Co jakiś czas wracam do tematu artystów i ich wpływu na kształtowanie się „ducha” naszego społeczeństwa; chodzi zwłaszcza o podtrzymanie ciągłości tradycyjnie rozumianego polskiego patriotyzmu.
Wiem – niektórzy powiedzą, że „zagrzewanie do boju” przez przypominanie o chwilach świetności Rzeczypospolitej przypisane jest do okresu zaborów, okupacji, ewentualnie zniewolonego PRL-u. Rozumując wg tego schematu: gdyby dziś żyli Mickiewicz, Sienkiewicz, Matejko czy Chopin – uczestniczyli by w tworzeniu mainstreamowej pop-kultury i upajali się naszą wywalczoną bezkrwawo „wolnością”...
Błąd w rozumowaniu. To byli mądrzy i etyczni twórcy, do tego żarliwi Polacy. Nie sądzę, że przyglądaliby się bezczynnie dewastacji swego kraju, osłabieniu jego możliwości obronnych, demoralizacji młodego pokolenia. Każdy z nich mógł przecież – dzięki swemu talentowi – dorobić się fortuny w służbie u jednego z zaborców. Brylować na moskiewskich, wiedeńskich czy berlińskich salonach, obcinając kupony od swej sławy i ... spolegliwości.
Ale nie! Oni wybrali służbę Ojczyźnie, chroniąc i przekazując bezcenne narodowe wartości następnym pokoleniom. Wielu z nich klepało z tego powodu biedę (Norwid zmarł w przytułku, Grottger chorował, odszedł młodo, nie mając pieniędzy na leczenie, Wieszcz ledwo wiązał koniec z końcem). Wielu artystów – jak chociażby Baczyński – oddało życie za sprawę walcząc z bronią w ręku z najeźdźcą.
Gdy patrzę na współczesnych nam polskich artystów z tzw. najwyższej półki – na palcach jednej ręki mógłbym policzyć twórców angażujących swój talent i autorytet w obronę Polski przed nadciągającymi zagrożeniami, w mobilizowanie rodaków do działania i pokazywanie im właściwych wzorców.
Gdy w sztuce naszego kraju premiuje się lewacko-modernistyczne trendy, a oparte na tradycji i historii projekty spycha do „ciemnogrodzkiej” niszy – twórcom bardziej opłaca się szydzić z polskości niż ją wielbić. A nieliczne, dopuszczane do realizacji „licencjonowane” pomysły („orzeł może” itp.), jeszcze bardziej szkodzą i upadlają tysiącletnią spuściznę, która powinno być naszą dumą.
„Pro publico bono” – (łac. dla dobra publicznego) – to tomik poezji, w którym podjąłem swoją prywatna misję naprawy Rzeczypospolitej, ukazując wszelakie zagrożenia, piętnując warcholstwo, głupotę i zaprzaństwo. Trudno, żeby zabrakło w nim dedykacji dla branży artystycznej...
WYBACZ MI, OJCZYZNO...
Cóżeś Ty Polsko zrobiła artystom-celebrytom,
Że tak Cię tu opluwają, zaprzedani srebrnikom?
Czym zawiniłaś Ojczyzno tym sprzedawczykom podłym,
Że Matkę swą poniżają, która jest samym dobrem?
Twórca był zawsze człowiekiem wrażliwym na cierpienie;
Skąd nagłe to opętanie? I kto ich tak odmienił?
Stado naćpanych prześmiewców, zaprzedajnych frustratów.
Możesz ich talent dziś kupić. Niedrogo, nie przepłacisz...
I nie zawstydzisz ich mianem portowej ladacznicy;
Oni już dawno to wiedzą. Oni się wręcz tym szczycą!
Mogliby naród obudzić, losy świata odmieniać,
Lecz oni nie piszą sercem... Tworzą na zamówienie
I krzyczą głośno, najgłośniej – na cztery świata strony:
„Ja Ją najbardziej zszargałem! Wpuście mnie na salony!”
