Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Guział sojusznikiem czy wrogiem numer 1?
Wysłane przez Patrykp w 11-10-2013 [11:44]
Mam pytanie odnośnie tego co się stanie po odwołaniu Hanny Gronkiewicz-Waltz z funkcji prezydenta Warszawy (co najpewniej stanie się w niedzielę). Jeżeli zostaną rozpisane wybory na nowego prezydenta miasta (zgodnie z Konstytucją RP powinny odbyć się wybory, gdyż komisarz może być powołany tylko wtedy gdy vacat na stanowisku prezydenta pojawi się z przyczyn naturalnych np. zgon osoby czy też podanie się do dymisji, zaś w przypadku odwołania prezydenta przez wyborców powinny odbyć się wybory) i zakładając, że wystartują zarówno Piotr Guział i ktoś z Prawa i Sprawiedliwości, najpewniej profesor Gliński (nie mówiąc już o reszcie kandydatów) dlaczego i jak szybko Guział zostanie okrzyknięty wrogiem prawicy? I czy możliwe jest by Prawo i Sprawiedliwość poparło – jeżeli ten się zdecyduje kandydować – kandydaturę Piotra Guziała na prezydenta Warszawy?
Komentarze
11-10-2013 [12:48] - wandaherbert | Link: sojusznik
czy wrog w wyborach po odwolaniu HGW.A dlaczego nie może być zdrowa konkurencja w tych wyborach???Przecież on i inni przyczynili sie do usuniecia HGW z ratusza,a przeciez glownie o to chodzilo.PiS powinno się z nim dogadac by pokonac Kalisza .Wiem ,że to trudne ,ale nie niemozliwe.
11-10-2013 [13:30] - Freiherr | Link: FF
Trudna sprawa. Nie powinno robić się z p.Guziała wroga prawicy czy PiS. To powinna być walka na programy, wizję rozwoju stolicy, naprawę tego co zchrzaniono i poprawę bytu mieszkańców przy abstrahowaniu od personaliów. Potraktowanie p.Guziała jako wroga odbierze głosy prof.Glińskiemu, jeżeli rzeczywiście stanie on do wyborów. Wrogiem jest Kalisz i całe to czerwono-różowe tałatajstwo z którym jest związany. Obawiam się, że wszyscy najpierw zjednoczą się by odwołać HGW z ratusza a później by nie dopuścić do ratusza PiS. Ale ja nie jestem z Warszawy. Warszawiacy wybiorą sobie takiego prezydenta na jakiego zasługują. Byle nie był to wybór podobny do ostatniego, gdyż na HGW zaprawdę nie zasłużyli.
11-10-2013 [14:54] - Janko Walski | Link: Gdyby media spełniały swoje funkcje wyborcy mieliby szansę
dokonać racjonalnego, tj opartego na wyczerpującej wiedzy, wyboru. W Polsce, zamiast mediów mamy anty-media czyli narzędzie w rękach ich dysponentów, wszystkie z nitkami prowadzącymi na do szympansów Putina. Możemy być pewni, że gdy etykiet PO/SLD/PSL nie da się dłużej utrzymać zaczną pompować wszystkie możliwe "trzecie siły". Już to robią. Działają racjonalnie, tj. tam gdzie wynik nie jest pewny przewidują plan A, B, itd. Od 24 lat ubekistanowi tą metodą udaje się utrącać lub przynajmniej minimalizować wynik wyborczy jedynego środowiska, czy raczej grupy środowisk występujących momentami pod wspólnym szyldem, których nie udało się zinfiltrować na poziomie pozwalającym przejąć kontrolę.
Nie wiem kim jest pan Guzioł, ale z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, można przyjąć, że zagrożony ubekistan tej kolejnej okazji wybicia niezłomnych na aut nie zmarnuje. Dysponując mediami napompuje misia na miarę oczekiwań warszawiaków wszystkim czym chcą. Relacje z rzeczywistością nie będą miały jak zwykle żadnego znaczenia.
Proszę pamiętać, że prawdopodobny sukces pana Guzioła będąc jego najważniejszym kapitałem politycznym, a jednocześnie sukcesem Warszawiaków i sukcesem Polski nie weźmie się z powietrza. Gdyby nie nieustanna wieloletnia ciężka praca polityków Prawa i Sprawiedliwości, to zawracanie rzeki kijem w parlamencie (i poza) , niekończące się rozjazdy w terenie, panele naukowe dotyczące poszczególnych dziedzin istotnych dla państwa, gdyby nie Solidarni 2010, środowiska związane z Radiem Maryja, niezależne media skupione wokół gazety Polskiej, Kluby GP, niezależne portale takie jak blogpress.pl, pan Guzioł, niczego mu nie odbierając, nic by nie wskórał. Z całą swoją grupą, choćby nie wiem jak aktywnych i wspaniałych ludzi nie przebiłby się przez gierkowski mur propagandy sukcesu, gdyby nie grunt przygotowany przez środowiska niezłomnych od lat zmagających się z ubekistanem zamaskowanym w wydaniu PO (a wcześniej UW) etosem solidarnościowym.
11-10-2013 [17:44] - dogard | Link: czlowieku--nawet
srednio roztropny wie,iz guzial to lewicowy radny, przyjaciel kaliszka co najmniej.Jak wiec widzisz mozliwosc popierania go przez PiS--DO DRUGIEJ TURY NIE PRZEJDZIE.Mamy swojego kandydata.