Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Prognozy 2009
Wysłane przez ryszard czarnecki w 27-12-2008 [21:58]
Np. w Unii Europejskiej trzeba będzie zająć się rozwiązywaniem poważnych problemów ekonomicznych, a nie reformą instytucjonalną itp. pretekstami do jeszcze większej centralizacji i przenoszenia jeszcze większej ilości decyzji do Brukseli. Co do Traktatu Lizbońskiego - ratyfikują go w końcu Niemcy, a także obie izby parlamentu czeskiego, ale… wcale nie musi tego zrobić ani prezydent Republiki Czeskiej ani też naród irlandzki w 2 podejściu (referendum). A jeżeli odrzucą go Irlandczycy również nie ratyfikuje go Polska!Polityka USA będzie - mimo nowej prezydentury - dość przewidywalna i będzie zaskakująco w dużym stopniu... kontynuacją polityki republikanów (z wyjątkami - choćby Irak, ale to oczywiste). Dalej Waszyngton prowadzić będzie - choćby tytułem przykładu - ostrą politykę wobec Iranu. Prawdopodobnie zaostrzą się relacje między Indiami a Pakistanem. Mediacje USA mogą ten naturalny konflikt łagodzić, ale go nie zlikwidują. Światowy kryzys nie przeszkodzi specjalnie we wzroście gospodarczej i politycznej roli Chin. Podobnie, na kontynencie latynoamerykańskim, 2009 rok będzie kolejnym rokiem tworzenia się regionalnego mocarstwa - Brazylii. Na Bliskim Wschodzie będziemy wciąż świadkami permanentnego, nierozwiązywalnego konfliktu między Izraelem a Autonomią Palestyńską. Na trwały pokój w tym zakątku świata liczyć nie ma co, a na pewno nie w przyszłym roku. Spadnie rola Rosji. Będzie to związane z problemami ekonomicznymi tego państwa: spadek cen ropy faktycznie 2-krotnie zmniejszy dochody budżetowe. Za tym pójdą narastające konflikty społeczne, jak choćby ten ostatni: protest handlarzy samochodów we Władywostoku. Tego typu protesty dziś mają charakter czysto ekonomiczny, ale z czasem mogą przybrać wymiar bardziej polityczny. Jednocześnie Rosja będzie uciekać od problemów gospodarczych (1 milion osób straciło tam pracę w ostatnich 4miesiącach), w agresywną politykę międzynarodową. W 2009 roku Moskwa będzie aktywnie mieszać w ukraińskim kotle, ale też rozgrywać kartą Armenii - kontra Azerbejdżanowi oraz kartą mniejszości rosyjskiej w republikach bałtyckich (oraz Rosjan na Krymie, rzecz jasna). Federacja Rosyjska jest na politycznej równi pochyłej, ale mimo to (a może właśnie dlatego) w przyszłym roku będziemy obserwować jej wzmożoną aktywność w polityce zagranicznej. Polska powinna wykorzystać czas prezydencji czeskiej do promowania wymiaru wschodniego UE - i nie ratyfikować przedwcześnie Traktatu Lizbońskiego. I tak się zapewne stanie. To garść prognoz dotyczących polityki międzynarodowej w kontekście 2009 roku. "Za rok o tej samej porze" przekonamy się na ile miałem rację...
Prognozy na rok 2009. W świecie rozhula się kryzys - dotknie w wielkim stopniu Europę, w tym Polskę. Dziś mamy do czynienia tylko z pierwiosnkami kryzysu, w następnym roku będzie on światowym i europejskim problemem nr 1. To właśnie kryzys będzie w dużej mierze określał nie tylko gospodarki wielu państw, ale także sytuację polityczną.