Wybór skandalu tygodnia jest prosty. Była nim nieobecność ministra obrony i któregokolwiek z jego licznych zastępców na pogrzebie ostatniego obrońcy Westerplatte Aleksego Kowalika. Polski Murzyn- żołnierz zrobił swoje i teraz nie trzeba o nim pamiętać. Zresztą akurat tradycja oporu przeciwnie Niemcom w 1939 roku nie jest zdaje się szczególnie bliska ministrowi Klichowi i jego ekipie.
Nie ma usprawiedliwienia dla szefostwa MON i platformerskiego ministra. ONI tam powinni być- a nie byli. To doprawdy żenujące i nieprzyzwoite. Choć z drugiej strony: czego się można spodziewać po tych ludziach, tym rządzie, po tej partii?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3613
Dobrze że ich tam nie było. Skandalem byłoby gdyby ośmielili się przyjść na ten pogrzeb.
zawsze można było wysłać delegację przedstawicielską,
ale PO co przecież zmarły WETERAN nie był obywatelem PO
Chwała Wszystkim Bochaterom i Obrońcom Rzeczypospolitej Polskiej
cześć Ich Pamięci
z wyrazami szacunku
stokolesny
Chwała!!!Szkoda jednak,że nie np."marszałkowi" bardzo śmigłemu,oraz innym"członkom" nieRządu roku 1939...
Ps.Westerplatte było trochę tylko mniej zaopatrzone w bron i amunicję niż powstańcy Styczniowi
pamietnego(jeszcze) roku 1863!!! jh
Co by nie mówić o ówczesnym rządzie, to w odróżnieniu od dzisiejszego, był on polskim rządem. A podległe temu rządowi wojsko, mimo błędów niektórych wojskowych, brakom w zaopatrzeniu i problemom wynikającym z działania "V kolumny" oraz zdradzie Rosjan wbijających nóż w plecy, zrobiło swoje, najlepiej jak mogło. Zwłaszcza na Westerplatte. Zgodnie z planem mieli się bronić bodajże 48 godzin, a bronili się 7 dni. Nie mówi to źle ani o uzbrojeniu, ani o wyszkoleniu czy duchu bojowym. Więc "Jabłonna" nie opluwaj ani żołnierzy, ani rządu. Gdyby trafiło na dzisiejszą armię i dzisiejszy rząd, cała ogólnokrajowa kampania trwałaby 2-3 dni. Cóż, brakło za wcześnie Marszałka Piłsudskiego .... a dziś ???? szkoda gadać ...
To była by hańba gdyby byli ci degeneraci z targowicy.
jakby "oni"tam byli!!!Przecież "oni"nie są Polakami,to nie jest Polski "rząd" i nie jest Polski pRezydent!!!
Jak widać jest taka,a nie inna.
.
Sprawy Pomorza a szczególnie Westerplatte Tuskowi sa bliskie. W pewnym sensie Donald kontynuuje tradycje zaangażowania jego rodziny w obronie Pomorza z drugiej wojny światowej