Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Lenin jednak wiecznie żywy

mjk1, 26.09.2025

   Są cytaty, które żyją własnym życiem. Niby wszyscy je znają, ale nikt ich nie rozumie. Weźmy to nieszczęsne: „Każda kucharka może rządzić państwem”. Ileż to razy słyszeliśmy ten frazes w wersji do rechotu – ot, proszę, bolszewicy dali miotłę do ręki i posadzili babę w fartuchu w fotelu premiera. Komedia!

A tymczasem Lenin pisał coś zupełnie innego. Nie chodziło mu o to, że kucharka od razu ma wchodzić do gabinetu i rozdawać dekrety. Chodziło o to, że każdy ma prawo nauczyć się rządzenia, bo władza nie może być na zawsze prywatną własnością elit. Edukacja była dla niego warunkiem, by prosty człowiek stał się świadomym obywatelem.

I tutaj muszę z przykrością powiedzieć: facet miał rację. Bo sto lat później problem jest dokładnie ten sam. Bez wiedzy obywatel jest jak ślepy pasażer – nie wie, dokąd jedzie, ale klaszcze kierowcy, dopóki autobus jeszcze stoi na kołach.

Kucharka, czyli każdy z nas

Leninowska kucharka to nie była anegdota, tylko metafora. Symbol zwykłego człowieka, który w kapitalizmie był odcięty od wiedzy i polityki. A dziś? Dziś każdy z nas jest kucharką, tylko nie wszyscy chcemy się uczyć gotować.

Bo rządzenie państwem to nie jest magia, to nie są „czary-mary”. To wiedza. Twarda, nudna, wymagająca. Trzeba znać liczby, przepisy, mechanizmy. Ale kto by się tym zajmował, skoro łatwiej kliknąć mema i uwierzyć w hasło?

Polska 2025 – kuchnia bez przepisu

Polska scena polityczna wygląda jak kuchnia, w której wszyscy coś mieszają, ale nikt nie wie, co gotuje. A społeczeństwo, zamiast nauczyć się podstaw, siedzi przy stole i żre, co mu podadzą.

 - Braunowcy i Konfederacja: młodzież na TikToku wzdycha do wolnego rynku, bo ktoś im wmówił, że państwo to złodziej. Podatki? Haracz! A drogi, szkoły, szpitale? „Niech prywatny zrobi taniej!” – tak, taniej, czyli gorzej, czyli tylko dla bogatych. Ale kogo to obchodzi, skoro hasło brzmi tak rebeliancko?

- PiS: partia plusów i prezentów. Ludzie się cieszą, że dostali 500, 800 czy kolejną emeryturę. Nie dociera, że to ich własne pieniądze, tylko przebrane w ładny papierek. To tak, jakby złodziej ukradł ci portfel, wyjął stówę i z uśmiechem powiedział: „Masz, to od nas!”. A ty mówisz: „Dzięki, dobry człowieku!”.

- PO i liberalne centrum: tutaj kucharze używają modnych przypraw: zielona energia, cyfryzacja, transformacja. Brzmi pięknie, pachnie światowo, tylko potem okazuje się, że pół potrawy jest niedogotowane, a reszta kosztuje tyle, że nikogo nie stać. Ale kto by pytał o szczegóły, skoro w telewizorze wygląda to tak profesjonalnie?

- Lewica: cukiernik z rozdawnictwem. „Wszyscy dostaną tort, po równo!”. Pięknie, tylko cukru nie ma, mąka się skończyła, a piec jest na gaz, którego cena skacze w górę. Ale przecież „należy się wszystkim”. A kto ma to policzyć? Nikogo to nie obchodzi, bo emocja wygrała z kalkulatorem.

Każdy coś obiecuje, każdy coś podaje. A ludzie jedzą i mówią: „No, może tym razem się uda”. To nie politycy są największym problemem. To my, kucharki, które nie chcą się nauczyć gotować.

Populizm to choroba z niewiedzy

Populizm nie bierze się znikąd. On kwitnie tam, gdzie brakuje wiedzy. Tam, gdzie obywatele nie wiedzą, jak działa budżet, jak liczy się podatki, co to znaczy dług publiczny. Tam, gdzie nikt nie rozumie różnicy między inwestycją a wydatkiem.

