Rekordy cynizmu

Krajowy rekord cynizmu pobił natomiast marszałek Sejmu, komentując ostrzelanie prezydentów Polski i Gruzji: "jaki prezydent, taki zamach". To już nawet więcej niż cynizm, to podłość. Takie słowa pokazują, że dla Komorowskiego nawet ta sprawa jest elementem brudnej politycznej gierki. Komorowski i jego koledzy z PO wydają się być ludźmi z innej cywilizacji, ze świata, w którym nie ma żadnych granic, zahamowań, tematów tabu i konwenansów. To bezprzykładne zupełnie poświęcenie na ołtarzu partyjnej gry imponderabiliów. Dawny Komorowski wiedział, co znaczą owe "imponderabilia". Dzisiejszy marszałek Komorowski musiałby sięgnąć do "Słownika wyrazów obcych", żeby się dowiedzieć. Wstyd, po prostu.

Europejski rekord cynizmu pobiła niemiecka gazeta "Die Welt", pisząc o polskich obozach koncentracyjnych! Przykład niemieckiego chamstwa do sześcianu, niemieckiej ignorancji (czy aby?) połączonej z arogancją niemieckiej buty. Mój znajomy, skądinąd ksiądz, skrajnie oburzony - jak my wszyscy - zasugerował, aby redakcji wytoczyć proces i wystąpić o odszkodowanie 6 mln euro - tyle milionów, ile milionów obywateli Polski zginęło w czasie II wojny światowej z rąk Niemców. Proces - tak, ale odszkodowanie powinno być znacznie wyższe. Powód: państwo polskie, pozwany: "Die Welt". Chciałbym wierzyć, że polski rząd nie ograniczy się tylko do werbalnego protestu. Zagrzmieć w tej superskandalicznej sprawie to za mało.