej mieszka,
Niech św Wojciech - patron nowego prymasa i jego diecezji - wspiera go w zaszczytnej misji.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2896
no cóż pozostaje mieć nadzieję,że nowy preymas okaże się zwierzchnikiem polskiego Kościoła na miarę naszych czasów.Nie będzie łatwo,bo w wywiadach dziennikarze pytają wyącznie o problem pedofilii,a nie o zadania i cele Kościoła.
Też mam taką nadzieję, w końcu wychował się, można powiedzieć, przy św.Janie Pawle.
Bez przesady - prymas to dziś w zasadzie godność wyłącznie honorowa, bez żadnych konkretnych funkcji i przywilejów. Przewodniczący KEP ma o wiele więcej do powiedzenia.
Wiem o tym, ale to godność, która w narodzie ma swoją wagę.