Szanse nowej partii liberalno-lewicowej

Uważam, że takie ugrupowanie ma w Polsce szanse - choć byłbym jego przeciwnikiem. Taka formacja byłaby skądinąd zdecydowanym wrogiem politycznym PIS. Przejęłaby część elektoratu Lewicy i niemałą część wyborców PO. Brak prof. Geremka utrudni, ale nie uniemożliwi powstanie takiej partii. Jej liderami zapewne zostaliby: Onyszkiewicz, Rosati, Borowski, Balicki. Składałaby się zapewne z dawnej UW czyli obecnej PD oraz większości działaczy SdPL. Organizacyjnie poskładałby zapewne wszystko były macher od wyborów PO - Piskorski, dziś bezpartyjny.

 

Nie wiem czy taka partia powstanie - ale na pewno jest na nią społeczne zapotrzebowanie. Kto na tym stracił? Częściowo SLD, ale głównie PO. Nie straciłby zapewne nic czy prawie nic PIS.

 

Kiedy by mogła ona powstać? Jeżeli już to tylko przed przyszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego. Czyli już...

W Polsce coraz więcej mówi się o powstaniu nowej partii. Byłaby ona na prawo od SLD-i bardziej umiarkowana i zdystansowana od tradycyjnej lewicy postkomunistycznej. Ale byłaby na lewo od PO-choć przejmując od Platformy część haseł liberalnych.