Będę wdzięczny, jeśli premier rządu, a zarazem lider PO Donald Tusk odpowie mi na pytanie, które coraz częściej pada w kuluarach w Brukseli i w Warszawie. Czy jest prawdą, że Donald Tusk chce podjąć walkę o stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej w jej nowej kadencji, w 2014 roku?
Jeśli tak, to zrozumiałe wydają się być działania premiera osobiście i rządu, jednoznacznie i bezwarunkowo akceptujące w zasadzie wszystkie inicjatywy w Brukseli oraz głównych "rozgrywających" w UE, czyli Berlina i Paryża. Zaskakujące poparcie Polski dla Pakietu Klimatycznego, a ostatnio Paktu EuroPlus, decyzja o wsparciu dla Irlandii i Grecji - choć nie uczyniły tego kraje bogatsze od Polski, program polskiej prezydencji tak łatwy, wygodny, grzeczny, miły i bezproblemowy dla UE - wszystko to po to, aby Tusk był odbierany, jako wzorowy europejczyk, który nie sprawi kłopotu walcząc o interesy swojego kraju, jako potencjalny szef KE za trzy lata…
Czy o to chodzi premierze Tusk?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2143
przehandluje Polskę za stołek
On już Polskę przehandlował. Mały, biedny, bezideowy człowieczek, żaden polityk. Jarosławowi Kaczyńskiemu, który dba o interes Polski i Polaków, nie dorasta do pięt. Pręży się przy poklepywaniach, ale nie urośnie.
Urzędy w Brukseli nie dla niego,on jest tylko do wykorzystania...
Gdy Tusk dostanie stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej, oznaczać to będzie koniec tego projektu. Donald w nieróbstwie jest mistrzem, natomiast robienie dobrej miny wychodzi mu lepiej.
zacznie kręcić, pierniczyć o entuzjazmie i optymizmie, głupawo się uśmiechać i cmokać - czyli tak, jak to robi zwykle, gdy ma odpowiedzieć, jak człowiek.
Będzie taką brzydką panną bez posagu! Zostanie wykorzystany i porzucony!Politycy z krajów Europejskich,
mają gdzieś człowieka który służalczo się uśmiecha i gotowy jest spełnić każde życzenie!Gardzą i nie
ufają takim ludziom!Świętej pamięci L. Kaczyńskiego wręcz nienawidzili, ale go szanowali, bo nie
bał się i nie podlizywał się! Wiedzieli, że zdrada w sercu człowieka odważnego nie gości.A Tusek?
Każdego słabszego zdradzi dla mocniejszego! Za byle stanowisko!Taki lokajczyk jewropejski, bardzo
przydatny dla Niemców i Rosji oraz Żydom!
2011.07.05 8.46
Zapewne ma Pan racje . A w takim wypadku przeciwnicy UE będą świętować. Tusk rozwali UE.Zwolennicy UE powinni dążyć do postawienia Tuska przed Trybunałem Stanu-co prędzej czy pózniej nastąpi- czego temu krajowi serdecznie życze.