Ciągnie wilka do rosyjskiego lasu...

**Artykuł, opierając się na publikacji niemieckiego „Der Spiegla” jednoznacznie i kategorycznie stwierdza, że to Tbilisi odpowiada za agresję na Bogu ducha winne rosyjskie wojska. Wymowa tekstu jest prosta: to Rosjanie mieli rację, a Gruzini to agresorzy. A jeśli mimo wszystko było inaczej to... tym gorzej dla faktów.**Na miejscu „Trybuny” bym jednak ździebko uważał. Takie prorosyjskie enuncjacje w gazecie formacji, która rządziła Polską wyłącznie z rosyjskiego (radzieckiego) nadania są jednak dość ryzykowne. Wiem, że „Trybunę” czy, szerzej, SLD ciągnie może do lasu (podróż sentymentalna?), ale muszą się oni liczyć ze skojarzeniami czy wręcz zbitkami pojęciowymi. Coś co było naturalne w "Trybunie Ludu”, nie wypada już w „Trybunie”. Inaczej będzie dużo żenady, ba: obciachu. A etowo nie nada...

Na pierwszej stronie dzisiejszej gazety „Trybuna" (aktualna objętość - 12 stron) w lewym dolnym rogu znalazłem zapowiedź artykułu, opublikowanego na stronie 7. Tytuł mówi wszystko: "To Gruzja rozpoczęła wojnę". Chodzi rzecz jasna o wojnę rosyjsko-gruzińską z lata zeszłego roku.