I dlatego można im wciskać każdą bzdurę. Że wystarczy obniżyć podatki, a kasa się rozmnoży. Że wystarczy rozdać więcej pieniędzy, a gospodarka urośnie. Że wystarczy zmienić jedno prawo, a będzie raj.

To wszystko jest możliwe tylko dlatego, że społeczeństwo nie chce się uczyć. Bo nauka jest trudna. Łatwiej żyć w iluzji.

Lenin wiecznie żywy – niestety

I tutaj wracamy do Lenina. Paradoks polega na tym, że w tym jednym miał rację: obywatela trzeba uczyć rządzenia państwem. Bez tego nic się nie zmieni.

Możesz napisać najlepszy program naprawy państwa. Możesz rozłożyć na czynniki pierwsze, co nie działa i jak to poprawić. Ale jeśli ludzie nie rozumieją podstaw, to będą patrzeć na ciebie jak na kosmitę. I wybiorą tego, kto obieca im „więcej za mniej”, albo po prostu wrzuci im kolejną kiełbasę wyborczą.

Pointa – prosta jak chochla

Albo kucharka nauczy się gotować, albo zawsze ktoś inny będzie mieszał w garnku za nią.

I to jest cała tajemnica. Edukacja to nie luksus, to warunek przetrwania. Bez niej jesteśmy dziećmi we mgle, które idą za pierwszym, kto głośniej krzyknie. Z edukacją, mamy szansę wreszcie przestać być kucharkami i stać się gospodarzami we własnym domu.

Lenin jednak wiecznie żywy. Ale nie dlatego, że chcemy jego systemu. Tylko dlatego, że jego kucharka wciąż stoi przy piecu, a my nadal udajemy, że nie mamy czasu, by jej wytłumaczyć, jak się gotuje.

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 512
sake3

sake2020

28.09.2025 08:21

Dodane przez rolnik z mazur w odpowiedzi na @ sakeNawet nie…

@rolnik z mazur......No proszę, pan jak katalizator w reaktorze wywołuje reakcję łańcuchową. Każdy bloger powinien się o pana bić. 

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
mjk1
Zawód:
mjk1

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 150
Liczba wyświetleń: 245,806
Liczba komentarzy: 2,554

Ostatnie wpisy blogera

  • Dlaczego Chińczyk jest bogatszy u siebie niż Polak we własnym kraju
  • Plan, który przestraszył Bieruta, a zachwyciłby Denga
  • Metro i marzenia polityków, czyli polski festiwal odklejenia

Moje ostatnie komentarze

  • Jeśli PRL i dzisiejsze Chiny „to samo”, to ja jestem baletnicą z Bolszoja. PRL nie potrafił wyprodukować papieru toaletowego a Chiny dziś produkują pół technologicznego świata, łącznie z tym laptopem…
  • „Kolega podminowany”. Klasyka. Gdy komuś kończą się argumenty, zaczyna analizować samopoczucie rozmówcy.„Wszyscy inni głupi”. Nie, nie „wszyscy inni”, tylko ci, którzy powtarzają slogany z 2005 roku…
  • „Wypisujecie bzdury, nie rozumiejąc co piszecie”. Klasyczne otwarcie Spike: zero argumentów, za to ocena „wysokiego mniemania”. Gdy ktoś nie ma żadnych danych, zawsze zaczyna od psychologizowania…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Wotum zaufania
  • Jakiego Państwa tak naprawdę chcemy?
  • Czy za rządzenie odpowiedzialny jest rząd?

Ostatnio komentowane

  • Ijontichy, spike 4.12. 17.11Dopiero teraz się kapnąłeś że GPS I mjk to jedna "stajnia" tylko Zbyszek na razie zbiera siły na s24. 
  • Roz Sądek, Wg wielu ekonomistów rzeczywiste bogactwo obywateli objawia się ich zamiłowaniem do częstego i dalekiego podróżowania po świecie. Nie od rzeczy jest również ilość wydawanej przez nich za granicą…
  • Grzegorz GPS Świderski, Współczesne Chiny można porównać z Niemcami, które też kiedyś stały się potęgą gospodarczą, a dziś upadają. Tam na początku Erhard zastosował model ordoliberalny: wolnorynkowy kapitalizm, ale ramowo…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności