Czy uda mi sie stworzyc "Ostatni dzwonek"? Kiedy w swoim tekscie "Cristeros, czyli odbic kulture" nawolywalem do aktywnosci kulturalnej, nie spodziewalem sie, ze moj pierwszy projekt w Ameryce bedzie mogl sluzyc jako przyklad, jak zmieniac nasza rzeczywistosc poprzez animowanie wydarzen kulturalnych.. Na przedstawienie poetycko-muzyczno-medialne wykonane przez mlodych milosnikow poezji Krzysztofa Kamila Baczynskiego, czlonkow Odnowy w Duchu Swietym, pod egida Solidarnych2010 z Nowego Jorku i w rezyserii Witolda Rosowskiego, przyszedl tlum ludzi. Wiekszosc jednak oczekiwala czegos w rodzaju akademii z okazji Powstania Warszawskiego, co normalnie odbywa sie w Polskim Domu Narodowym na Brooklynie. Jednak to, co spotkalo widzow, kompletnie ich zaskoczylo. Przez poltorej godziny byli bowiem poddani dynamicznemu, wzruszajacemu widowisku multi-medialnemu. Zaproszony goscinnie Chor Angelus , jako przerywniki na wzor chorow z teatru antycznego,spiewal piesni powstancze. Rezyser wyszukal zyjacych w Nowym Jorku i okolicach uczestnikow Powstania, zolnierzy AK i batalionu "Zoska" a takze zolnierza-kobiete organizacji niepodleglosciowej WiN i nakrecil z nimi oryginalne, specjalnie na ta okazje materialy wideo, ktore byly wplecione w cale przedstawienie.
10 mlodych osob recytowalo poezje, czasem przy akompaniamencie pianina. Nie zabraklo oczywiscie gitary.Inscenizacja zaczela sie nalotem i bombardowaniem pozycji powstanczych, a zespol nasz uratowal widzow nakladajac na nich biale plotno. Po bombardowaniu rozpoczely sie recytacje poezji, przerywane piesniami powstanczymi i projekcjami materiow wideo ze swiadectwem zolnierzy AK a takze materialow archiwalnych. Byly rowniez uzyte inne , krotkie, materialy filmowe. Kuliminacja z polskimi flagami i odspiewaniem piesni "Obudzmy sie", kiedy duchy powstancow podnosza sie z ziemi stawiajac krzyz, dopelnila wzruszenia. Dostalismy owacje na stojaco. Bylo to wydarzenie o randze "game changer". Najwiekszym komplementem, jaki moglem uslyszec, bylo: "Greenpoint czegos takiego jeszcze nie widzial". Niektorzy ludzie plakali, wsrod nich wiele osob mlodych, kolezanek lub kolegow oraz rodzin tych, ktorzy w tym przedsiewzieciu wzieli udzial. Zapewne spektakl ten otworzy nam wiele drzwi i przyda wielu zwolennikow. Musze przy tym zauwazyc, ze przedstawienie bylo ukoronowaniem i zakonczeniem obchodow Powstania Warszawskiego przygotowanych i zorganizowanych przez Solidarnych2010 New York. Rozpoczelismy bowiem 1 Sierpnia, w czwartek. Kazdy z naszych czlonkow dostal za zadanie zamowic i zorganizowac Msze Swieta w intencji Powstania w swojej Parafii. Nie jest trudno pojsc i zamowic jedna Msze. Ale namowic wszystkich, zeby kazdy zamowil, zaplacil i przypilnowal aby wszystko odbylo sie na najwyzszym poziomie, Msze w swojej Parafii, to juz jest tworzenie struktur. Msze z naszej inicjatywy odbyly sie w 9 parafiach na Queensie i Brooklynie, a jak sie wiesc o tym rozniosla po Nowym Jorku i okolicach, to jeszcze postronni ludzie sie przylaczyli i pozamawiali Msze w tej intencji- dodatkowo w New Britain w stanie Connecticut oraz w New Brunswick w New Jersey. I koscioly rozbrzmialy nie tylko Rota, ale rowniez spiewalismy i Hymn i Warszawianke w kosciele przed oltarzem. W Jersey City odbyl sie nawet, w ramach Mszy, maly koncert na skrzypce i fortepian. A potem, na Brooklynie, bylo przedstawienie pod tytulem:
"Krzyz Virtuti dostana wszystkie dzieci z naszego podworka" . Jako producent i rezyser nie wyobrazam sobie lepszego daru, aktu wdziecznosci wobec naszych Bohaterow, uczestnikow Powstania, ktorzy oczywiscie znalezli sie na widowni. Oni tez byli wzruszeni. Oddalismy im hold, ale jednoczesnie pokazalismy mlodej widowni a takze mlodym ale doroslym wykonawcom, ktorzy chyba nie do konca zdawali sobie sprawe w czym uczestnicza, co mozna czuc, jak sie mozna czuc wyrazajac sie poprzez poezje, poprzez muzyke, poprzez swiatlo i dzwiek. I doskonale zrozumieli moje wskazowki w czasie prob, kiedy mowilem: nie jestesmy aktorami, nie jestesmy nawet aktorami-amatorami, jestesmy zwyklymi, autentycznymi ludzmi, ktorzy chca do innych powiedziec ta poezje. I oni to powiedzieli az ciarki przechodzily po plecach.
Od ostatniej niedzieli my, Solidarni2010 z Nowego Jorku, weszlismy znow troche wyzej, na wyzsza poleczke i napewno od teraz bedziemy mogli troche wiecej zdzialac. Wiele serc sie bowiem dla nas otworzylo. A w najblizsza niedziele idziemy pod ONZ aby razem z Gruzinami zwrocic oczy swiata na wzrastajace zagrozenie rosyjskim ekspansjonizmem i zagrozeniem zarowno gospodarczym jak i bezposrednio militarnym. Wczoraj Gruzja jutro Polska!
Miecz Damoklesa
https://plus.google.com/…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 4943
Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za dobre slowo.