A Salon z pogardą skrytą, jak kundlom wyposzczonym
Rzuca przepustki do sławy, na dobrobyt talony...
Przecież bywało inaczej; Wieszcze i Sienkiewicze
Walczyli o Jej przetrwanie, pamięci paląc znicze.
Złu dobro przeciwstawiali, nad ludem pieśń ponieśli,
A gdy nastąpił czas próby – za Baczyńskim odeszli...
Pytasz, co po nas zostanie, gdy czas zatoczy koło?
Po jednych – „Czerwone Maki”... Po drugich – pustka zgoła...
P.S.
Jeżeli nie dość Ciebie sławią rymy me częstochowskie
Wybacz mi proszę, Ojczyzno... Lecz nigdy: „Sorry, Polsko”...
Polecam ten wiersz w interpretacji Jerzego Zelnika:
http://www.youtube.com/w…
I oddajmy jeszcze raz głos Adamowi Mickiewiczowi;
Jego „Gęby za lud krzyczące” są równie aktualne dziś...
http://www.youtube.com/w…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5328
nie przeszkadzały w kształtowaniu patriotyzmu,a nawet go umacniały,przykładem może być Wyspiański,a obecne trendy są raczej nihilistyczne.Wymienione przez Pana osoby to prawdziwi artyści,których nazwanie celebrytami pomimo ich sławy obraża.Bo czy można nazwać celebrytą Ignacego Paderewskiego sławnego,rozrywanego przez wielbicieli ale jednocześnie wielkiego patriotę o wielkim wkładzie w powstanie niepodległej Polski.Jak na jego tle wygląda Andrzej Wajda zginajacy stetryczałe kolana przy zapalaniu zniczy żołnierzom radzieckim czy Olbrychski ze swym wiernopoddańczym apelem ? Jak wygladają dzisiejsi celebryci młodego pokolenia gotowi sie ześwinić za byle rólkę w serialu,czy udział w reklamie-oni mieliby mysleć o Polsce?
Szanowny Panie,
Z serca dziękuję za celny i potrzebny tekst o celebrytach-renegatach. A oto co na ten Pana tekst napisała Teresa BK - poetka z podhala :
" Polsko, cóż Ci oddać możemy
i cóż zrobić dla Cię?
Krok pierwszy:
nie poddawać się
krok drugi:
wierzyć
krok trzeci:
kochać
i iść przed siebie, nie dać się porwać tym salonowym szczurzym wyścigom.
Teresa BK "
Ściskam prawicę Waćpana
AF
Pozdrawiam Pana i Panią Teresę...
co przeszkadza w utrwalaniu patriotyzmu wśród młodzieży Polskiej- Tusk?:
rządząca ekipa, której wodzem jest człowiek wychowany przez rodzicielkę, która do 15 roku życia nie mówiła po Polsku, dziadek ma przeszłość ( czytałem chyba jak mnie pamięć nie myli we WPROST,a tam podane było,że prawdopodobnie lub możliwe,że Putin ma papiery na dziadka ryżego ,ze służył w ss ) w ss . Jak moze ten człowiek rządzić w Polsce skoro dla niego " polskość to nienormalność" tak więc przypuszczenie z możliwością, że Putin coś tam ma na dziadka według mnie jest do przyjęcia.
W patriotycznym narodzie nie było by takiej korupcji,kolesiostwa, złodziejstwa ale ci ludzie zwani rządzącymi są tak naprawdę degeneratami, wprost można z całą pewnością powiedzieć przestępcami. Niszcząc, wyniszczając kraj na inne miano nie zasługują ani na inną oceną bo to są fakty namacalne, widoczne na każdym kroku.Przez taki styl "rządzenia" nie będzie nigdy patriotyzmu bo oni go zabijają u podstaw wychowawczych młodzieży Polskiej.
Tylko rodzina może odbudować tyradycje patriotyczne i patriotyzm w głównym znaczeniu.