Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Poncjusz Piłat mieszka w Strasburgu
Wysłane przez ryszard czarnecki w 23-10-2013 [10:14]
Trybunał w Strasburgu umył ręce w sprawie Katynia. A w gruncie rzeczy zadziałał na rzecz Rosji. Wysoki Trybunał zachował się jak adwokat w prowincjonalnym sądzie, który kruczkami prawnymi skutecznie broni mordercę. Wszyscy wiedzą, że bestia zabiła, tylko sąd (trybunał) o tym nie wie. A raczej udaje, że nie wie. Wielka z nazwy – bardzo mała miarą decyzji – Wielka Ława Trybunału zabawiła się w starą jak świat prawniczą grę o nazwie "przedawnienie". Usłyszeliśmy znaną też III RP śpiewkę, że zbrodnia była już dawno, za dawno... Cóż, kilkanaście tysięcy polskich oficerów wymordowano w 1940, a odpowiednia regulacja prawna obowiązuje przecież od 1953 roku... Przypadkiem zapewne w roku śmierci Stalina, nomen omen.
Na Kremlu zatarto łapy – Strasburg spisał się na medal. Medal gieroja Sowieckowo Sajuza. Mogę zrozumieć (choć nigdy nie usprawiedliwić) większe czy mniejsze kraje Zachodu, które „odpuszczają" Moskwie historyczne zbrodnie czy teraźniejsze szantaże. Chcą mieć święty spokój, chcą handlować z Rosjanami, zarabiać na Rosji. Ale czemuż tchórzy Trybunał z siedzibą w stolicy Alzacji? Miał być znaczącym autorytetem, rękojmią, że "są jeszcze sądy w Europie". Takie wyroki, jak ten poniedziałkowy w sprawie rosyjskiego śledztwa katyńskiego, sprawia, że instytucja ta karleje na naszych oczach. A zresztą, czy to aby pierwszy raz? Uzasadnienie tego piłatowego umycia rąk w postaci kazuistycznego wywodu, że Rosja zaczęła uznawać jurysdykcję Trybunału w 1998 roku – a przecież śledztwo zostało wszczęte wcześniej (!) wpisuje się w już długi ciąg wielce kontrowersyjnych wyroków ETC.
Przykłady pierwsze z brzegu. Pielęgniarce Shirley Chaplin zakazano nosić krzyżyka. Ze względów... sanitarnych. Odwołała się do Strasburga. Na próżno: Trybunał podtrzymał decyzję ewidentnie dyskryminującą człowieka z powodów jego wiary. Pracownica Urzędu Stanu Cywilnego Lilian Ladele nie chciała udzielać ślubu homoseksualistom. Nakazano jej to. Odwołała się i ona do Trybunału. I tym razem Strasburg okazał sie ślepy (opaska Temidy?) i głuchy, a więc stanął po stronie Postępu i Rewolucji (obyczajowej) – a nie po stronie praw człowieka i obywatela, którego państwowy Moloch zmuszał do postępowania wbrew sumieniu. Z kolei w sporze między „politycznie niepoprawną” władzą ze Szczecina (w tej roli tamtejszy Sąd Rejonowy) a homoseksualistą, który domagał się dziedziczenia prawa do najmu lokalu komunalnego, strasburski Trybunał oczywiście stanął po stronie obywatela, a nie władzy, choć w poprzednich opisywanych przeze mnie przypadkach, preferował postępową władzę przeciw wstecznym, reakcyjnym obywatelom.
Przypomnę też, że początkowo tenże Trybunał przyznał rację Fince mieszkającej we Włoszech, którą raził krzyż w szkole jej dziecka. Na szczęście decyzję tę ostatecznie Wielka Izba zmieniła, ta sama właśnie Izba, która dała plamę w sprawie Katynia.
ETC stosuje podwójne standardy: w sprawie wytoczonej przez polskie rodziny katyńskich ofiar ucieka od mieszania się w wewnętrzne sprawy państw (w tym przypadku: Rosji). Ale, gdy chodzi o „obyczajówkę” ochoczo i rączo ingeruje, mając w trybunalskim nosie konstytucje państw narodowych i ich porządek prawny.
Cóż, Trybunał w Alzacji, podejmując haniebną decyzję w sprawie Katynia pokazał, że bliska jest mu zasada 3 x Ż. Żenada, żałość, żart.
Na katyńskich grobach Trybunał pod rękę z Kremlem tańczy „kozaczoka”. Patrzę na to z obrzydzeniem.
*Artykuł ukazał się w „Gazecie Polskiej” (23.10.2013)
Komentarze
23-10-2013 [13:31] - sydney.sunrise | Link: ... "mala" pomylka ...
... w Strasburgu mieszka NWO ... nie Pilat ... Pilat nie byl zydem ....
23-10-2013 [19:17] - tagore | Link: Troche dziwne nawiązanie
Wyrok Sztrasburski w sprawie Katynia ma się
nijak do Sędziego Poncjusza Piłata.
Ten wykorzystał każdy dostępny kruczek prawny
i manipulację do uchylenia niesprawiedliwego
w jego ocenie wyroku, takiej rzetelności zabrakło
sędziom trybunału.
tagore