Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Jeszcze o ich matkach i ojcach:63xWTC
Wysłane przez djmariyo w 30-06-2013 [14:45]
Chyba jednak musimy Niemcom przypominać. Łatwo zapomnieli.
Inna sprawa, że słabo im przypominamy. Inna sprawa, że w żaden wymierny sposób, nie zostali rozliczeni za Warszawę.
Celowo nie piszę: Powstanie Warszawskie. W Powstaniu, Armia Krajowa stawiła opór okupantowi, w stolicy okupowanego kraju. Okupant powinien wiedzieć, że nie zna dnia, ani godziny.
Zresztą...co tam wojenne konwenanse. ONI walczyli o wolność, godność, o swój kraj, o swoją stolicę.
Przez 63 dni trwały walki. Najpierw nadzieja. Później ta nadzieja gasła.
A Niemcy zrobili w Warszawie 63 razy atak na WTC.
Założono, że w Warszawie, przez te 63 dni, zginęło 180-200 tys. ludzi. Z czego około kilkanaście tysięcy powstańców.
Czyli reszta, to była ludność cywilna.
Niemcy, codziennie zdmuchiwali 3 tys. istnień ludzkich.
Zaproponowałem właśnie tego typu porównanie, ponieważ pamiętamy, jaką traumą dla cywilizowanego świata był atak z 11.09.2001.
Myślę że z traumy tej, Ameryka nadal nie wyszła. Spójrzmy (np. od strony popkultury) nawet na tzw. amerykańskie "kino akcji". Po zamachach na bliźniacze wieże, skończyły się filmy z herosami, którzy w pojedynkę decydowali o losach Stanów Zjednoczonych. Co prawda wszyscy Seagale, Swarzeneggery i Willisy się postarzały, ale nowej zmiany w kinie nie widać. Myślę, że również z powodów tragedii WTC, kino się zmieniło.
Jeśli chodzi o gospodarkę? Jest przecież teoria, że obecny światowy kryzys, również swój początek mógł mieć w zamachach na zachodnią cywilizację.
A Polska miała 63 razy taki zamach...
I dziś Niemiec kręci i film o niemieckich żołnierzach, którzy walczą z polskimi terrorystami.
Tak postrzegane to było wówczas. I tak Niemcy pokazali to dziś. Czy po 69 latach, nastąpiła jakaś zmiana, w postrzeganiu przez nich, Polaków?
Już o tym pisałem: Niemcy mają prawo milczeć. Mają prawo przepraszać. Mają prawo rozliczyć się ze zbrodni.
Powieszenie wszystkich Nazistów, nie było rozliczeniem, w sensie stricte.
Moim zdaniem, było zemstą.
Więc może nadszedł czas, żeby im przypomnieć, że nic nie zadośćuczyniono?
Może rocznice Powstania Warszawskiego, należy uczynić międzynarodowym świętem, na którym obowiązkiem będzie, stawienie się przywódców wszystkich najważniejszych państw?
Może każdy przywódca będzie musiał wygłosić przemówienie o tym, jak w oczywisty sposób zezwolono aby w centrum Europy, w stolicy tysiącletniego państwa, Niemcy zlikwidowali Warszawę i Warszawiaków.
Może należy zacząć domagać się ZADOŚĆUCZYNIENIA.
Bo jeśli nie zaczniemy światu przypominać CODZIENNIE, że to Polska była pierwszą ofiarą Niemców i była nią do końca wojny, to taki obraz wojny i Polaków, jak w filmie "Nasze matki nasi ojcowie" będzie początkiem pisania historii na nowo, czy też...nowej historii.
Komentarze
30-06-2013 [18:18] - Daf (niezweryfikowany) | Link: Historia
"Moze kazdy przywodca bedzie muial wyglosic przemowienie...."
---------------
---------------
Jak chcialby Pan tych przywodcow do tego zmusic, takze do ich "obowiazkowego stawienia sie" - jak Pan pisze ?
Na szacunek i sympatie trzeba sobie zapracowac, zasluzyc. Te ostatnio praktykowane masowe bluzgi nie sprzyjaja temu - inaczej prowadzi sie dyskusje w swiecie cywilizowanym.
Z przykroscia musze stwierdzic, ze zainteresowanie Polska w swiecie jest bardzo umiarkowane.
Czy Pan wie, ze jeszcze niedawno zachodnie TV mylily termin wybuchu Powstania Warszawskiego z wybuchem Powstania w Ghetcie ?
Moze zainteresuje Pana, dlaczego ofcjalne przedstawicielstwa Polski za granica tego nie prostowaly ?
Tak samo te przedstawicielstwa dotad nie sprostowaly oswiadczenia Komisji Anodiny, ze wine za smolenskie nieszczescie ponosza polscy piloci i pijany general - znam wiele osob, ktore w to wierza- "bo dotad oficjalnie nikt nie sprostowal" !
