Zaproszenie dla terrorystów

   Dla PO każdy temat ~ jak widać ~ jest dobry, aby przywalić PIS~owi. Ich zbójeckie prawo, ale... nie tym razem. Teraz nie chodzi o międzypartyjny mecz. Teraz chodzi o bezpieczeństwo Polaków. Jakiekolwiek dywagacje na temat rzekomych więzień CIA dla podejrzanych o terroryzm islamistów ~ więzień zlokalizowanych w Polsce ~ absolutnie zwiększają niebezpieczeństwo zamachów terrorystycznych w naszym kraju. Im więcej na ten temat szumu (dez)informacyjnego, im więcej publikacji ~ tym większe szanse na "bum" w Polsce. A przecież chyba o to nie chodzi?   Przez rok pracowałem w nadzwyczajnej komisji Parlamentu Europejskiego" do zbadania istnienia rzekomych więzień CIA w Europie". W tym charakterze przesłuchiwaliśmy różne ważne osoby publiczne (w tym ze służb) w Macedonii, Rumunii i Polsce (a moi koledzy robili to również w USA i Wielkiej Brytanii). Stwierdzam z całą stanowczością, że owa speckomisja nie znalazła żadnych, podkreślam: żadnych dowodów na istnienie takich więzień w naszym kraju. Choć większość tej komisji bardzo chciała takie dowody znaleźć... Wracanie do tego dziś jest szukaniem dziury w całym. Warto podkreślić, że dotychczas w tej sprawie panowała ponadpartyjna zgoda. Istnieniu takich "ośrodków odosobnienia" nadzorowanych przez CIA zaprzeczali zgodnie i prezydent Kwaśniewski i prezydent Kaczyński, i Siwiec i Szczygło, i Siemiątkowski i Wasserman. Czyżby PO chciała w tak strategicznej sprawie złamać ten konsensus? Konsensus zresztą chwalebny i wręcz niezbędny dla polskiej racji stanu.     Wiadomo jest, że na polskim lotnisku lądowały samoloty CIA, czy też mówiąc ściśle: wynajmowane przez CiA. I że leciały z Afganistanu. Tego nikt nie kryje. To pokazują specjalne księgi rejestrujące ruch lotniczy. Ale od tego faktu do udowodnienia, że byli nimi przewożeni podejrzani o terroryzm, a później ich wyładowywano i umieszczano w Kiejkutach, w budynku szkoły polskiego wywiadu ~ daleka droga.      Źle się bawią dziś ci wszyscy, którzy chcą "dowalić" politycznym konkurentom grając sprawą rzekomych więzień CIA. Koszty bowiem poniesie nie PIS czy Kaczyński, ale cała Polska, tak, jak poniosły je Hiszpania i Anglia, częściowo Francja. Od wczoraj realne zagrożenie zamachami terrorystycznymi jest w Polsce większe niż jeszcze 2 dni temu. To przykład politycznej nieodpowiedzialności i braku wyobraźni.

Z największym zaniepokojeniem przeczytałem artykuł w jednej z sobotnich gazet o więzieniach CIA w Polsce i o tym, jak to poprzedni rząd fakt ten skrywał przed opinią publiczną. Tekst powstał ewidentnie z przecieków od obecnej ekipy.