Pytam Tuska o Wałęsę

Jaką ma frekwencję uczestnictwa w posiedzeniach tego nieformalnego organu doradczego UE? W kuluarach Parlamentu Europejskiego nasi koledzy deputowani z innych krajach mówią, że "Wasz prezydent jest wiecznie nieobecny". Nie chce mi się w to wierzyć. Zapewne mają nieprawdziwe informacje. Aby jednak z nimi polemizować muszę wiedzieć ile posiedzeń opuścił Lech Wałęsa? Może żadnego? Mając taką wiedzę, będę mógł łatwiej polemizować z tymi antypolskimi potwarzami, sugerującymi, że ten legendarny lider "Solidarności" i polski przywódca jest leniwy i nie chce mu się przyjeżdżać na spotkania. Początkowo lekceważona "Rada Mędrców" ostatnio zaczęła mieć coraz bardziej realny wpływ. Przykład ich, poważnie rozważanych przez przewodniczącego Barroso i Komisję Europejską, propozycji dotyczących walki z kryzysem oraz centralnym, europejskim nadzorem nad bankami - jest tego przykładem. Dlatego czas najwyższy zapytać Pana, Panie Premierze, jak to jest z tym Wałęsą? Uczestniczy w "Radzie Mędrców" ciałem czy może tylko duchem? A jeśli ciałem, to czemu tak cicho o nim, a przecież zwykle głośno relacjonuje co czyni, mówi, myśli - dla dobra ogółu oczywiście? A jeśli tylko duchem (choć to raczej niewyobrażalne) - to czemuż to, czemuż? Za niskie progi na Wałęsy nogi? A jeśli tak, to czy nie szkoda Panu tego straconego miejsca dla Polski? Czy nie ma Pan wrażenia, że wybrał Pan niewłaściwą i niekompetentną osobę?

Pytanie do Premiera Tuska. Zabiegał Pan, aby w imieniu Polski w unijnej "Radzie Mędrców" znalazł się Lech Wałęsa. Będę wdzięczny za informacje, w ilu posiedzeniach "Rady" uczestniczył były prezydent RP?