Niczego nie nalezy sie domagac, jak Pan proponuje. Nalezy natomiast zyc w zgodzie i przyjazni z sasiadami i rozmawiac z nimi w sposob cywilizowany.
Tak, jak to robia inne kraje - dla wlasnego dobra.
30-06-2013 [19:06] - Goscinnie z USA... | Link: Nie ma Pan racji Panie Daf
w dzisiejszym brutalnym Swiecie klamstwa i ponizania slabszych nie ma cywilizowanego dialogu z sasiadami.
dialog ten dla Polski oznacza poddanstwo wobec agresji sasiadow. Jak Pan chce wspolzyc i zyc w przyjazni z sasiadem , ktory odwraca fakty historyczne i swoje winy zrzuca na wlasne ofiary i to w zmowie z drugim wrogim sasiadem? A wszelka przyjazn i wyciagnieta reka do zgody i pojednania i nawet wybaczenia traktowana jest jak slabosc, ktora to slabosc przypieczetowuje rzad i zgadza sie na wszystkie ustepstwa nie domagajac sie zadoscuczynienia.
Rzad polski ku uciesze i przyjazni z tymze sasiadem kupuje i prezentuje Polakom paszkwile wyprodukowane przez te "przyjazn". To zle rozumiana przyjazn, brak szacunku dla siebie oznacza brak szacunku innych do nas.
Swoich praw i prawdy trzeba sie domagac , tak dlugo jak to konieczne, az uslysza nas mozni tego Swiata.
Trzeba dac znac Swiatu ze nie ma naszej zgody na klamstwo. Dzieki takiej wydawaloby sie beznadziejnej walce z terminologia .."polskie obozy.." wygralismy z niejednym paszkwilem w zachodnich mediach.
Walka nasza jest trudna , bo Polska jest krajem slabym z ktorym nikt nie jest zmuszony sie liczyc. Ale jest krajem slabym i coraz slabszym bo nie ma prawego i polskiego rzadu , ktory by godnie i z duma strzegl prawdy o naszym narodzie i DOMAGAL sie tego.
W cywilizowanych krajach ( USA) wszystkie narody ( i te biedniejsze tez) DOMAGAJA sie szacunku i uznania .
Swiat po malu zaczyna zauwazac krzywdy krzyczacych i domagajacych sie.
P.S Swietny artykul i refleksje, trafne porownanie autora Powstania Warszawskiego do WTC. O prawde i szacunek trzeba walczyc.
30-06-2013 [22:36] - BHKaczorowski | Link: Do Autora - Swietny tekst
Tak nalezy postrzegac , rozumiec i walczyc o prawdziwa nasza historie.
Pozdrawiam serdecznie Autora - B.H.Kaczorowski.
30-06-2013 [22:39] - 1235813... | Link: tym można im zatkać gębe, tylko na razie nie ma kto
"Proces odszkodowawczy za zbrodnie niemieckie popełnione w czasie II wojny światowej na Grekach i mniejszościach zamieszkujących ten kraj do 1944 r. może stać się precedensem prawnym, z którego skorzysta także Polska. (…)
W przypadku naszego kraju wypłata gigantycznych odszkodowań za straty infrastrukturalne miałaby drugorzędne znaczenie. W czasie okupacji niemieckiej w latach 1939–1945 na każdy tysiąc mieszkańców zabitych zostało 220 osób. W niemieckich kazamatach zamordowano ponad 80 proc. polskiej inteligencji. W czasie wszystkich wojen, jakie przetoczyły się przez Polskę w jej tysiącletniej historii, zginął zaledwie niewielki ułamek liczby ludności zabitej przez Niemców w latach 1939–1945. Rzeczpospolita straciła 38 proc. przedwojennego majątku narodowego. Utraciliśmy 90 proc. dóbr kultury narodowej i 90 proc. infrastruktury przemysłowej. Kiedy czyta się „Sprawozdanie Biura Odszkodowań Wojennych w przedmiocie strat i szkód wojennych Polski 1939–1945″ sporządzone przez Biura Odszkodowań Wojennych przy Prezydium Rady Ministrów z 1947 r., trudno nie oprzeć się refleksji, że cztery lata okupacji niemieckiej nie mają swojego odpowiednika w żadnej katastrofie humanitarnej w naszych dziejach.
Raport i późniejsze badania historyczne nie pozostawiają złudzeń. Republika Federalna Niemiec powinna wypłacić Polsce zadośćuczynienie będące ekwiwalentem 50 mld dolarów o sile nabywczej z 1939 r., co po uwzględnieniu inflacji wynosi ok.1 bln dolarów o wartości z 2013r.- pisał Paweł Łepkowski.http://www.uwazamrze.pl/artyku..."
30-06-2013 [23:27] - djmariyo | Link: Dziękuję...
...za udział w dyskusji...