Dokładnie taką drogę odbyłam i dokładnie tak pomyślałam po relacji z Marszu Pamięci i Niepodległości. Relacji - bo nie było mnie tam… bo ktoś potrzebował mojej pomocy. Dotarłam do domu ok. 21, włączyłam TV.
W Polsat News problemy całego świata, wielotysięczny marsz Polaków w Warszawie całkowicie pominięty . W TV Trwam Anioł Pański. Pomyślałam sobie – po modlitwie będzie relacja.
Od tygodni nie włączałam TVN, dziś to zrobiłam. JEST! W małym kwadraciku u dołu ekranu, zdominowana przez trzech durniów usiłujących „uczciwie” zapracować na honoraria według specjalnych stawek dla „autorytetów” specjalnej troski - ale JEST!
Specjalne wydanie „Loży prasowej" -mające tego wieczora prostować Polakom zwoje mózgowe - pokazało to, co się działo na Krakowskim Przedmieściu i na Placu Piłsudskiego. Tysiące, tysiące ludzi, morze flag, morze głów, ku zdumieniu durniów zaproszonych do studia – głów młodych, gorących, wspaniałych. Wśród nich Jarosław Kaczyński, mówiący o rzeczach najważniejszych, witany entuzjastycznie, słuchany z powagą i zrozumieniem. Nasza Polska, nasza Ojczyzna, Jej prawdziwe oblicze, Jej dzieci. Jej przyszłość. Rozpaczliwy skowyt wynajętych durniów usiłujących Ją zdeprecjonować na nic się nie zdał, bo nawet ten fragmentaryczny, wybiórczo przekazywany obraz robił wrażenie, porywał i przywracał nadzieję.
Od czasu do czasu przełączałam na TV Trwam, w oczekiwaniu na pełną, nie skażoną obecnością tych trzech kretynów relację…
TV Trwam wyruszyła w podróż. Do Nigerii. Tam według TV Trwam działy się rzeczy ważniejsze. Według TV Trwam na Krakowskim Przedmieściu i na Placu Piłsudskiego w wigilię Dnia Niepodległości nie działo się nic, co warto byłoby transmitować.
Trudno to zrozumieć przy założeniu, że TV Trwam jest po naszej, patriotycznej stronie.
Bardzo łatwo to zrozumieć przy założeniu, że… nie jest. Że jest tylko po stronie własnej.
Telewizja, o którą walczyliśmy – całkowicie „apolityczna”… Z ogromnym dystansem do tych, którzy usiłują uratować Ojczyznę, dźwignąć Ją z kolan. Z nadzieją na multiplesks – nie na niepodległość.
Zastanawiam się do jakiego stopnia trzeba być zdeterminowanym, żeby zrezygnować z ogromnej oglądalności na rzecz tej bliskiej zeru. Bo nie wmówicie nikomu, że sukcesy misji w Nigerii interesują Polaków bardziej, niż bezpośrednia relacja z Marszu PiS! Jak bardzo trzeba być zdeterminowanym, żeby dobrowolnie (???) sobie strzelić takiego samobója???
Napędziliście miliony widzów TVN-owi. Wy. Właśnie Wy.
Czy zawarliście jakiś pakt z Dworakiem? Czy chodzi o prymitywny deal?
Czy ktoś Wam zapowiedział: „nie pokazujecie PiS, bo inaczej nici z multipleksu”?
Ile jest wart multipleks? Miliony złotych, czy trzydzieści srebrników?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9472
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam!