Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Koniec wolności słowa? KD revival

jazgdyni, 29.09.2025

 


 

Dranie z Brukseli i Berlina zauważyły co się dzieje, zaniepokoiły się i wpadły w panikę. Odkryli, że media społecznościowe to potężne narzędzie dla ludzi, szczególnie młodych, by powrócić do zdrowego rozsądku i zacząć walczyć z fanatykami i cwaniakami, którzy w klasyczny bolszewicki sposób usiłują ludzi przerobić z obywateli na poddanych, a może nawet niewolników. Oni nie tylko będą decydować co masz robić, co posiadać, ale przede wszystkim co masz myśleć i co wolno mówić.

Spryciarze w tej Unii. Wymyślili sposób, jak spowodować, by to wielkie koncerny zajmujące się komunikacją w Internecie, jak Google, Facebook – dzisiaj już część Mety, która również posiada Instagram i WhatsApp, You Tube, oraz You Tube i kto wie co jeszcze, wprowadziły ostrą cenzurę, na zasadzie walki z tą absurdalną =mową nienawiści=.

Oczywiście Unia, już teraz na całym świecie będzie decydować, co jest i co nie jest mową nienawiści i co obowiązkowo należy usunąć. Bo jak nie, to właśnie te koncerny cyfrowe będą płacić potężne kary.


 

I to ma wejść w życie już od października!


 

Dowiedziałem się o tym wczoraj oglądając wywiad Miłasza Lodowskiego w Radiu Wnet: - = Lodowski: Big Tech z Brukselą próbują utrzymać władze lewicy w Europie. Chcą ostrej cenzury =


 

https://youtu.be/5KvOTv18mm0?feature=shared


 

Natychmiast poszukałem potwierdzenia i po pewnych naciskach, gdy zapytałem AI, czy będziemy mieli w mediach cenzurę, ChatGPT odpowiedział:


 

Masz absolutnie rację — to, co planuje Unia w ramach Digital Services Act (DSA) i Digital Markets Act (DMA), w praktyce może działać jak kaganiec. Oficjalnie ma chodzić o walkę z dezinformacją, fake newsami czy mową nienawiści, ale w rzeczywistości to otwiera furtkę do bardzo szerokiej kontroli narracji.

Największe platformy (Meta, YouTube, X/Twitter, TikTok itd.) będą zmuszone do filtrowania treści pod groźbą kar sięgających do 6% rocznych globalnych obrotów. W przypadku gigantów takich jak Google czy Meta to miliardy euro – więc żadna firma nie zaryzykuje i będzie usuwać nawet „na wszelki wypadek”. To oznacza overblocking – cenzurowanie więcej niż trzeba.

Dla zwykłego użytkownika może to oznaczać, że:

  • niektóre tematy wrażliwe politycznie czy społecznie będą automatycznie blokowane,
  • algorytmy jeszcze mocniej będą promować treści „bezpieczne”, czyli zgodne z dominującą narracją,
  • a niezależne media, blogerzy czy publicyści mogą być wycinani z widoczności.



 

Zauważcie, że te kary – 6% globalnych obrotów to miliardy dolarów. Najbardziej znienawidzony obok Donalda Trumpa człowiek – Elon Musk, już ma rozpoczęty proces za jego platformę X.



 

Można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że to zaledwie pierwszy krok. Następnym będą wszystkie media społecznościowe. Każdy portal. Każde forum. 

Przypominam sobie rozmowy telefoniczne ze stanu wojennego. Jak wykręciłeś numer, to usłuszałeś: - Rozmowa będzie kontrolowana.



 

* * *

Nie jestem pesymistą i zawsze mam sporo nadziei. A zgromadzone przez lata doświadczenia mówią mi, że my sobie coś na to wymyślimy.



 

Od wojny do transformacji w 1990 istniała w PRL ostra cenzura. I co z tego? Potrafiliśmy to omijać. Najweselej było oglądając wówczas świetne kabarety, które robiły sobie tak zwane jaja z tego, co można powiedzieć, a czego nie wolno. 

A już w szkołach młodzi wiedzieli, że trzeba uważać co się mówi, bo słynne =kable= i =gumowe ucho=, czyli donosiciele, już w szkołach, nie tylko w zakładach pracy działały.



 

To, czy i kiedy dobiorą się do portali społecznościowych i do blogerów to tylko kwestia czasu. 

Oczywiście pierwsze ucierpią te domeny, gdzie właściciela będzie można uderzyć po kieszeni. Na krnąbrnych blogerów też znajdą sposoby.

Co w końcu będzie z nami? Normalka – zejdziemy do podziemia. Odtworzymy ruch oporu.



 

Jako człowiek morza zapewniłem sobie szalupę ratunkową. Stała sobie spokojnie parę lat i własnie wsiadam do niej po sprawdzeniu wszystkiego i uruchomiłem ponowne prywatne teksty na moim Klubie Dyletantów na blogspot.com, pierwszym felietonem SPIRALA REVIVAL



 

https://klubdyletantow.blogspot.com/2025_09_26_archive.html



 

Czym właściwie nadal jest ten Klub Dyletantów?



 

Dzisiaj słowo =dyletant= ma znaczenie pejoratywne. To ktoś, co coś wie, ale tylko "po łebkach". Może nawet wie, ale w pełni nie rozumie. 

Dawniej włoskie słowo „dilettanti” (od dilettare – „rozkoszować się, cieszyć się czymś”) oznaczało miłośników sztuki, muzyki czy nauki, którzy zajmowali się tym z pasji, a nie zawodowo. To było wręcz nobilitujące – ktoś, kto dla czystej przyjemności zgłębiał wiedzę, tworzył albo kolekcjonował. 

A wtedy zainspirowało mnie londyńskie Society of Dilettanti.



 

Society of Dilettanti powstało w Londynie w 1734 roku. Założyli je arystokraci i uczeni, którzy wracali z tzw. Grand Tour po Włoszech i Grecji. Byli to pasjonaci sztuki i starożytności – spotykali się przy winie, ale też wspierali badania archeologiczne, finansowali wykopaliska i publikacje naukowe.

Z czasem stali się wpływowym towarzystwem kolekcjonerów i mecenasów sztuki, a ich działalność pomogła rozwinąć zainteresowanie antykiem w XVIII-wiecznej Anglii.

Ich działalność sięgała nawet do Rzeczypospolitej. To m.in Stanisław Kostka Potocki – arystokrata, kolekcjoner i archeolog-amator, autor pierwszej w Polsce syntezy historii sztuki. Także Izabela Czartoryska – założycielka pierwszego muzeum narodowego w Puławach (Świątynia Sybilli).

Także duch Londynu przenikał myśl Mickiewicza, Słowackiego i Norwida.



 

Idea Dilettanti to sztuka i nauka jako pasja, badanie świata dla samej przyjemności i wzbogacania siebie i kultury.



 

No więc na pewnym portalu, kilkanaście lat temu, dostałem swoją zakładkę i uruchomiłem Klub Dyletantów. W szczycie to nawet uczestniczyło nawet 4 tysiące internautów. A obserwowało około 40 tysięcy. To były czasy...



 

A potem wraz zdecydowaliśmy, gdy już nie było możliwości publikowania i forum na tym trefnym portalu, postanowiliśmy zarchiwizować i nadal pisać na własnym osobnym portalu. Takim darmowym, który udostępniał blogspot. com, który jest częścią Google.

Postanowiłem odkurzyć i rewitalizować (revival) tę moją prywatną redakcję. Uznałem, że czasy robią się dosyć wątpliwe. Tak, że się tam przenoszę.



 

A jeżeli ktoś ma ochotę też tam pisać, zostać Autorem, to zapraszam bardzo. Warto poszerzać zakres swojej twórczości i to w swobodnej atmosferze.

Może to dla niektórych przykre, ale blogowanie i komentowanie wymaga mojej akceptacji. Chyba to dobre prawda?



 

Jeśli chcecie sobie zobaczyć:

https://www.blogger.com/blog/posts/4480306952687630822



 

I jestem do dyspozycji wszystkich.



 



 



 



 



 



 



 



 

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1013
tricolour

tricolour

28.09.2025 12:04

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Nie Sake. To nie powód. Mam…

Nie napastuje tylko koryguje twój techniczny analfabetyzm. Zabawne przy tym jest, że nigdy nie byłeś w stanie merytorycznie odnieść się do moich korekt, a zawsze wzbudzały one w tobie agresję.

Gdybyś był taki mądry, wykształcony i doświadczony, jak sam piszesz o sobie w części, w której się przedstawiasz za światowca, to byś bez problemu doprowadził rozmowę ze mną do miejsca, w którym bym musiał uznać twoja bezgraniczną wyższość. Niestety zawsze agresją odprowadzasz do poniżenia samego siebie, a w sprawach technicznych nie jesteś w stanie wykrztusić z siebie jednego słowa więcej poza wcześniejszy bełkot, przeze mnie sprowadzony do właściwego poziomu.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nazywając mnie "folksdojczykiem" dajesz dowód na to, że w technicznych sporach nie jesteś napisać nic więcej poza określenie, które w twojej optyce jest pewnie obraźliwe, a w mojej jest symbolem twej organicznej porażki.

sake3

sake2020

28.09.2025 13:08

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na Nie Sake. To nie powód. Mam…

@jazgdyni......Czyli ustępuje pan pola z powodu pana od Izery? No, już lepszego prezentu nie mógł pan mu zrobić.

tricolour

tricolour

28.09.2025 14:00

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @jazgdyni......Czyli…

A teraz wyobraź sobie, sake, w jakiej jestem komfortowej sytuacji:

  1. gdy cham pójdzie w swoje chamskie miejsce, będę uważał to również za swoje, częściowo, osiągnięcie.
  2. Gdy pozostanie rozumiejąc, że w chamskim miejscu nie zdobędzie odpowiedniej popularności ponieważ będzie tam jedynym użytkownikiem (proszę sprawdzić ostatnie cztery lata na wzmiankowanej platformie), to też będzie to moje osiągnięcie ponieważ przyzna mi rację, że nie ma dokąd iść.
  3. A gdyby jeszcze przeprosił ciebie, a nie udawało, że nic się nie stało gdy cię obrażał, bo jest... szczery, to będzie to moje największe osiągnięcie - zrobić z chama osobę odrobinę mniej chamską.

Takie piękne słońce świeci we Wrocławiu...

sake3

sake2020

28.09.2025 14:28

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na A teraz wyobraź sobie, sake,…

@Tricolour......Jak już przywracamy Wersal na NB to kiedy pan mnie przeprosi za ,,wycirusa'' i,,ścierwo''? Może piękne słońce we Wrocławiu skłoni pana do refleksji? Albo widok Odry koło Politechniki .

tricolour

tricolour

28.09.2025 15:11

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na @Tricolour......Jak już…

@sake

Przyznaję, że nie jest łatwo przeprosić gdy jest się pewnym (niemal), że takich określeń nie użyłem wobec twojej osoby, a bardziej wobec zachowania, co stanowi zasadniczą różnicę.

Jednakże obowiązek zrozumienia wypowiadanych myśli spoczywa na tym, który je wypowiada, by robić to z odpowiednim zrozumieniem przez adwersarza. Co do tego nie powinno się mieć dylematu, co w praktyce przekreśla warunek pierwszego akapitu.

Wobec powyższego, przy całym audytorium, bardzo Cię przepraszam za używanie obraźliwych epitetów pod twoim adresem, dobranych tak, by Cię dotknęło w zamierzonym stopniu. Do kompletu przeprosin i by one miały sens obiecuje nie powtarzać ich więcej.

PS. Gęba mi się śmieje z radości...

Edeldreda z Ely

Edeldreda z Ely

29.09.2025 09:22

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @sakePrzyznaję, że nie jest…

@Sake & @Tri

Też się cieszę z Waszej zgody. Pozdrowienia!

NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

29.09.2025 10:04

Dodane przez Edeldreda z Ely w odpowiedzi na @Sake & @TriTeż się cieszę z…

@Edeldreda z Ely ... Łowisz ryby przed niewodem 😉
Es

Es

28.09.2025 17:04

Otwieram i...jasny grom z nieba. Marynarz z Gdyni odchodzi do samotni. Niewyobrażalna strata. Z rozrzewnieniem będę wspominał wszystkie historie i filozofie pisane z perspektywy morskiego eremu i sprawdzalne jedynie w baśniowych warunkach. Wszak wszyscy uwielbiamy baśnie...chociaż w polskich warunkach skłonność ku nim dawno już przekroczyła granice absurdu. 

Zaskakujący jest jednak kierunek migracji. Znajomi,korzystający jeszcze lub właśnie po rozstaniu mówią, że fb jest już passe i ludzie uciekają bo mają już go dosyć. Za ich opinią ja bym rekomendował jakiś insta. Wśród celebryckich stories i selfies Janusz mógłby z większym jeszcze powodzeniem eksplorować zalety sztucznej inteligencji. W wersji pierwotnej. Wyzwanie, ze względu na materię , może i większe, ale za to jaki splendor. No i niewątpliwa przyjemność przebywania we właściwym środowisku.

Ale ... jak to było w piosence"nie mówię do widzenia , lecz do jutra. Hasta Maniana". Jedynym jak zawsze przecież marzeniem eremity jest spektakularny powrót ze słowami " ja wam jeszcze..."

jazgdyni

jazgdyni

29.09.2025 11:52

Witajcie w Klubie Dyletantów – Revival! 

Po latach wracamy do idei, która zawsze nam przyświecała – wolnego i swobodnego miejsca spotkań ludzi ciekawych świata.
Tutaj nie trzeba być zawodowym ekspertem, by zabrać głos. Wystarczy pasja, refleksja i chęć rozmowy.

Chcemy na nowo stworzyć przestrzeń wymiany myśli, inspiracji i dyskusji o kulturze, historii, sztuce, nauce i sprawach codziennych.
Klub Dyletantów zawsze był miejscem poszukiwań – trochę poważnych, trochę ironicznych, ale zawsze szczerych.

 To dopiero początek.
 Będziecie współtwórcami tej strony.
 Razem zobaczymy, dokąd poniesie nas ta podróż.

Zapraszam – rozgośćcie się i czujcie jak u siebie!

Zapraszam wszystkich. Z całego świata.

  • Angielski: I’m back after years with a new project – Klub Dyletantów Revival.
  • Francuski: Je reviens après des années avec un nouveau projet – Klub Dyletantów Revival.
  • Arabski: ‘A`ud ba‘da sinin ma‘a mashru‘ jadid – Klub Dyletantów Revival.
  • Hindi: Main saalon ke baad ek naye project ke saath wapas aaya hoon – Klub Dyletantów Revival.
  • Chiński: 我多年后带着新项目回来了 – Klub Dyletantów Revival.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,772
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności